Strona 1 z 1

Obowiazek ochraniaczny na PS , MS i ME

: 30.06.2009 11:18:05
autor: Zaborowski1
Ja mam takie pytanko. Bo ostanio przeglada sobie zdjecia z zawodów na najwyzszym szczeblu (PS,MS,ME) i bardzo duzo osób jezdzi tam bez zbroj , nawet bez złówia. Jak to jest ze tam gdzie maja takie hardkorowe trasy , gdzie mozna sie ostro połamac moga jezdzic tak jak im sie podoba a w PL trzeba miec na sobie zestaw ochraniaczy co nie kazdemu pasuje. Czemu w PL na zawodach niema takiej jak by to powiedziec "wolnosci" ? ok , rozumiem obowiazek kasku oczywiscie o co najmniej ochraniaczy na kolana ale to czy ubieram zbroje czy nie to powinno zostac juz moim problemem czy chce sie dobrze chronic czy nie.

Edit.
http://www.pinkbike.com/photo/3649333/
http://www.pinkbike.com/photo/3649267/

tutaj tylko dwa przykłady.

: 30.06.2009 11:44:44
autor: TGMJ
UCI wymaga od zawodników jedynie kasków full-face, cała reszta jest opcjonalna. Ja jednak uważam, że wymaganie lepszej ochrony od amatorów (z których spora część jeździ na bardzo niskim poziomie) jest jak najbardziej wskazane. Powiedzmy sobie otwarcie, że jeśli (czego nikomu nie życzę) jakiś 16 latek startujący u nas w zawodach i nie posiadający ochraniaczy zabiłby się, to najprawdopodobniej byłyby to ostanie zawody downhillowe w Polsce. Lepiej więc chuchać na zimne howgh.

: 30.06.2009 11:48:52
autor: Dxx
też mnie to ciekawi...
dorzucił bym do tego lopesa który gnał w orzechu zawsze, nawet tam gdzie podobno obowiązkowo fullface :roll:

: 30.06.2009 11:51:27
autor: Zaborowski1
TGMJ jak dla mnie w Polsce powinni wprowadzic takie same przepisy. Moja sprawa czy i jakie ubieram ochraniacze.

: 30.06.2009 12:02:42
autor: Spaced
Zaborowski1 UCI to wielka powolna organizacja i szybko obowiazku tego nie wprowadzi bo po prostu wolno reaguja na zmiany. Wiele lokalnych zwiazków na zachodzie tego wymaga ( vide. francja gdzie wymagana jest bodajze ZBROJA nie tylko żółw). Nie jestem pewien czy na IXSach nie ma podobnych wymagan.

Obowiazku nie ma bo decyduja o nim ludzie nie jezdzacy w dh ;)

: 30.06.2009 12:04:06
autor: TGMJ
Zaborowski1 pisze:TGMJ jak dla mnie w Polsce powinni wprowadzic takie same przepisy. Moja sprawa czy i jakie ubieram ochraniacze.
W Polsce obowiązują dokładnie takie same przepisy - jeśli jesteś zawodnikiem z licencją, a zawody są pod egidą PZKol to nikt nie może Cię zmusić do noszenia ochraniaczy. Jednak jeśli jesteś amatorem to te przepisy Cię nie dotyczą. Zresztą sport amatorski to powinna być zabawa (czyli przede wszystkim bezpieczeństwo uczestników ), a nie idiotyczna walka o tysięczne części sekund, które w teorii możesz zaoszczędzić nosząc to kilkaset gram mniej.

: 30.06.2009 12:09:44
autor: Zaborowski1
TGMJ no startuje na zawodach i wiem ze do noszenia zbroj sa zmuszani wszyscy zawodnicy , niezaleznie czy z licencja czy bez niej.

: 30.06.2009 12:14:35
autor: brooce
Zaborowski1 - myślę że masz dużo racji, Twoje życie - Twoja sprawa jak chcesz je przeżyć (czy też zakończyć). Ale jednak TGMJ nasunął ważną kwestię - gdyby się taki 16latek zabił na trasie? Wiesz jak to u nas jest, kolarstwo górskie jest jednak dość młądą dyscypliną, PZKol (tak mi się wydaje) nie do końca do niej przekonany, więc faktycznie mogłoby to mieć duży wpływ na jakość/ilość zawodów w naszym kraju. Cieszmy się że nie wprowadzili obowiązku noszenia ochraniacza szyi/karku :)

Dxx - Lopes to Lopes... :) może się ktoś orientuje, miał on kiedyś jakieś urazy związane z brakiem osłony szczęki? :)
a nie idiotyczna walka o tysięczne części sekund, które w teorii możesz zaoszczędzić nosząc to kilkaset gram mniej
Myślę że zbroja to nie tylko dodatkowa waga - ostatnio trochę jeździłem w żółwiu (może nie DH, może nie zbroja - ale zawsze dodatkowa "skorupa") i muszę przyznać że zupełnie inne jest czucie roweru - jakbym jechał na innym bike'u. To również przyczynia się do mojego bezpieczeństwa (paradoksalnie - jazda w żółwiu jest bardziej niebezpieczna niż bez niego) oraz oczywiście prędkości - zwycięstwa lub nie.

: 30.06.2009 12:56:34
autor: TGMJ

TGMJ no startuje na zawodach i wiem ze do noszenia zbroj sa zmuszani wszyscy zawodnicy , niezaleznie czy z licencja czy bez niej.
Jeśli zawody są "PZKol-owskie", a zawodnicy z licencją to sytuacja ta nie powinna mieć miejsca i myślę, że zwykły protest u delegata PZKol załatwiłby sprawę. Jeśli jednak zawody są amatorskie (a wyodrębnienie zawodników z licencją nie oznacza automatycznie, że takimi nie są) to tutaj moim zdaniem zbroja powinna być obowiązkiem. Zresztą nasz "spór" to tradycyjne dwubiegunowe spojrzenie - Twoim zdaniem przepisy powinny pomagać najlepszym, moim ochraniać najsłabszych.

: 30.06.2009 13:03:25
autor: bodzio2k
Dxx: W 4X od lat nie ma obowiązku jeżdżenia w fullface.

Zaborowski1: W Polandzie masz podział na hobby i z licencją. Jednak Ci, którzy mają licencję wiedzą, że widnieje na niej poza rubryką <klub> jeszcze jedna - tajemnicza rubryka <ekipa> - wypełniana przez zawodowe ekipy UCI. Nie znam regulaminu UCI ale być może inne przepisy dotyczą amatorów (zrzeszonych w klubach lub niezrzeszonych w ogóle) a inne zawodowców... Ekstrakt z przepisów UCI jest dost. w jęz. polskim na www.kspzkol.pl.

: 30.06.2009 13:21:14
autor: Steel2
bodzio2k - oj, nie zakładał bym się. Jak mnie pamięć nie myli, to od zeszłego roku ( albo od początku tego ) fullface są obowiązkowe w 4x.

: 30.06.2009 16:10:46
autor: quilong
z tego co ja zauwazylem to stara szkola (barel, peat, minnar) bardzo czesto jezdza w pelnej zbroi, a nowa szkola tylko w lekkich ochraniaczach na kolana...
http://www.pinkbike.com/photo/3552904/
http://www.pinkbike.com/photo/3559846/
ja tam jednak ufam doswiadczeniu starym wyjadacza, to sa profesjonalisci, nie musza a jednak uzywaja co jednak swiadczy ze tego typu zabezpieczenia tym bardziej powinni uzywac amatorzy.

: 30.06.2009 16:13:26
autor: brooce
quilong pisze:ja tam jednak ufam doswiadczeniu starym wyjadacza, to sa profesjonalisci, nie musza a jednak uzywaja co jednak swiadczy ze tego typu zabezpieczenia tym bardziej powinni uzywac amatorzy
A i tak wygrywają - co jest dowodem na to że zbroja nie spowalnia tak bardzo :p

: 30.06.2009 16:39:38
autor: wojtasu
Panowie trza jeżdzić z głową. Ja zawsze staram się jeździć z głową i zawsze jadąc w góry biorę orzecha i ochraniacze na nogi .
Fakt faktem startując w zawodach jestem zmuszony startowac w Integralu od kumpla :wink:

Pozdrawiam trzeżwo myślących :)

: 30.06.2009 19:10:05
autor: nopainnogame
U nas niech lepiej zostanie obowiązek zbroi ,bo wystarczy jeden dzwon i można się konkretnie załatwić - przez te kilka minut nie jest problemem wytrzymać w zbroi,tym bardziej jeśli jest dobrej jakości. Tak wiem,że człowiek wywala sie raz na jakiś czas (jak już jakoś jeździ) i niektóre uderzenia są sporadyczne ,ale czy warto potem siedzieć w domku przez taki "szczegół" . Amatorzy musowo powinni mieć komplet ochraniaczy,a prosi niech robią co chcą.

: 30.06.2009 19:32:56
autor: JohNyyy
No risk no fun ale...popieram jazdę w zbroi.Czasami człowiek nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, wystarczy mały błąd, przecenienie swoich mozliwości i tragedia gotowa.
Jak patrze na swoją zbroję i widze te wszystkie ślady po kamieniach i innch głazach;)
ciesze sie ze miałem ją na sobie:)

: 30.06.2009 22:05:52
autor: ArthurGreen
Mi się osobiście w zbroi źle jeździ i nawet w niej nie startuję..

Przeważnie używam jedynie dobrego żółwia i ewentualnie ochraniacze łokci.. Indywidualna sprawa oczywiście..

: 30.06.2009 22:08:14
autor: Spaced
Co do jazdy w ochraniaczach to dla wszystkich zastanawiajacych sie czemu Hill był 2gi w Mariborze - wyglebił dzien wczesniej i był cały obolały wiec zle mu sie jezdziło. ;) Tak zeby nie było ze tylko bez zbroi jezdzi sie szybciej :P


Ale wolna wola. Ja uwazam, ze po prostu trzeba kupic dobra dopasowana zbroje, a nie sixa. Drogo wychodza daineski czy raceface ale warto.

: 01.07.2009 08:40:05
autor: motomysz
Spaced Ja tam mam sixa, i nie narzekam, dobrze leży i sie nie podwija.

brooce A jaką ty masz zbroje ? Ja nie czuje rożnicy w prowadzeniu bika gdy jestem W lub BEZ zbroi.

Powiem tak, gdy jeżdżę bez zbroi to mi psycha siada, boje się zwyczajnie bardziej.
Zresztą, w zeszłym roku pojechałem jeden raz bez zbroi pojeździć na dunince w M-cach i wyjeb... na chyba najbardziej płaskim jej odcinku i przeciąłem rękę (gleba poszła w wąwoziku przed dolną ścianką - prosty odcinek po płaskim :P ).

Poważnie sie w tym sezonie zastanawiam nad powrotem do ochraniaczy na całe nogi (goleń + kolano), jeżdżę w samych nakolannikach i przyjąłem w tym sezonie juz chyba 4 potężne kamienie na goleń ... booooooooolało :)

A co do samej zasadności jazdy w zbroi ....