[Malino Brdo Specialized Bikepark] RELACJA NOCLEG 27-29.08
[Malino Brdo Specialized Bikepark] RELACJA NOCLEG 27-29.08
Witam
Zamierzam wraz z kumplami z Lublina i Janowa Lubelskiego uderzyć na 3 dni na Słowacje do bikeparku Malino Brdo http://bikepark.skipark.sk/. Warunek to oczywiscie w miare optymistyczna prognoza pogody.
Ma może ktoś namiar na jakieś sensowne noclegi ? Chcemy wyjechać 26.08(czwartek wieczorem) i zajechać tam gdzieś na 1-2 w nocy z tym, że po Słowacku się raczej nie dogadam przez telefon - po angielsku niema problemu. Jeżeli ktoś tam był i zna jakiś sensowny nocleg i ma namiar to będe bardzo wdzięczny za info! Może ktoś też się wybiera w tym terminie ?
Zamierzam wraz z kumplami z Lublina i Janowa Lubelskiego uderzyć na 3 dni na Słowacje do bikeparku Malino Brdo http://bikepark.skipark.sk/. Warunek to oczywiscie w miare optymistyczna prognoza pogody.
Ma może ktoś namiar na jakieś sensowne noclegi ? Chcemy wyjechać 26.08(czwartek wieczorem) i zajechać tam gdzieś na 1-2 w nocy z tym, że po Słowacku się raczej nie dogadam przez telefon - po angielsku niema problemu. Jeżeli ktoś tam był i zna jakiś sensowny nocleg i ma namiar to będe bardzo wdzięczny za info! Może ktoś też się wybiera w tym terminie ?
http://liptov.sk/kopal/
bylismym spalismy, cena za nocleg do negocjacji, my płaciliśmy 10 euro, ale spaliśmy tylko jedną noc, można się targować do 8. chatka mieści 11 chłopa, zajebiste miejsce do spania i blisko wyciągu. w ogóle Rużemberok miażdży pod każdym względem, trasy mega.
ja też się wybieram w tym terminie, tyle że będę tylko w sobotę na jeden dzień
bylismym spalismy, cena za nocleg do negocjacji, my płaciliśmy 10 euro, ale spaliśmy tylko jedną noc, można się targować do 8. chatka mieści 11 chłopa, zajebiste miejsce do spania i blisko wyciągu. w ogóle Rużemberok miażdży pod każdym względem, trasy mega.
ja też się wybieram w tym terminie, tyle że będę tylko w sobotę na jeden dzień
JEEEEB Z DZIDY !!!!
groober dzięki za info, będziesz też teraz tam nocował?
Załatwialiście sprawy na miejscu, czy wcześniej się kontaktowaliście? Ilu was było? My będziemy w 6 osób.
Wiesz może czy jakby chcieć robić rezerwacje to trzeba im słać kasę? Da radę się z nimi dogadać po angielsku?
Sorry za dużą ilość pytań, ale pierwszy raz od nas z okolicy ktoś tam jedzie i nie mamy żadnego rozeznania
Załatwialiście sprawy na miejscu, czy wcześniej się kontaktowaliście? Ilu was było? My będziemy w 6 osób.
Wiesz może czy jakby chcieć robić rezerwacje to trzeba im słać kasę? Da radę się z nimi dogadać po angielsku?
Sorry za dużą ilość pytań, ale pierwszy raz od nas z okolicy ktoś tam jedzie i nie mamy żadnego rozeznania

-
- Posty: 1499
- Rejestracja: 30.08.2004 20:15:40
- Lokalizacja: Somerwill
- Kontakt:
Koledzy, poszukajcie tutaj http://www.1-2-3-ubytovanie.sk/?page=re ... ame=SZUKAJ
jak dla mnie najlepsza strona z noclegami na Rużomberok.
jak dla mnie najlepsza strona z noclegami na Rużomberok.
____________________________________
http://www.pinkbike.com/photo/6535488/
http://www.pinkbike.com/photo/6535488/
my spaliśmy w 7 osób, koleś gada po Polsku, troszkę łamana ta polszczyzna ale daje rade, co do rezerwacji to najlepiej jak zadzwonisz i pogadasz sam. kasy słać nie trzeba.
ja chyba spać nie będę ale jeszcze nie wiem na 100%, mam nadzieję że w ogóle pojadę bo wyjazdy z żoną potrafią być nieprzewidywalne
ja chyba spać nie będę ale jeszcze nie wiem na 100%, mam nadzieję że w ogóle pojadę bo wyjazdy z żoną potrafią być nieprzewidywalne

JEEEEB Z DZIDY !!!!
-
- Posty: 313
- Rejestracja: 13.03.2008 11:54:01
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
balfa2step jakaś nazwa, namiary?
Albo orientacyjnie w którym miejscu pod wyciągiem?
http://maps.google.com/maps?f=d&source= ... 7&t=h&z=16
nie sugeruj się drogą A-B, tak zaznaczyłem żeby dać mapę
Tamta chata z liku od Groobera niestety ma zajęty 29.08, mam parę typów, ale za 9-10EUR, więc ta była by lepsza
Albo orientacyjnie w którym miejscu pod wyciągiem?
http://maps.google.com/maps?f=d&source= ... 7&t=h&z=16
nie sugeruj się drogą A-B, tak zaznaczyłem żeby dać mapę
Tamta chata z liku od Groobera niestety ma zajęty 29.08, mam parę typów, ale za 9-10EUR, więc ta była by lepsza
-
- Posty: 1357
- Rejestracja: 27.09.2009 09:11:26
- Kontakt:
witam wlasnie dzisiaj mielismy okazje odwiedzic domek z propozycji groober i nie polecam nikomu,chyba ze jestes 60letnim emerytem i masz zamiar przyjechac tam na weekend bez roweru. Koleś traktuje swoj domek jak hotel 5* gdy chcielismy umyc rowery ,bo na wyciagu nie dało rady... , to powiedzial zeby umyc je sobie w potoku, lecz w koncu podał z łachą szlaucha...
gdy w koncu umylismy rowery i pytajac sie gdzie możemy je schowac
to byl wielce oburzony,i tekst "tu sie z rowerami nie przyjezdza bo tu sie prowadzi HOTEL (kurnik)" i na koniec wyskoczyl z textem " ty cholero wyperdalaj " wzielismy rowery i znalezli lepszy nocleg za ta sama cene ,pozdro 
P.S... Jak chcielismy wziac nasze menele z pokoj to jeszcze byl oburzony,ze blota mu naniesiemy



P.S... Jak chcielismy wziac nasze menele z pokoj to jeszcze byl oburzony,ze blota mu naniesiemy

Potwierdzam to co mówi Groober ( nie zgadzam się tylko w sprawie śniadania he,he).
Musieliście wyjątkowo napaskudzić . Nam sam zaproponował trzymanie rowerów w domu a mogły być na busie. Na wyciągu jest myjka , dlaczego nie umyliście tam rowerów. Uwierz mi że nas za sam wygląd można nie wpuścić a jednak nie było problemu.
Następnym razem ze względu na 13 osób spaliśmy tu . dla mnie wypas
http://www.chocskevrchy.sk/podlipami.html
Na kilku kwaterach spotkałem się z niechęcią do innych rowerzystów a my śpimy bez problemu.( np. Balbinka w Siennej-- babeczka ma tam full wypas i traktuje nas jak swoich wnuków ale trzeba szanować jej pracę i nie napaskudzić, o śniadanku z ciepłymi naleśnikami nie wspomnę)
http://www.balbinkaagro.republika.pl/index1.html
Na tym forum spotkałem się z krytyką Bystrenki w Szpindlu. Nie wiem czego niektórzy wymagają ale spaliśmy tam ok 25 razy i nigdy nie było problemu
Są też miejsca specyficzne takie jak Javorowy Vrch (Trinec) gdzie z początku czujesz się jak nieproszony gość ale jak pogadasz przy piwku z załogom to będą Cię traktować jak kumpla.
Byliśmy tam raz z rozkapryszoną "warszawką" to przynieśli nam wielki wstyd. Kelner przy śniadaniu po prostu ich nie obsłużył .
Myślę że Owczar też chętnie się wypowie bo to problem ważny wart oddzielnego tematu
Pozdrawiam
Musieliście wyjątkowo napaskudzić . Nam sam zaproponował trzymanie rowerów w domu a mogły być na busie. Na wyciągu jest myjka , dlaczego nie umyliście tam rowerów. Uwierz mi że nas za sam wygląd można nie wpuścić a jednak nie było problemu.
Następnym razem ze względu na 13 osób spaliśmy tu . dla mnie wypas
http://www.chocskevrchy.sk/podlipami.html
Na kilku kwaterach spotkałem się z niechęcią do innych rowerzystów a my śpimy bez problemu.( np. Balbinka w Siennej-- babeczka ma tam full wypas i traktuje nas jak swoich wnuków ale trzeba szanować jej pracę i nie napaskudzić, o śniadanku z ciepłymi naleśnikami nie wspomnę)
http://www.balbinkaagro.republika.pl/index1.html
Na tym forum spotkałem się z krytyką Bystrenki w Szpindlu. Nie wiem czego niektórzy wymagają ale spaliśmy tam ok 25 razy i nigdy nie było problemu
Są też miejsca specyficzne takie jak Javorowy Vrch (Trinec) gdzie z początku czujesz się jak nieproszony gość ale jak pogadasz przy piwku z załogom to będą Cię traktować jak kumpla.
Byliśmy tam raz z rozkapryszoną "warszawką" to przynieśli nam wielki wstyd. Kelner przy śniadaniu po prostu ich nie obsłużył .
Myślę że Owczar też chętnie się wypowie bo to problem ważny wart oddzielnego tematu
Pozdrawiam
groober ze śniadaniem wiesz jak było więc się nie dziw, że krzyknął 6 euro, ale przyznaj, że z naszymi możliwościami i tak wiele zostało 
javorovy większość została już napisana i wszystko potwierdzam -echh naleśniki u Balbinki
Dodam tylko, że święci nie jesteśmy i wiele się dzieje...
ALE:
Jeśli nie szanujecie cudzej własności, nie szanujecie właścicieli i robicie chlew to się nie dziwcie, że was wywalają lub nie chcą ponownie.
Nie przytoczę szczegółów chyba, że ktoś bardzo chce, ale po takiej akcji jak na nie jednym filmie widać(z czego twórcy zazwyczaj są dumni) to wstyd się czasem do rodaków za granicą przyznawać - przykład ostatni to filmik z Wisły i akcja z papierem toaletowym. Nie napiszę co bym z takim delikwentem zrobił, ale miałby od razu 2 w 1 -z podcieraniem.
Jeśli wbijacie do kogoś na nocleg to szanujcie to co jest i stosujcie się do pewnych zasad, a jak się nie podoba to grzecznie podziękować.
Nie każdy potrzebuje gwiazdek za 2500-5000 koron za nocleg, a jeśli potrzebuje to niech nie zamyka drzwi tym, którym wystarczy ciepła woda w stodole czy kurniku. Domyślam się, że większość tutaj zjazdowców jeździ w góry 1 -5 razy w roku z nastawieniem nakur**** się do nieprzytomności, a potem wspominać jak to było fajnie.
Wyobraźcie sobie, że są jeszcze ludzie którzy o ile zdrowie dopisuje i sprzęt się nie sypie są co tydzień gdzieś w górach i wtedy spanie za każdym razem w gwiazdkach robi się kosztowne.
Wierzcie, że zazwyczaj te same twarze się powtarzają.
Jak was energia roznosi to znaczy, że za mało żeście pojeździli. A pyskówkę czy krzyki zostawcie na trasy jak będziecie wyprzedać stare pierdoły, albo lanserów.
Oprócz "Warszawki" o której wspomina Javorowy jest było jeszcze kilka akcji, ale opisywał ich nie będę bo szkoda prądu. Ale jeśli jedziecie do Czech czy Słowacji to nie zamawiajcie zielonej herbaty (i nie dziwcie się, że nie ma) w pijalni piwa - byli tacy, a i mina barmana bezcenna. Dla niekumatych pijalnia piwa to takie miejsce gdzie pije się piwo i herbaty tam nie ma nawet jeśli wszystko w koło jest już zamknięte.
Odnoszę wrażenie, że większość podchodzi płacę - żądam - mogę wszystko i jestem zas*ranym pępkiem świata. Może i trochę w tym racji (szczególnie zas*ranym), ale jeśli śpicie za 35 zł to nie oczekujcie pałacu ze złotymi klamkami i dziewic w bikini do obsługi i totalnie wolnej ręki - a szkoda
I o ile jeszcze to przechodzi na zadupiach typu Wisła(z całym szacunkiem dla miejscówki i właścicieli) gdzie właściciele chcąc nie chcąc są skazani na łaskę czy nie łaskę rowerzystów w sezonie letnim to już na południu czy zachodzie nikt się z wami cackał nie będzie - panem i władcą za 10-30 euro za nocleg nie jesteś.
Jeśli ma mieć dziadek zdemolowany i usyfiony kurnik za 100 euro gdy obiad sniadanie i piwo zwieziecie z marketu to się nie dziwcie, że woli chatę zwolnić dla np niemca który też zrobi demolkę, ale wypije beczkę piwa od dziadka i zje z rodzina za 300 euro przez 3 dni
Więc jeśli chcesz robić co Ci się żywnie podoba, powybrzydzać, że nie ta kawa, albo że nie ma do śniadania zielonej herbaty, albo jeszcze coś innego i na koniec zerzygać się zaraz za drzwiami od pokoju i nie posprzątać to kup namiot i śpij na pastwiskach gdzie Twoje miejsce i bądź ELO.
Oczywiście nie dotyczy wszystkich bo jeszcze kilku nieco porządniejszych się znajdzie. Ale procentowo oceniam to na 20-25% bywającej całości Polaków którą spotyka się w górach.

javorovy większość została już napisana i wszystko potwierdzam -echh naleśniki u Balbinki

Dodam tylko, że święci nie jesteśmy i wiele się dzieje...
ALE:
Jeśli nie szanujecie cudzej własności, nie szanujecie właścicieli i robicie chlew to się nie dziwcie, że was wywalają lub nie chcą ponownie.
Nie przytoczę szczegółów chyba, że ktoś bardzo chce, ale po takiej akcji jak na nie jednym filmie widać(z czego twórcy zazwyczaj są dumni) to wstyd się czasem do rodaków za granicą przyznawać - przykład ostatni to filmik z Wisły i akcja z papierem toaletowym. Nie napiszę co bym z takim delikwentem zrobił, ale miałby od razu 2 w 1 -z podcieraniem.
Jeśli wbijacie do kogoś na nocleg to szanujcie to co jest i stosujcie się do pewnych zasad, a jak się nie podoba to grzecznie podziękować.
Nie każdy potrzebuje gwiazdek za 2500-5000 koron za nocleg, a jeśli potrzebuje to niech nie zamyka drzwi tym, którym wystarczy ciepła woda w stodole czy kurniku. Domyślam się, że większość tutaj zjazdowców jeździ w góry 1 -5 razy w roku z nastawieniem nakur**** się do nieprzytomności, a potem wspominać jak to było fajnie.
Wyobraźcie sobie, że są jeszcze ludzie którzy o ile zdrowie dopisuje i sprzęt się nie sypie są co tydzień gdzieś w górach i wtedy spanie za każdym razem w gwiazdkach robi się kosztowne.
Wierzcie, że zazwyczaj te same twarze się powtarzają.
Jak was energia roznosi to znaczy, że za mało żeście pojeździli. A pyskówkę czy krzyki zostawcie na trasy jak będziecie wyprzedać stare pierdoły, albo lanserów.
Oprócz "Warszawki" o której wspomina Javorowy jest było jeszcze kilka akcji, ale opisywał ich nie będę bo szkoda prądu. Ale jeśli jedziecie do Czech czy Słowacji to nie zamawiajcie zielonej herbaty (i nie dziwcie się, że nie ma) w pijalni piwa - byli tacy, a i mina barmana bezcenna. Dla niekumatych pijalnia piwa to takie miejsce gdzie pije się piwo i herbaty tam nie ma nawet jeśli wszystko w koło jest już zamknięte.
Odnoszę wrażenie, że większość podchodzi płacę - żądam - mogę wszystko i jestem zas*ranym pępkiem świata. Może i trochę w tym racji (szczególnie zas*ranym), ale jeśli śpicie za 35 zł to nie oczekujcie pałacu ze złotymi klamkami i dziewic w bikini do obsługi i totalnie wolnej ręki - a szkoda

I o ile jeszcze to przechodzi na zadupiach typu Wisła(z całym szacunkiem dla miejscówki i właścicieli) gdzie właściciele chcąc nie chcąc są skazani na łaskę czy nie łaskę rowerzystów w sezonie letnim to już na południu czy zachodzie nikt się z wami cackał nie będzie - panem i władcą za 10-30 euro za nocleg nie jesteś.
Jeśli ma mieć dziadek zdemolowany i usyfiony kurnik za 100 euro gdy obiad sniadanie i piwo zwieziecie z marketu to się nie dziwcie, że woli chatę zwolnić dla np niemca który też zrobi demolkę, ale wypije beczkę piwa od dziadka i zje z rodzina za 300 euro przez 3 dni
Więc jeśli chcesz robić co Ci się żywnie podoba, powybrzydzać, że nie ta kawa, albo że nie ma do śniadania zielonej herbaty, albo jeszcze coś innego i na koniec zerzygać się zaraz za drzwiami od pokoju i nie posprzątać to kup namiot i śpij na pastwiskach gdzie Twoje miejsce i bądź ELO.
Oczywiście nie dotyczy wszystkich bo jeszcze kilku nieco porządniejszych się znajdzie. Ale procentowo oceniam to na 20-25% bywającej całości Polaków którą spotyka się w górach.
wow! takiego offtopa jeszcze nie widziałem w życiu, jest potężny :P mamy już miejscówke zarezerwowaną - spał ktoś tu http://translate.google.pl/translate?hl ... t%3Dzuzana ?
Relacja z wypadu i video HD z tras http://www.lsfr.pl/news.php?readmore=142&rstart=0
Miejscówka godna. Polecam
Miejscówka godna. Polecam
Majloo nie kompresowaliscie tego filmiku? Bo cos mi sie tnie i zastanawiam sie czy to dlatego, ze jest w pełnym hd. A co do problemow to tez jestem zdziwiony bo raczej wolni od błota nie byliśmy i nikt nam w noclegu problemow nie robił. Nawet lokalny lesnik był spoko i mozna było z nim sie napić jak przed żona z piwem sie chował 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości