[początkujący] Full do freeride'u za 2,2k możliwe?
: 14.03.2011 17:49:24
Witam wszystkich.
Ostatnio postanowiłem przerzucić się na bardziej ekstremalny sport niż zamulanie przy kompie, a jako że naoglądałem się extreme padło na rower.
Jestem totalnie początkujący i o rowerach nie wiem praktycznie nic, chciałbym sobie w wakacje pośmigać trochę po lasach więc myślę że zakup full'a będzie lepszym pomysłem niż hardtail.
Przeglądałem dużo tematów na forach min. na tym i doszedłem do wniosku że najlepszą opcją dla ubogich jest zbudowanie fulla na bazie ramy od Signa FR2.
Oczywiście kwota 2200 zł jest tylko początkowa tzn. z czasem jak coś zarobie i złapie większa zajawkę pewno będę wymieniać części na lepsze.
W związku z tym mam do Was kilka pytań. Czy opłaca się kupić nową ramę od fr2 bez dampera za 400 zł? W ogóle nie wiem jak rozłożyć proporcje ile wydać na ramę ile na amorka przedniego.
Zresztą z samym wyborem przedniego też mam problem naczytałem się o Duro E /Triple jedni piszą że to badziewia inni że dla początkującego na dwa sezony styknie, jeszcze inni że warto dorzucić 300 zł i kupić jakiegoś boxxer'a za 700 zł.
Dla kogoś może się to wydawać pieprzeniem, ale po prostu mam mętlik w głowie, a w sumie lato już niedługo.
Z góry dzięki za wszelkie rady.
PS. Jakby ktoś miał jakąś inną koncepcję niż budowa full'a na fr2 to besztać mnie śmiało na otrzeźwienie

Ostatnio postanowiłem przerzucić się na bardziej ekstremalny sport niż zamulanie przy kompie, a jako że naoglądałem się extreme padło na rower.
Jestem totalnie początkujący i o rowerach nie wiem praktycznie nic, chciałbym sobie w wakacje pośmigać trochę po lasach więc myślę że zakup full'a będzie lepszym pomysłem niż hardtail.
Przeglądałem dużo tematów na forach min. na tym i doszedłem do wniosku że najlepszą opcją dla ubogich jest zbudowanie fulla na bazie ramy od Signa FR2.
Oczywiście kwota 2200 zł jest tylko początkowa tzn. z czasem jak coś zarobie i złapie większa zajawkę pewno będę wymieniać części na lepsze.
W związku z tym mam do Was kilka pytań. Czy opłaca się kupić nową ramę od fr2 bez dampera za 400 zł? W ogóle nie wiem jak rozłożyć proporcje ile wydać na ramę ile na amorka przedniego.
Zresztą z samym wyborem przedniego też mam problem naczytałem się o Duro E /Triple jedni piszą że to badziewia inni że dla początkującego na dwa sezony styknie, jeszcze inni że warto dorzucić 300 zł i kupić jakiegoś boxxer'a za 700 zł.
Dla kogoś może się to wydawać pieprzeniem, ale po prostu mam mętlik w głowie, a w sumie lato już niedługo.
Z góry dzięki za wszelkie rady.
PS. Jakby ktoś miał jakąś inną koncepcję niż budowa full'a na fr2 to besztać mnie śmiało na otrzeźwienie
