Zanim nie pożyczylem od kolegi na chwile jego oski to nawet sie ugiac nie chcial, po wymianie oski juz niby chodzi ale jest krzywy:/
NIC nie jest pęknięte, nigdzie nie widac zadnych rys, ale sprawa wyglada o tak:




Czyli jesli nie da sie tego w zadnen sposob wziac na gwarancje, ani do naprawy, to chyba musze kupic cały amor, bez sprężyny i tłumnika?