Szukając inspiracji przeglądałem zdjęcia z zawodów i większość robionych w zaciemnionych miejscach trasy jest doświetlana przez zewnętrzne lampy błyskowe. Z tego co widzę czasem nawet przez dwie. Wygląda na to, że niektórzy rozkładają na trasie mini studio

Z lampą oczywiście łatwiej osiągnąć zadowalający efekt końcowy, ale najważniejsze dla mnie jest aby nie przeszkadzać zawodnikom. Wiadomo, duża szybkość, maksymalna koncentracja, nawet najmniejszy błąd może spowodować sporą stratę. A mocny błysk dwóch lamp może zaszkodzić.. no właśnie.. może? Jak to odbieracie wy, zawodnicy?
Proszę o szczere odpowiedzi, czy wkurzają was flesze na trasie czy spokojnie mogę rozkładać się ze sprzętem

dzięki za odpowiedź.