Szczyrk Skrzyczne-jaki stan tras jezdzi ktos wogole tam??
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 22.02.2011 16:08:23
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
maj 2012, jedna z epickich FR linii http://www.youtube.com/watch?v=8jbocX52E-A
Większą zmianą na trasie jest wycięty lasek na ostatnim odcinku Pucharówki (ten z ostatnią skoczną, zakończony dropem, po lewej stronie wyciągu jadąc w górę). Jeszcze parę tygodni temu sama trasa nie była tam uszkodzona, ale istnieją uzasadnione obawy, że skoro wycięli lasek, to i zaorają ten odcinek
Jeżeli tak się stanie, to pozostanie jazda odcinkiem po drugiej stronie wyciągu (pisał o nim Gerestro).
Z Agrafki leśnicy usunęli część zwalonych drzew tarasujących trasę. W międzyczasie parę nowych zwaliło się na innych odcinkach
.
Generalnie na Skrzycznym po staremu - trasy są pół-dzikie
. Ale chyba nikt wybierając się do Szczyrku nie spodziewa się tras utrzymanych jak te na Palenicy.

Z Agrafki leśnicy usunęli część zwalonych drzew tarasujących trasę. W międzyczasie parę nowych zwaliło się na innych odcinkach

Generalnie na Skrzycznym po staremu - trasy są pół-dzikie

Dla wszystkich fanów Szczyrku:
Spedzilem teraz niedziele na Skrycznym, pomimo 30 stopni C bylo mega. (do szczyrku jezdze tylko jak jest sucho, ze wzgledu na cyrki z blotem na ciuchach, o czym juz chyba wspominalem)
Co ciekawe, mimo ze od lat odwiedzam te gore to troche zaszalalem poza szlakami i odkrylem 2 nowe linie, myslalelem ze juz mnie nic w szczyrku nie zaskoczy
Nastepnym razem nagram helmeta i jak ktos chetny to podesle nagranie.
Jesli ktos chetny i wybiera sie, dac znac na PW chetnie oprowadze po dziesiątkach epickich, dzikich linii.
Mialem tez okazje gadac z jednym z glownych najemcow dolnych terenow stoku, specyficzny gosc, przyblizyl mi swoje podejscie i spojrzenie na caly biznes rowerowy w szczyrku.
Z calej dyskusji przytocze tylko to, co faktycznie ma dla Nas znacznie:
- Po pierwsze (tutaj raczej nikogo nie zaskocze) nie ma co liczyc na zagospodarowanie gory stricte pod rowery (mentalnosc, plus proste kalkulacje)
- Sporym czynnikiem wplywajacym na niechec do rowerzystow w ww. miejscu jest bydlo, jakie niektorzy z was robia na trasie/parkingu itp. Oraz (co ciekawe) podejscie organizatorow zawodow, w stylu: zorganizowac, zgarnac kase, uciekać, zostawic po sobie burdel i nic wiecej.
Nie o tym temat, i tak nic tam nie zmienimy, jednak warto czasem nad soba popracowac
pozdro
Spedzilem teraz niedziele na Skrycznym, pomimo 30 stopni C bylo mega. (do szczyrku jezdze tylko jak jest sucho, ze wzgledu na cyrki z blotem na ciuchach, o czym juz chyba wspominalem)
Co ciekawe, mimo ze od lat odwiedzam te gore to troche zaszalalem poza szlakami i odkrylem 2 nowe linie, myslalelem ze juz mnie nic w szczyrku nie zaskoczy

Jesli ktos chetny i wybiera sie, dac znac na PW chetnie oprowadze po dziesiątkach epickich, dzikich linii.
Mialem tez okazje gadac z jednym z glownych najemcow dolnych terenow stoku, specyficzny gosc, przyblizyl mi swoje podejscie i spojrzenie na caly biznes rowerowy w szczyrku.
Z calej dyskusji przytocze tylko to, co faktycznie ma dla Nas znacznie:
- Po pierwsze (tutaj raczej nikogo nie zaskocze) nie ma co liczyc na zagospodarowanie gory stricte pod rowery (mentalnosc, plus proste kalkulacje)
- Sporym czynnikiem wplywajacym na niechec do rowerzystow w ww. miejscu jest bydlo, jakie niektorzy z was robia na trasie/parkingu itp. Oraz (co ciekawe) podejscie organizatorow zawodow, w stylu: zorganizowac, zgarnac kase, uciekać, zostawic po sobie burdel i nic wiecej.
Nie o tym temat, i tak nic tam nie zmienimy, jednak warto czasem nad soba popracowac

pozdro
Witam
W ostatni weekend też miałem okazję się tam wybrać. Po dłuższej przerwie w jeździe na Skrzycznym stan tras mocno mnie zaniepokoił. Dużo jest miejsc pozarastanych trawą, a na trasie leży masa luźnych kamieni, większość band pozapadała się. Jedynie drewniane skocznie są w dobrej kondycji.
Wielka szkoda, ze taka sytuacja ma miejsce bo (wiem, ze powtarzam słowa innych użytkowników) ta góra ma ogromny potencjał. Głupio by było doprowadzić to miejsce do takiego syfu jaki jest na Żarze.
Za cenę 30 zł można by mieć naprawdę niezłą jazdę gdyby tylko stan tras był nieco lepszy.
Czy naprawdę nie ma możliwości aby nieco ogarnąć te trasy? Myślę, ze odrobina dobrej woli i parę rąk do pracy uczyni tę miejscówkę lepszą. Może nawet sprawy z góralami będą miały łagodniejszy charakter.
Odwołując się do postu wyżej to nie zauważyłem aby rowerzyści robili bydło na parkingu, a obsługa wyciągu stwarzała jakiekolwiek problemy.
Jeżdżąc do Szczyrku nie dosyć, ze kosimy kołami trawę to pokazujemy jeszcze władzą wyciągu, ze nam jeszcze zależy i być może uda się tam stworzyć coś ciekawszego dla nas.
Tyle ode mnie. Fajnie by było gdyby każdy z rowerzystów zobaczył jak wyglądała kiedyś mekka kolarstwa górskiego.
P.S. Ajz możesz mi wytłumaczyć co rozumiesz przez owe "proste kalkulacje"? Nie opłaca się włodarzą wyciągu aby przyjeżdżało tam więcej osób? Bo nie rozumiem...
W ostatni weekend też miałem okazję się tam wybrać. Po dłuższej przerwie w jeździe na Skrzycznym stan tras mocno mnie zaniepokoił. Dużo jest miejsc pozarastanych trawą, a na trasie leży masa luźnych kamieni, większość band pozapadała się. Jedynie drewniane skocznie są w dobrej kondycji.
Wielka szkoda, ze taka sytuacja ma miejsce bo (wiem, ze powtarzam słowa innych użytkowników) ta góra ma ogromny potencjał. Głupio by było doprowadzić to miejsce do takiego syfu jaki jest na Żarze.
Za cenę 30 zł można by mieć naprawdę niezłą jazdę gdyby tylko stan tras był nieco lepszy.
Czy naprawdę nie ma możliwości aby nieco ogarnąć te trasy? Myślę, ze odrobina dobrej woli i parę rąk do pracy uczyni tę miejscówkę lepszą. Może nawet sprawy z góralami będą miały łagodniejszy charakter.
Odwołując się do postu wyżej to nie zauważyłem aby rowerzyści robili bydło na parkingu, a obsługa wyciągu stwarzała jakiekolwiek problemy.
Jeżdżąc do Szczyrku nie dosyć, ze kosimy kołami trawę to pokazujemy jeszcze władzą wyciągu, ze nam jeszcze zależy i być może uda się tam stworzyć coś ciekawszego dla nas.
Tyle ode mnie. Fajnie by było gdyby każdy z rowerzystów zobaczył jak wyglądała kiedyś mekka kolarstwa górskiego.
P.S. Ajz możesz mi wytłumaczyć co rozumiesz przez owe "proste kalkulacje"? Nie opłaca się włodarzą wyciągu aby przyjeżdżało tam więcej osób? Bo nie rozumiem...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość