Poszukuje budżetowego hebla do przodu, chciałbym na niego wydać nie więcej niż 150pln, przeznaczenie, szeroko pojęty fr, no i żeby parę dłuższych zjazdów też ogarnął

- Juicy 5- niedrogi, nawet dobry, ale mam małe obawy bo nie raz zagotowałem stare j3
- Saint m800- starsza wersja obecnego saint'a, droższy nieco od j5, nazwałbym go faworytem ale tak naprawdę mało znalazłem info o nim w necie.
- hayes el camino -cena taka jak w przypadku saint'a natomiast o tym jeszcze bardziej nic nie wiem. Patrząc na budowę wygląda przekonywująco, ale na wyglądzie się nie jeździ

Na chwilę obecną faworyt- saint, no bo saint
