Hej,
W ostatni lykend jeździliśmy w Szczyrku - przy wjeździe między zabudowania po przejeździe Czyrną zaczepiła nas jakaś gospodyni (stanełą z grabiami na drodze blokując przejazd

) i poprosiła nas grzecznie o to, żebyśmy zwalniali między zabudowaniami. Powiedziała, że na tej drodze mogą przechodzić dzieci, wyjeżdża się na drogę, na której jeżdżą samochody i przy takich prędkościach jakimi tam jeździmy jest to po prostu niebezpieczne. Wspomniała, że kilkakrotnie wieszali kartki przy wjeździe między zabudowania, które były notorycznie zrywane. A także zwracając komuś uwagę została obrzucona stekiem wyzwisk co jest zupełnie niedopuszczalne! Nie dziwmy się, że nic się nie zmieni w tej super miejscówce jak nie będziemy szanować ludzi, którzy tam mieszkają.
Na koniec powiedziała nam, że JAK NIC SIĘ NIE ZMIENI TO ZAGRODZĄ TĄ DROGĘ tak więc w naszym interesie jest uszanowanie tego. Zrozumiałe jest, że po fajnym przejeździe nie chce się zwalniać ale to już jest końcówka trasy i naprawdę nic się nie stanie jak się zwolni na te kilkadziesiąt metrów.
Pzdr,
M.
Edit: błędy gramatyczne.