
Przejdę od razu do sedna sprawy bo nie ma co się rozdrabniać. Tematów tego typu było mnóstwo ale i tak się nie zdecydowałem. Początkowo na pierwszym miejscu stawiałem na Northtec'a Blade'a, potem poczytałem i wyszło na to, że jest to średniej jakości kupa. Czytałem dalej i czytałem. Wiele osób poleca Unibike'a Underground'a Zone One/Two. Sam natknąłem się jeszcze na Giant'a Brass'a 2 (model 2010). Myślałem o kupnie używanego Underground'a Two w dobrym stanie, sprzedaniu aktualnych części i kupieniu nowych. Mam kumpla, który siedzi w rowerach więc miałbym pomocną dłoń. Patrząc na ceny z allegro to cena waha się w granicach 1200-1400. Mój budżet wynosi 2000zł, więc pewnie coś za resztę mógłbym sobie wymienić. I teraz pytania

1. Warto kupić używany rower i wymienić mu trochę zajechane części na nowe, czy lepiej kupić nowego, lecz Underground One?
2. Giant Brass 2, jest wart swojej ceny uwzględniając jakieś drobne poprawki (miło byłoby gdybyście od razu powiedzieli jakie)?
3. Jeszcze jakieś inne propozycje?
Moje wymagania raczej nie są wielkie. Z przodu konieczny amor, który w sierpniu będzie również wymieniany, przeżutki z tyłu muszą być, z przodu wystarczy jeden bieg. Mam 179cm wzrostu i ważę 65kg. Jeżeli o czymś zapomniałem co jest ważne to walcie śmiało. Od razu dodam co trzeba.