FORUM DH-zone.com

Siemka;)

Od jakiegoś czasu mam mały problem...a bardziej dylemat jak jezdzić w okularach i czy to jest wgle bezpieczne w jakiej kolwiek postaci...np;
-Pod goglami
(Chodzi oczywiście o okulary poprawiające wzrok)
Proszę o opinie i porady;)

Dużo ludzi z tego co słyszałem wkłada je właśnie pod gogle, i nie narzekają. Jak dla mnie najwygodniejszy sposób to soczewki, i najbezpieczniejszy, tylko warto włożyć sobie do portfela czy plecaka taką kartę (ja dostałem przy kupnie soczewek), że się nosi i w razie wypadku jest tam zawarta prośba o fachowe zdjęcie ich z oczu.

A soczewki jak się coś stanie może zdjąć każdy wolny od parkinsona człowiek z względnie czystymi dłońmi i który miał kogoś z soczewkami w rodzinie albo sam używa, żeby wiedzieć jak to się robi (no chyba, że masz tą kartę to wystarczą pewne i czyste palce).

EZrider akurat nie ma na niej pokazane jak zdjąć... Ale takie rzeczy się po prostu ratownikom pokazuje, a oni sobie już poradzą

o ile możesz miec soczewki to nie masz problemu. Jezdzisz w soczewkach + gogle i ok. Ja nie mam tak dobrze i nie moge mieć soczewek tak więc jeżdze w normalnych okularach i jest ok. Nie zakladam gogli na okulary bo potrafią strasznie zaparować (okulary) i jakoś mi nie wygodnie trochę. Nie ma takiego luxu jak w goglach bo czujesz podmuch powietrza na gałki i czasami walnie jakimś syfem w oko no ale trzeba sobie radzić. Jak mówie, jeżeli mozesz mieć soczewki to problemu nie masz. Są też gogle z wkladkami korekcyjnymi ale też paruję strasznie i nie koniecznie pasują do każdego kasku.

Popularne, lanserskie, wielki Ray-Bany tutaj okazują się być ratunkiem. Duże są, prawie jak gogle. Nawet jak się zaczynają łamać to jest bezpiecznie. Glassen tak śmiga na przykład.

j/w soczewki ratunkiem Twoim.

Ja tam mocuje lornetkę zamiast gogli. Spisuje sie znakomicie, polecam!

Ja jeżdżę normalnie w okularach, jak masz idealnie dopasowany kask i ładnie dociągnięty pasek to się nic nie będzie dziać. Bo niestety gdy kask się rusza to okulary razem z nim... dla przestrogi pozwolę dodać kilka zdjęć jakiegoś Pana:
http://www.pinkbike.com/photo/6964205/
http://www.pinkbike.com/photo/6964203/

Ja jeżdżę w okularach bez gogli, nie czuję potrzeby ich stosowania. Okulary same w sobie chronią przed pędęm powietrza i błotem.
XxUzixX - "Jak masz pecha, to i w dupie palec złamiesz."

Też nie czułem potrzeby stosowania soczewek dopóki nie wbiłem sobie okularów w nos.
Soczewki są super bo:
- są a jakoby ich nie było
- dają pełne pole widzenie bo pokrywają całą soczewkę
- umożliwiają stosowanie gogli a te dodatkowo stabilizują kask
Zakładanie i ściąganie do ogarnięcia bez problemu .
Przyzwoite jednodniówki kosztują ok 60 zł za 30 szt , akurat tylko takie mogę stosować , wielorazówki wychodzą jeszcze taniej .

Ja ma +5 i jeżdżę bez :P

Ale soczewki mam zamiar zakupić, to jedyna sensowna opcja, poza zabiegiem korygującym wzrok.

Ja wczesniej smigalem w samych okularach, jednak po przesiadce na soczewki to ogien dym teraz puki soczewek nie mam odpuszczam jazde.

Kasa nie duza bo 6szt miesiecznych to 60zł wiec zadne pieniadze.
Plus to, ze w soczewkach nic Ci sie nie stanie jak siadze faceplant, w okularach musi być wesoło jak oprawka wejdzie nie tam gdize trzeba...

ja jeżdże w okularach i goglach i jest git

Ja na czas zjazdów ściągam okulary korekcyjne (mam małą wadę, z daleka słabo widzę). Jakoś na razie daję radę i drzewa i trasę widzę, więc luz. Zobaczymy jak się pogłębi wada... wtedy okulary + gogle lub soczewy i tyle. Ten sam problem jest w zimie, ale zakładam tylko gogle bez bryli

Ja również się wypowiem Również mam z tym problem. Na co dzień chodze w okularach i zakładanie i ściągnie ich przy noszeniu FF jest męczące. Na wyjazdach noszenie okularów nie jest bezpieczne i łatwo się rysują od np. błota. Lepiej założyć gogle ze zrywkami Niestety jedynym sensownym rozwiązaniem są soczewki. Ja mam z cylindrami więc niestety to droższa opcja. Trzeba poświecić czasu na zakładanie i ściąganie, ale jaka wygoda i widoczność Pozdro

Ja nie mam dużej wady wzroku ale już zaczyna mi to dokuczać....niestety mam 14lat i nie mam jeszcze mozliwosci noszenia soczewek..;/

Na poczatku jezdzilem fullface= okulary i nie bylo problemu, okulary nie spadaly. Teraz mam soczewki, i po przyzwyczajeniu sie (max. miesiac mysle) jest o wiele lepiej. Zaczalem nosic soczewki jak mialem 15 lat i nie bylo przeciwwskazan ( a przynajmniej okulistka ich nie widziala).

lider pisze:niestety mam 14lat i nie mam jeszcze mozliwosci noszenia soczewek..;/

A dlaczego nie możesz nosić soczewek?


Co do okularów to ja też jeżdżę bez okularów (cylinder -1,75) i sobie radzę.
Na co dzień polecam soczewki kontaktowe.
Co do parowania wkładek pod gogle np od Rudy Project itp polecam płyn Bonito.Ale nie ten w sprayu tylko zwykły, w płynie.

Można też nanieść płyn do mycia naczyń,cienką warstwę, pozostawić do wyschnięcie i wypolerować.Każdy płyn do naczyń działa inaczej, więc jeden może być super, inny może nie działać:)