Jak przewozicie swoje rowery??
Jak przewozicie swoje rowery??
Siemka.. mam dylemat apropo samochodu...
z racji tego ze chce kupic W124 a w cenie 7-8tys nie ma zbyt wielu kombiakow w dobrym stanie z silnikiem benz 2-2.2l kombinuje nad sedanem.. tylko jak przewozic nim rowery.. myslalem o bagazniku na dach ale to powoduje b.duze opory powietrza... a moze bagaznik na hak czy cos takiego?
tylko ze taki bagaznik mocowany na haku kosztuje conajmniej 1000zl;/ wiec drogo.. sa inne np takie http://moto.allegro.pl/item698104315_uc ... rakow.html
ale jak to sie sprawdzi z mocowaniem rowerow DH... wiadomo ze sa one dosc innych gabarytow niz normalne a ramy maja troszke inny ksztalt rur z ktorych sa zrobione... wozi ktos rowery na takim bagazniku? zalezy mi na tym zeby weszly conajmniej 2rowery... fajnie byloby jakby wchodzily 3 no i zeby tez nie obijaly sie w trakcie jazdy bo nie chce zeby rowery po przejazdzce 200-300km wygladaly jakby je ktos kamieniami napierdzielał...
myslalem tez o "trumnie na dach" ale to tez spory wydatek
co polecicie?
czy moze jednak lepiej szukac kombiaka w dobrym stanie?
tylko ze w kombi znowu mozna max w 2 osoby jechac... bo jak rowery bez rozkladania sie wpakuje to tylna kanapa musi byc zlozona...
czyli bagaznik na rowery bylby jednak najrozsadniejszy...
z racji tego ze chce kupic W124 a w cenie 7-8tys nie ma zbyt wielu kombiakow w dobrym stanie z silnikiem benz 2-2.2l kombinuje nad sedanem.. tylko jak przewozic nim rowery.. myslalem o bagazniku na dach ale to powoduje b.duze opory powietrza... a moze bagaznik na hak czy cos takiego?
tylko ze taki bagaznik mocowany na haku kosztuje conajmniej 1000zl;/ wiec drogo.. sa inne np takie http://moto.allegro.pl/item698104315_uc ... rakow.html
ale jak to sie sprawdzi z mocowaniem rowerow DH... wiadomo ze sa one dosc innych gabarytow niz normalne a ramy maja troszke inny ksztalt rur z ktorych sa zrobione... wozi ktos rowery na takim bagazniku? zalezy mi na tym zeby weszly conajmniej 2rowery... fajnie byloby jakby wchodzily 3 no i zeby tez nie obijaly sie w trakcie jazdy bo nie chce zeby rowery po przejazdzce 200-300km wygladaly jakby je ktos kamieniami napierdzielał...
myslalem tez o "trumnie na dach" ale to tez spory wydatek
co polecicie?
czy moze jednak lepiej szukac kombiaka w dobrym stanie?
tylko ze w kombi znowu mozna max w 2 osoby jechac... bo jak rowery bez rozkladania sie wpakuje to tylna kanapa musi byc zlozona...
czyli bagaznik na rowery bylby jednak najrozsadniejszy...
[S] [b]DHX 5.0 241mm stan bdb[/b]
5th Elemen 241mm stan bdb
gg: 9422645
5th Elemen 241mm stan bdb
gg: 9422645
Nie ma żadnych dużych oporów powietrza. Już był podobny temat i tam ktoś pokazał zdjęcia takiego mocowania, które zrobił sam i w 100% zdawało egzamin. Nie polecam bagażnika na klapę- trzeba odkręcić koła, nie wszystkie mają mocowanie na tablice rejestracyjną i policja lubi się czepiać, że nie widać świateł czy inne rzeczy.
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... baga%BFnik
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... baga%BFnik
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... baga%BFnik
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... baga%BFnik
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... baga%BFnik
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... baga%BFnik
S:sztyca CB Joplin,shiver na części,manitou black,sherman 1,5"203mm skoku.
widziałem kiedyś artykuł o testach bagażników różnych w tunelu aerodynamicznym - takie trzymanie rowerów na dachu powodowało mniejsze zakłócenia przepływu powietrza niż bagażniki na klapie bądź haku, a co za tym idzie mniej wpływały na zużycie paliwa itd.XXX pisze:myslalem o bagazniku na dach ale to powoduje b.duze opory powietrza... a moze bagaznik na hak czy cos takiego?

po prostu rowery są wtedy ustawione "wzdłuż" a nie "w poprzek", w miejscu gdzie przepływ powietrza jest ważniejszy (w końcu z jakiegoś powodu w sporcie montuje się spoilery z tyłu samochodu;) )
i przewożąc rowery na dachu nie trzeba ich z reguły rozkręcać itp. i nikt w nie nie wjedzie drugim samochodem np.

http://miki-ck.pinkbike.com/ Freeride!
-
- Posty: 145
- Rejestracja: 19.06.2009 20:15:04
- Lokalizacja: kraków
- Kontakt:
widze sami fachowcy, mervis zwłaszcza- na dachu Ci cos walnie ( co- samolot?), a z tyłu jest bezpiecznie, kij że większość wypadków drogowych, zwłaszcza w mieście, to najechanie na tył auta. Weź Ty rusz troche głową chłopie. Do tematu- bagażnik na dach to najlepsze możliwe rozwiązanie do transportu rowerów, sam mam, stosuję, do livigno lecieliśmy po autostradzie z trzema rowerami na dachu bez problemów 140-150 km/h. Przy takich prędkościach palił nam litr-dwa litry więcej ropy niż normalnie, ale to ściana trzech rowerów w końcu. Najbardizej stabilne, bezproblemowe, i pewne rozwiązanie. Nowoczesne bagażniki gwarantują montaz praktycznie każdej ramy ( ramię zwykle łapie góra-dół, to już nie czasy jakichś idiotycznych okrągłych przelotek na stalowe ramy sprzed 10 lat). Nawet sie nie zastanawiaj- jak nie możesz mieć kombiaka kupuj bagażnik na dach i śpij spokojnie, a przede wszystkim śmiej się z tych którzy przez pół godziny muszą dokręcać wszystkie śrubki w częściach wyciąganych po kolei z różnych zakamarków auta, kiedy Ty po prostu ściągasz sprzęt z dachu i śmigasz:]
dawniej mikael:)
jan.mikael
1. Nie kazdy bike za rame złapiesz
2. Mocowanie nawet za oske 20tke nie sa super sztywne
3. Chyba nigdy nie widziales swojego bika bokiem w oknie, który wlasnie prawie spadł z dachu (nie, nic taniego, thule). Na tył wole nie ale moim zdaniem rower w aucie bije na głowe dowolny bagaznik. Nawet jak trzeba 15 min na rozebranie go poswiecic. To az tak nie boli.
1. Nie kazdy bike za rame złapiesz
2. Mocowanie nawet za oske 20tke nie sa super sztywne
3. Chyba nigdy nie widziales swojego bika bokiem w oknie, który wlasnie prawie spadł z dachu (nie, nic taniego, thule). Na tył wole nie ale moim zdaniem rower w aucie bije na głowe dowolny bagaznik. Nawet jak trzeba 15 min na rozebranie go poswiecic. To az tak nie boli.
jan.miakel, stabilność samochodu z rowerami na dachu, to ty pomyśl, jak można po autostradzie jeździć z rowerami na dachu gdzie przy 150 masz takie opory powietrza przez te rowery, że się dziwie że Ci ich nie zmiotło, a z tyłu, zero oporów, komfort jazdy i wątpię żeby Ci ktoś najechał na autostradzie, ale jak gdzie po mieście wozisz rowery, to się zgodzie że lepiej na na dachu.
jan.mikael ja chowam do środka rowery i poskładanie maszyny to wpięcie kół, więc jaki problem ?/ 1 minuta roboty !! wielkie Halo !! jak masz na dachu rowery i jedziesz 400km w deszczu na miejsce to chyba srednio dla maszyny ?/ Nie kazdy ma relingi w aucie..
ideałem do środka a jak nie da rady to na dach w ostateczności na tył ( większe zawirowania )
ideałem do środka a jak nie da rady to na dach w ostateczności na tył ( większe zawirowania )
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
-
- Posty: 145
- Rejestracja: 19.06.2009 20:15:04
- Lokalizacja: kraków
- Kontakt:
mervis masz naprawdę małe pojęcie w temacie. Tak się składa że przeszedłem przez większość możliwych bagazników rowerowych (bez bagażnika na hak). Tak się składa że bagażnik na klapę sprawdza się jedynie przy wielkich mini vanach, ma jeszcze odrobinę sensu przy hatchbackach, ale nie ma żadnego sensu przy autach typu sedan ( tak jak chce kupić autor tematu). A dlaczego? Otóż dlatego że w sedanie rowery na takim bagażniku są tak ustawione że WYSTAJĄ NAD DACH i to jeszcze BOKIEM! Opór powietrza jest taki że cięzko przekroczyć 90, a paski mocujące same się luzują. To po prostu nie ma żadnego sensu, taki bagażnik to jak mówiłem- hatchback, kombii, duży minivan. Tak się składa że mam sedana, mam taki bagażnik, i zaniechałem jego używania. Z drugiej strony bagażnika tego używał również gruszka w swoim hatchbacku, i również potwierdzi że to rozwiązanie bardzo kłopotliwe. Co do bagażników na dachy- na zachodze standardem jest jazda po autostradach 120-130 z rowerami na dachu, dobrze przytwierdzony bagażnik dobrej klasy NIE POWINIEN SPAŚĆ ( pewności nie masz nigdy, jak ktoś bardzo się boi niech jeździ te 80 na godzine, to prywatna sprawa). Zjeździło sie europę wzdłuż i wszerz z rowerami na dachu, zawsze z takimi prędkościami, i nigdy nic się nie działo.
Schodek co Ci przeszkadza jak deszcz pada, trochę rower zmoczy;p Na pewno nie zniszczy go bardziej niż błoto na trasie.
Ps nie mam zamiaru polemizowac ze stwierdzeniem ze najbezpieczniejszy sposób na transport rowera to przewożenie go w środku- to jest bezdyskusyjne. Chodzi tylko o to że temat jest nie o tym, a o mozliwie najlepszym substytucie. A tym wg mnie po latach doświadczeń jest transport rowera na dachu. ( Swoją drogą pakowałem kiedyś rower uwalony błotem od góry do dołu do auta, jak nie miałem go jak wymyc, i mimo pokrowców wiem jak to czasem wygląda;p)
Schodek co Ci przeszkadza jak deszcz pada, trochę rower zmoczy;p Na pewno nie zniszczy go bardziej niż błoto na trasie.
Ps nie mam zamiaru polemizowac ze stwierdzeniem ze najbezpieczniejszy sposób na transport rowera to przewożenie go w środku- to jest bezdyskusyjne. Chodzi tylko o to że temat jest nie o tym, a o mozliwie najlepszym substytucie. A tym wg mnie po latach doświadczeń jest transport rowera na dachu. ( Swoją drogą pakowałem kiedyś rower uwalony błotem od góry do dołu do auta, jak nie miałem go jak wymyc, i mimo pokrowców wiem jak to czasem wygląda;p)
dawniej mikael:)
my do megane hatchback pakujemy 3 zjazdówki, 3 osoby i bagaże na 3dniowy pobyt poza domem, przy zachowaniu komfortu podrózy dla wszyskich pasazerów
.
w przyszłym roku planuje zakup przyczepki - nie przekonują mnie bagażniki mocowane na dach (producenci w wiekszosci przypadkow podaja obciążenie bagażnika dachowego na poziomie 50kg, czyli mniej wiecej dwóch zjazdówek), ani na bagaznik (mozliwosc najechania na rower, kombinacje z tablica rejestracyjna i swiatlami).
po weekendzie wrzucę foty zapokowanego auta

w przyszłym roku planuje zakup przyczepki - nie przekonują mnie bagażniki mocowane na dach (producenci w wiekszosci przypadkow podaja obciążenie bagażnika dachowego na poziomie 50kg, czyli mniej wiecej dwóch zjazdówek), ani na bagaznik (mozliwosc najechania na rower, kombinacje z tablica rejestracyjna i swiatlami).
po weekendzie wrzucę foty zapokowanego auta

http://losmikelos.pinkbike.com/album/Riding/
Ja polecam wybrac sie do punktu gdzie montuja i sprzedają bagazniki najlepiej isc z rowerem. Ja na seicencie 99" wożę signa fr i destro jump-a i mimo ze sign jest nie typową ramą w przekroju to nie mam problemu z założeniem.Za bagazniki i baze dałem jakies 500zł i jak ktos chce to moge podać adres w Warszawie.
no wlasnie kombi niby moge miec..ciezko znalesc W124 kombi w dobrym stanie ale jakos cos sie kupi..tylko ze do kombi nie wloze 3 rowerow i 3-4osob i bagazu... na upartego sie da ale rozkladanie rowerow na czesci pierwsze nie za bardzo mi odpowiada... jak we 2 osoby sie jedzie to mozna w calosci wpakowac rowery do srodka.. skladamy kanape i rowery na plasko przelozone czyms grubym zeby sie nie obijaly...
ale zajebiscie podoba mi sie W124 Coupe... ostatnio znajomy kupil takiego i jak przyjzalem sie to to autko jest super moim zdaniem... no ale do coupe nie wejdzie ani jeden rower w calosci :/
no i ten bagaznik na dach bylby fajny..co do stabilnosci i wytrzymalosci bagaznika to nie bedzie chyba problemu bo zrobie go sam... tzn kupie orginalne relingi do merca a do nich zamontuje dosc grubawe profile i zrobie taki bagaznik jak jeden z uzytkownikow demonstrowal swoj HOMEMADE... i zrobie to z dosc sztywnych elementow wiec rowery beda bardzo sztywno na dachu siedzialy.. nie tak jak na takich gownianych bagaznikach z tesco... bo na takich to naprawde rowert przy duzych predkosciach potrafia sie niezle bujac... kiedys jechalem na wakacje z rodzicami i mielismy przeszklony szyberdach to moj rower (wtedy jakis markeciak) bujal sie na prawo i lewo jak cholera... wiec glorki bym w zyciu na to nie wsadzil..wolalbym wyjąć siedzenie pasażera z coupe i rower postawic obok siebie xDxD
w sumie w gory bede jezdzil tylko kilka razy do roku powiedzmy 3-4 bo fundusze nie pozwolą :/ ale takie transporty nazwijmy to lokalne na miejscowki oddalone po 10-15km ode mnie chyba bagaznik da rade.. no i nie trzeba skrecac jak ktos wspomnial.. tylko zakladam na dach a potem zdejmuje...
ale zajebiscie podoba mi sie W124 Coupe... ostatnio znajomy kupil takiego i jak przyjzalem sie to to autko jest super moim zdaniem... no ale do coupe nie wejdzie ani jeden rower w calosci :/
no i ten bagaznik na dach bylby fajny..co do stabilnosci i wytrzymalosci bagaznika to nie bedzie chyba problemu bo zrobie go sam... tzn kupie orginalne relingi do merca a do nich zamontuje dosc grubawe profile i zrobie taki bagaznik jak jeden z uzytkownikow demonstrowal swoj HOMEMADE... i zrobie to z dosc sztywnych elementow wiec rowery beda bardzo sztywno na dachu siedzialy.. nie tak jak na takich gownianych bagaznikach z tesco... bo na takich to naprawde rowert przy duzych predkosciach potrafia sie niezle bujac... kiedys jechalem na wakacje z rodzicami i mielismy przeszklony szyberdach to moj rower (wtedy jakis markeciak) bujal sie na prawo i lewo jak cholera... wiec glorki bym w zyciu na to nie wsadzil..wolalbym wyjąć siedzenie pasażera z coupe i rower postawic obok siebie xDxD
w sumie w gory bede jezdzil tylko kilka razy do roku powiedzmy 3-4 bo fundusze nie pozwolą :/ ale takie transporty nazwijmy to lokalne na miejscowki oddalone po 10-15km ode mnie chyba bagaznik da rade.. no i nie trzeba skrecac jak ktos wspomnial.. tylko zakladam na dach a potem zdejmuje...
[S] [b]DHX 5.0 241mm stan bdb[/b]
5th Elemen 241mm stan bdb
gg: 9422645
5th Elemen 241mm stan bdb
gg: 9422645
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości