Moje pytanko jest następujące:
W moim drugim rowerze MTB zaczęło dziać się coś dziwnego. Mianowicie czasem, gdy ruszam z miejsca tak jakby jeden ząbek na piaście/supporcie nie "łapie" tak jakby go nie było, dopiero następny złapie i ruszam. A z kolei dzisiaj gdy sobie jechałem powoli, wracając do domu, chciałem zacząć pedałować, a tu tak jakby łańcuch spadł, lecz wszystko było na miejscu. Pedałowałem tak kilka sekund i wkońcu "chwyciło" i pojechałem dalej. I ttaj moje pytanie: Czy to piasta, czy support? Jak na moje oko to piasta, ale się nie znam, bo dopiero nie dawno zacząłem się tym interesować bardziej. Da się to naprawić czy trzeba kupić nową część?
Jeśli po naprawie miałoby to być mało sprawne czy coś w tym stylu to wolę dać to parę złotych i kupić nowe.
Jeśli to coś pomoże to mam standardową, najprostszą piastę o której mowa, jak również i support (nie wiem jakie to modele etc., były założone do roweru już od nowości). Prawdopodobnie jest to piasta 12-sto ząbkowa.
Jakby co to mówcie to dam zdjęcia.
I proszę! Piszcie łopatologicznie, najlepiej dajcie jakieś zdjęcia, schematy czy coś jak to naprawić, gdyż jestem młody wiekiem i rozumem

Pozdro!