Strona 1 z 1
Sekcja downhill kraków
: 28.08.2010 21:18:53
autor: Solny
Witam,
Pisze z pytankiem czy w krakowie jest jakaś sekcja, klub downhillowy do którego mozna by się zapisać ??
Bede wdzieczny ze wszelakie info ...
pozdr
: 30.08.2010 09:14:58
autor: bodzio2k
http://theoldpricks.com/news.htm
Zapraszam. Mamy delegatury na Mazowszu, Kujawach i oczywiście Małopolsce (Kraków, Myślenice).
: 30.08.2010 15:00:10
autor: Solny
Ale obawiam się, że ani pod względem wieku (wymagane 30lat) ani dorobku w potomstwie się nie kwalifikuję ;P.
Są ewentualnie jakieś inne kluby?? Nie chodzi mi nawet stricte o przynależność (bo czasami są wymagane ponadprzeciętne umiejętności) tylko, żeby się szkolić i nie śmigać samemu ??
: 31.08.2010 08:41:50
autor: groochas
Solny do tego wystarcza KOLEDZY, nie trzeba sie zapisywac do klubu.
: 02.09.2010 19:16:45
autor: agressor
to sie nazywa potrzeba przynależności do grupy ;P
Zapisz sie do harcerstwa albo idź na oaze

: 03.09.2010 12:32:38
autor: Solny
...a ty do koła gospodyń wiejskich.
: 03.09.2010 13:54:01
autor: johnDH
Zamiast pieprzyć takie głupoty pomogli byście chłopakowi
Tu masz link do jednego z Krakowskich klubów rowerowych, mają sekcje DH.
http://www.klub-mtb.pl/
: 09.09.2010 14:33:01
autor: Goya
Ja mam mieszane odczucia co do tego Krakowskiego Klubu. Chciałam się tam zapisać do sekcji DH dorosłych, jako, że nie znam zbyt wielu osób z którymi mogłabym poćwiczyć i pojeździć. W odpowiedzi dostałam, że zbiera się grupa i będzie pierwsze spotkanie. Niestety były to poza mną dwie babki, które chyba nie były nawet nigdy w górach na rowerze, więc prowadzący powiedział, że będzie to grupa XC rekreacyjna. Koszt miesięczny to 200zł. W tej cenie: treningi na siłowni i raz w tygodniu jazda. Więc sobie odpuściłam, szkoda mi płacić kasę, za treningi na siłowni i rekreacyjną jazdę, skoro za 200zł mogę sobie sama zrobić wypad na Turbacz i na pewno mniej mnie to wyniesie.
Czy ktoś z Was należy lub należał do tego klubu
http://www.klub-mtb.pl/. Czy warto się tam zapisywać??
: 09.09.2010 23:26:24
autor: mkw
Ja też myślalem o jakimś klubie, ale to w sumie trochę obciach na stare lata uczyć się jeździć na rowerze. Wyszło na to, ze kilka razy w tygodniu rano przed pracą jeżdże na Łopacie jak nikt nie widzi

A na deser zjazd spod Piłsudskiego na Wolę Justowską.
: 10.09.2010 12:11:21
autor: ravfr
Goya ( mkw) najprościej będzie jak wpadniesz w weekend na Żar , do Myślenic czy Kasiny i po prostu pojezdzisz , na pewno jeżeli kogoś poprosisz o oprowadzenie i pomoc , nie odmówi.
: 10.09.2010 22:30:59
autor: terk
mkw
Co to znaczy: "na stare lata"? Ja zaczynałem przygodę z fr jak miałem 37 lat, wieku 39 lat pierwszy raz wystartowałem w zawodach dh, a w tym roku, jako czterdziestolatek, regularnie się ścigałem. Też raczej rano brykam na rowerze, bo obowiązki rodzinne, praca itd., więc jak chcesz możemy się kiedyś umówić na wspólną jazdę, aczkolwiek mnie bliżej do Trupiego Lasu.
: 11.09.2010 08:23:50
autor: ravfr
terk obłudniku .
terk pisze: raczej rano
raczej nad ranem

.
: 11.09.2010 09:43:35
autor: mkw
terk pisze:Co to znaczy: "na stare lata"?
33
terk pisze:jak chcesz możemy się kiedyś umówić na wspólną jazdę, aczkolwiek mnie bliżej do Trupiego Lasu.
Łopate mam akurat po drodze do pracy, ale chętnie skorzystam z zaproszenia, bo Trupiego jeszcze nie widziałem. Odezwe się na PM. Dzięki.
: 11.09.2010 19:37:10
autor: Goya
ravfr dziękuję z pewnością skorzystam:)
Fajnie wiedzieć, że nie jestem tu najstarsza hehe
: 11.09.2010 20:06:24
autor: mateusz54
a jakie inne liki do innych miejscowosci macie ??