
Sprawa wygląda następująco.
Kupiłem w grudniu hamulce Hayes HFX 9. Wiadomo, od czegoś człowiek musi zacząć. Jako że była zima, hamulce przeleżały i nie były do końca sprawdzone.
Okazało się że jeden hamulec ma rozwaloną klamkę (walnięte uszczelki). Więc z dwóch złożyłem jeden na tył który ma nowe klocki i chodzi bez zarzutów. Z dobrą siła a słaba modulacją.
Został mi jeszcze przewód i zacisk. Do kompletu brakuję klamki (ew.nowych klocków). Klamkę można wyrwać za około 50zł. Czy jest sens pakować Hayes'a na przód jeżeli to nie ma modulacji.? Czy wziąć, spakować to i sprzedać na allegro.?
Zastanawiam się w ogóle nad zmiana tych hamulców.. Myślałem nad sprawdzonymi mechanikami typu BB5/BB7. Dla mnie BB5 było bezawaryjne i nie było problemu. W grę wchodzą też inne sprawdzone hydrauliki w cenie przeciętnego,niepracującego człowieka ; ) Jeżeli zmieniałbym hamulce to tylko w kompletach.. nie wchodzi w grę tył inny i przód inny.. Proszę nie pytać dlaczego.. po prostu taka ma być ; )
Chciałem też zapytać jak to jest z zapowietrzaniem Avid'ów.? Podobno bardzo szybko się zapowietrzają bądź bardzo łatwo można je zapowietrzyć. Czy ktoś by mógł to rozwinąć?
Czy ktoś mógłby się również wypowiedzieć na temat Shimano.? Jedni chwalą, inni odradzają.. dlaczego.? Które modele są dobre dla przeciętnego człowieka.? (w dobrych niskich cenach, w miarę dobre i łatwe w eksploatacji).
Ostatnie moje pytanie dotyczy klocków organicznych. Jeżeli zostawiłbym Hayes'a na przód chciałbym kupić mu klocki organiczne ponieważ przez to można poprawić mu modulacje-podobno.. ale jak będzie z siła hamowania.?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.