Witam
mam na oku ww korby i mam dylemacik.
Obie mogę kupić w podobnej cenie i podobnym stanie(używki).
Co polecacie ?
Dodam że jeżdżę DH/FR na sztywniaku
pozdrower i dzieki za odp
co do saintow juz spotkalem sie z wygietą osia. a o diabolusach nigdy zlego slowa nie slyszalem a mi sluzyly bardzo dobrze i od siebie diaboluski polece!
Moim zdaniem Diabolus to korba nie do zdarcia
Trochę waży ale coś za coś...
Jeśli Ważysz więcej niż "przeciętny" rajder to brałbym RF.Korba nie do wygięcia.
A , że waży trochę wiecej niż Saint to ja bym osobiscie tym nie przejmował ( nie jestem zwolennikiem odchudzania roweru na siłę)
ja polece RF... co prawda diabolusa nie posiadam ale mam juz drugi egzemplarz RF Evolve DH... na pakiecie RF X-Type... obie korby byly dosc intensywnie uzywane i nie oszczedzane i zadnych problemow ani z pakietem ani z korba... zmienilem dlatego ze zmienilem rame i musialem dluzsza os miec bo mufa 83mm... poprzednie korby kupil ode mnie kolega i tez jezdzi na nich nie oszczedzajac i dalej wszystko jak nowe...
Saint tez dobry ale tak jak poprzednicy mowili...zdazylo sie ze oska sie wygięła.... a te pare gram nie zrobi roznicy napewno..lepiej lzejsze siodlo zakup i na to samo wyjdzie....
[S] [b]DHX 5.0 241mm stan bdb[/b]
5th Elemen 241mm stan bdb
gg: 9422645
A ja mam obie Race Face w Fullu a Sainta "2009" albo to może jeszcze 2008 jest, what ever mam w HT. I obie mi fajnie służą z tym że Sainta mam od późnej zimy, a RF chyba ze 4 latka. Jeżdże non stop i nie są oszczędzane możecie mi wierzyć ;/ ...
No i w sumie wątpie żeby ten Saint miał się tak szybko posypać bo działa ślicznie i wygląda jak nowy więc obie Korby są solidne w moim oku. Ale jak masz RF za tą samą to moooże się pokuś ;p
Pozdr
Sainta bierz. 2 sezony skonczone, wykopane solidnie i zyja. W sumie obie dobre korby ale saint przynajmniej taki brzydki nie jest :P A mala róznica w wadze tez zawsze miła.