FORUM DH-zone.com

Hej

Na początku poprosiłbym o podesłanie linku do tematu gdzie należy się przywitać, bo pewnie zaraz poleci grad wiadomości, że mam to zrobić, lecz jednak nie umiem odszukać tego tematu :P

A wracając do sedna... TO tak jak w temacie.Co myslicie o tej ramce? http://allegro.pl/cube-ams-hpa-pro-seri ... 80621.html

Rzuciłem "skakanie" jakies 5 lat temu, ale mam mały nawrót i chciałbym znów zacząć jeździć Roweł będzie głównie wykorzystywany do lasu, czasami może jakiś ostrzejszy zjazd, ostatecznie jakieś hopki, ale na pewno nie duże i bardziej te "do przodu", niz "w góre' Choc nie wykluczam, że może nie będe umiał się powstrzymać No ale praca, rodzina - nie można juz tak ryzykować Na pewno tez będzie dużo jeżdzenia po płaskim i przede wszytskim zabawa na mieście. Małe dropy - max 1 m., schody, zjady, podjazdy, uskoki, murki itd Widelec chciałbym marzocha 140mm.

Liczę na konkretne podpowiedzi czy warto w te rame zainwestować, bo jak na mój budżet, to doooość sporo Tym bardziej, że nie mam nic, więc dochodzi jeszcze amor, damper itd, itd

To rama do XC zupelnie nie do jazdy o jakiej mówisz. O jakich hopkach i murkach mówisz? Dirty czy typowy street czy małe rzeczy? Bo jak małe to zwykly rower am/enduro ci styknie. Ile masz kasy do wydania na cały rower?

Kasa na rower nie jest ograniczona, powoli będę składał, część po części, a to dlatego że jestem zwolennikiem raczej wyższej jakości podzespołów, a to wiąże sie z dużym wydatkiem - dlatego narazie rama i widelec. ( Co do widelca już ustalone co to będzie;)

Jakie hopki... Ciężkie pytanie :P Na pewno nie dirtowe Nie lubie wysokości, jak już to te, po których leeecimy długo, a nie wysoko Zjazdy w lesie wszelkiego typu. Uskoki, zeskoki, korzenie itd., a miasto wszystko co architektura zaproponuje Acz kolwiek wszytsko w ramach rozsądku i z dala od hardcoru Jak pisałem, zjazdy po dłuuugich schodach, dropy max do metra. Na pewno więc nie potrzebuje roweru wyczynowego, acz kolwiek rower o przeznaczeniu do jazdy po lesie, tez raczej tego nie wytrzyma

Albo takie cuś http://allegro.pl/show_item.php?item=1791804958

Jak wysokiej jakosci podzespoły to nie nowa rama za 1k zł. Jesli wolalbys rower na 160mm skoku to za 2k na allegro jest fajny lapierre ale w 140 skoku i rama do agresywniejszej jazdy to raczej tanio nic nie znajdziesz.

Szczerze radziłbym ci poodkładać kase i pomyśleć o komplecie od Canyona albo YT industries. Zobacz sobie ceny gotowych rowerów i jak dobre maja kompo to zrozumiesz dlaczego

iTAM pisze:Albo takie cuś http://allegro.pl/show_item.php?item=1791804958

W takiej Meridzie na moich oczach poszła główka a było w niej DURO 130mm, poza tym nie sztywne to i się krzywi. Nie mówiąc, że rurki w niej są jak w puszce po pepsi.

iTAM Moje gg: 11096658. Mam dla Ciebie ciekawą ofertę. Może mnie nie być ale pisz jak mnie nie ma lub luknij w link w podpisie i przeczytaj dokładnie.

Myślę, że w twoje gusta dobrze wpasowałaby się rama Banshee Wildcard + jakiś amorek z regulowanym skokiem np. RS Pike. Wildcard jest bardzo wszechstronną ramą, która doskonale podjeżdża ( przy odpowiednim damperze da się zredukować bujanie praktycznie do zera ), nie jest jakoś specjalnie ciężka, a jest supermocna i ma fajne geo zarówno z widelcami 120 jak i 180mm, zrobisz na niej to co chcesz a nawet wiecej . Pociśniesz na niej każde schody, hopy i dropy.

Wujek_cieta_riposta pisze: a jest supermocna i ma fajne geo zarówno z widelcami 120 jak i 180mm, zrobisz na niej to co chcesz a nawet wiecej

W duzym ustawieniu skoku + 180 widelec wildcard ma akurat straszna geo. Jestem fanem banshee ale wtedy skok robi sie kretynski.

Szczerze z banshee wolalbyl albo o rozmiar za dużego rampanta z widelcem regulowanym 100-140. Na 100tce dirty/4x na 140 enduro/xc. Marzy mi sie taki zestaw do zabawy na przyszlosc łaczacy 2 rowery w 1. Ew Rune czy Spitfire jak hopki małe.

Tylko zobacz, ze chłop mówi o ramach < 2k , a banshee ramy po 2x tyle.

Co do canyona to o czyms takim myslalem. Bardziej am niz dirty i street ale za 6 kola masz na prawde super osprzet:
http://www.canyon.com/mountainbikes/bike.html?b=2083

Ew. jak jednak chcesz bardziej agresywnie jezdzic, a rower, ktory dalej na tripa sie da wziac to moze model 180 skoku:
http://www.canyon.com/outlet/artikel.html?o=AS1002336
1699 euro z foxem 36 nie do przebicia. Disbrainer na forum na taka rame wiec pogadaj z nim jak mu sie jezdzi.

Mam swoje pewne upatrzenia, dlatego "gotowiec" całkowicie odpada, bo i tak połowe rzeczy potem wymienie, więc szkoda kasy No i 6 klocków to nie moja liga na rower To ma byc rower do jeżdznie po płaskim, pod góre, zabawa na mieście i małe hopki o baaaaardzo słabym pionowym profilu. Czyli raczej poziomym Więc 6 kloców to zdecydowanie za dużo na zabawe która chce gdzies wsadzic między treningi siatkówki i siłowni po 3 razy w tygodniu każdy Duncon OK, ale ta waga... No i ten problem z tylnim kołem Miałem kiedys CUBA i wytrzymał wszytskie moje "zachcianki", dlatego tak bardzo chciałem znów mieć taka ramke, tyle że tym razem 4 zawias i o mniej extremlanym wygladzie, bo ta stara to była w kształcie poziomego "Y"

Może taka zabawka? http://allegro.pl/kona-cowan-ds-dirt-sl ... 48344.html

Ta Kona raczej będzie za mała do jeżdżenia po płaskim i na podjazdy. Poza tym to nie 4ro zawias.
Zobacz Poisona Curare:
http://allegro.pl/rama-full-poison-cura ... 96083.html
tania, dość solidna ramka. Wytrzyma spokojnie to co zamierzasz jeździć. W sumie to podobnie jeżdżę, czyli takie Enduro plus małe murki i schody w mieście i mam set na tej ramce zrobiony. Już drugi sezon na tej ramce i jest ok, kupiłem używkę, wcześniej sezon z poprzednim właścicielem przejeździła.

iTAM pisze:Mam swoje pewne upatrzenia, dlatego "gotowiec" całkowicie odpada, bo i tak połowe rzeczy potem wymienie, więc szkoda kasy No i 6 klocków to nie moja liga na rower To ma byc rower do jeżdznie po płaskim, pod góre, zabawa na mieście i małe hopki o baaaaardzo słabym pionowym profilu. Czyli raczej poziomym Więc 6 kloców to zdecydowanie za dużo na zabawe która chce gdzies wsadzic między treningi siatkówki i siłowni po 3 razy w tygodniu każdy Duncon OK, ale ta waga... No i ten problem z tylnim kołem Miałem kiedys CUBA i wytrzymał wszytskie moje "zachcianki", dlatego tak bardzo chciałem znów mieć taka ramke, tyle że tym razem 4 zawias i o mniej extremlanym wygladzie, bo ta stara to była w kształcie poziomego "Y"

Stary jak to sie zagranica mówi - beggers cant be choosers. Nie masz duzo hajsu to nie wybrzydzaj i w takim razie nie mysl o ramie za 2 koła bo nie złozysz sensownego roweru jesli 6k to za duzo.

Jak kolega Sznib mówi - bierz curare + do tego jakis amor 140-150 skoku i tyle. Bo na razie to wrzucasz nam losowe ramy i jesli jezdziles na jakims starym cubeowskim y to dziwie sie ze to przezyło

Te stare cubowskie y - jak to nazwałeś, kosztowało 1700zł. (rama) i miała sie naprawde nieźle. Dwa sezony, mniej lub bardziej "cięzkiej" jazdy, a z rama nie działo sie nic

6 klockow, to zdecydowanie za dużo aby wydac jednorazowo na rower, który po pierwsze ma być dla zabawy od czasu do czasu, a nie do profesionalnego skaknia dzien po dniu, no i po drugie napisałem wyżej, że kupno roweru za 6 klocków i wymiana połowy rzeczy to przecież absurd

Teraz rama, ok.1500zł., plus marzoch 55 tst2 2008 1200zł.(tak, tak - znam opinie, dużo czytałem Ale musi być marzoch ze względu na bardzo dobre doświadczenia z przeszłości, a 55 bo to jedyny 140mm Reszta albo regulowane (odpada), albo 160cm. Zdecydowanie nie potrzebuje tyle skoku ani tyle wagi Wczesniej miałem 130 i był git) a do lata cały osprzęt

Co do Kony, mam 172 cm wzrostu, wydaje mi się, że byłaby dobra

Wybór padł chyba na to http://allegro.pl/show_item.php?item=17 ... d00be2ff62

iTAM pisze:Teraz rama, ok.1500zł., plus marzoch 55 tst2 2008 1200zł.(tak, tak - znam opinie, dużo czytałem Ale musi być marzoch ze względu na bardzo dobre doświadczenia z przeszłości, a 55 bo to jedyny 140mm

Prosze cie człowieku. Co z tego ze kiedys byl dobry jak 55 z 2008 roku wypluwały olej jak powalone? Myslisz, ze logo w firmie odpowiada za jakosc? Bo mi sie jednak wydaje, ze projekt i wykonanie, a te sa inne
A co do ramy lepsze niz twoje poprzednie strzaly ale w ciemno strzelasz i widze, ze i tak nie sugerujesz sie tym co ludzie ci radza wiec kupuj co chcesz.

iTAM pisze:Te stare cubowskie y - jak to nazwałeś, kosztowało 1700zł. (rama) i miała sie naprawde nieźle. Dwa sezony, mniej lub bardziej "cięzkiej" jazdy, a z rama nie działo sie nic

Albo szczescie albo bardzo malo ciezka jazda. Inna sprawa, ze co z tego ile kosztowało?

tylko ze maroch 2008 nie ma nic wspólnego z kulturą Marzocchi z lat 03-05 Za 1200 to lepiej pike lub domain. i do tego albo ten Poison albo http://allegro.pl/felt-redemption-le-20 ... 62107.html lub ze skokiem 120mm http://allegro.pl/poison-okazja-i1811889756.html a jak chcesz mieć mocno to http://www.pinkbike.com/buysell/924617/ lub poszukałbym np kony Coilair. Wszystko w zależności od tego ile chcesz skoku, jak duze rzeczy latasz, czy wolisz zjeżdżać niz podjeżdżać.

Podałes rame która kosztuje 1800 bez dampera, dorzuć do tego jeszcze z 300zł na damper. I zobacz co za 2000 mozna kupić....