Siema. Jeszcze niedawno miałem akcję z amortyzatorami, a mój pech dalej się ciągnie. Na DH-zone w dziale giełda znalazłem ciekawe ogłoszenie z hamulcami juicy 7, jak się okazało miał jeszcze strokery ryde za 300zł, chciałem zaoszczędzić to wiadomo wziąłem hayesy. A że mieszkał 30km ode mnie to bez zawahania umówiłem się na odbiór osobisty. Już myślałem, ze jak je odbiorę osobiście to nic nie będzie z nimi, a tu zonk. Założyłem je i po godzinie jazdy mokre klocki od płynu, tarcze za niedługo też by były. I co najgorsze wszystkie 4 tłoczki ciekną. Od razu się z nim skontaktowałem, a on odpisał "heble kumpel pewnie popsikał wd40" i zerwał kontakt, nie chce się po ludzku dogadać nawet

Dowiedziałem się od jednej osoby, że ja nie jestem jedyną ofiarą, ponoć z 5-6 już takich oszukanych jest przez niego. Teraz chce sprzedać j7, które są zajechane na maxa. Czy są na dh-zone ludzie, którzy mieli z nim styczność? Proszę o pomoc. Takim sposobem to ja chyba rower na zimę ukończę

jakby co to jego adresu nie mam, jedynie fona/gg/pocztę/ imię i nazwisko
