
Chodzi dosc topornie, ale nie przeszkadza mi to. Zalezy mi na tym, zeby sie pode mną nie zlamal. Pytalem kilku chlopakow co o nim mysla i mowili, ze duro jest raczej mocny, a jesli peka, to nie w taki sposob, ze urywa sie od razu caly amor. Co o tym myslicie?
Mam jeszcze Domaina 302 w drugim sztywniaku i moglbym go w sumie przezlozyc, ale Domain jest mega ciezki i latanie z nim na dircie nie jest zbyt wygodne.
Amor wyglda dokladnie tak, tylko, ze nie ma regulacji na dole

http://www.bonthronebikes.co.uk/media/c ... -130mm.jpg