888RC3 WC Jaki to rocznik ?
888RC3 WC Jaki to rocznik ?
Tak jak w temacie czy pomoże mi ktoś zidentyfikować rocznik tego amorka
http://allegro.pl/amortyzator-marzocchi ... 14963.html
czy warto go brać? czy może lepiej
http://allegro.pl/nowy-najtaniej-rock-s ... 28620.html
albo
http://allegro.pl/nowy-najtaniej-rock-s ... 28399.html
obecnie posiadam boxxer race z 2006 i z jego pracy jestem zadowolony tylko ze wzgledu na wiek chciałbym go wymienić. Amorek wstawiony bedzie do glorki 2008
http://allegro.pl/amortyzator-marzocchi ... 14963.html
czy warto go brać? czy może lepiej
http://allegro.pl/nowy-najtaniej-rock-s ... 28620.html
albo
http://allegro.pl/nowy-najtaniej-rock-s ... 28399.html
obecnie posiadam boxxer race z 2006 i z jego pracy jestem zadowolony tylko ze wzgledu na wiek chciałbym go wymienić. Amorek wstawiony bedzie do glorki 2008
Fonika Nie pisz jak nie jesteś do końca pewna.
Pedros 2009 rożni się od 2008 lepszym lakierem i nie ma takich luzów jak te wcześniejsze, przez co nie wyciera się w nich anoda (bo takie kilka przypadków u znajomych miały miejsce). Jednak jak masz tyle do wydania to szukałbym czegoś lepszego, lżejszego. Boxxer też jest bezobsługowy.
Pedros 2009 rożni się od 2008 lepszym lakierem i nie ma takich luzów jak te wcześniejsze, przez co nie wyciera się w nich anoda (bo takie kilka przypadków u znajomych miały miejsce). Jednak jak masz tyle do wydania to szukałbym czegoś lepszego, lżejszego. Boxxer też jest bezobsługowy.
GgG - zalezy jaka seria, część rocznika 2009 była produkowana w czasie kiedy wady roku 2008 jeszcze nie były takie jasne. Dlatego w 2009 zdarzają się również 888 z luzami, jak i 55, dj, 44 z zablokowanymi tłumikami.
I nie wmawiaj mi, ze czegoś nie wiem, bo skąd wysuwasz takie wnioski?
Mi do serwisu przynosili ludzie amortyzatory z 2009 (w tym 888) i załamywali ręce. To mam im wmawiać, że to niemożliwe, bo to już nie 2008? Zastanów się troszkę... Przecież mu kitu dla zabawy nie wciskam, widziałam rozwalone 2009 więc ostrzegam...
edit:
Ja bym na twoim miejscu rozważyła jeszcze 66 jeżeli chcesz coś bardziej bezobługowego. Kupisz taniej niż 888, są młodsze, ładniejsze i zdecydowanie lepsze
http://allegro.pl/marzocchi-66-rc3-2010 ... 43160.html
I nie wmawiaj mi, ze czegoś nie wiem, bo skąd wysuwasz takie wnioski?
Mi do serwisu przynosili ludzie amortyzatory z 2009 (w tym 888) i załamywali ręce. To mam im wmawiać, że to niemożliwe, bo to już nie 2008? Zastanów się troszkę... Przecież mu kitu dla zabawy nie wciskam, widziałam rozwalone 2009 więc ostrzegam...
edit:
Ja bym na twoim miejscu rozważyła jeszcze 66 jeżeli chcesz coś bardziej bezobługowego. Kupisz taniej niż 888, są młodsze, ładniejsze i zdecydowanie lepsze
http://allegro.pl/marzocchi-66-rc3-2010 ... 43160.html
Lekkie luzy miały te 888, fakt ale podczas jazdy ich nie było czuć. Tyle co ich jeździ po Polsce to trafi się na uszkodzone w jakiś sposób (ja poza pourywanymi pokrętłami i cieknącymi uszczelkami nie widziałem rozwalonych), ale myślę że chcąc być dokładnym pewnie podobną ilość procentową znajdzie się połamanych boxów 

Gadanie. Bez oleju 888 waży bardzo podobnie do boxxera. Znam sporo ludzi na boxxerach, którzy katują i nic sie nie dzieje. Mój tez swoje przeżył i jakoś nie złamałem. To jest mit z dawnych lat gdzie boxxery szły w duzych ilosciach przez brak sztywnosci. Teraz jak widac połamane to w wiekszosci przypadków tylko efekt popularności boxxa (jest ich najwiecej to najwiecej połamanych).SeraaX pisze:Ważysz mało lub/i jeździsz czysto to możesz wziąć boxxera, ja jestem prawie pewien że bym takiego rozwalił w mniej niż rok.
Ja bym r2c2 brał zdecydowanie.
Miałem 888 rc3 z 2009r na miękkiej sprężynie + kombinacje z ilością oleju. Bardzo fajny amor, dobrze wspominam, zero problemów. Po przesiadce na nowy rower mam Boxxa Teama z 2010r, na silver springu i jak dla mnie bardzo dobry amor. Serwis jak serwis, nie serwisowane 888 też nie będą cudnie pracować, to nierealne bo olej swoje przepracuje i tyle. Dbać trzeba o wszystko. Wymagasz pracy to serwisuj. Nie wymagasz pracy tzn. że chyba nie wiesz od czego ma się taki amor i od czego są regulacje. Skoro wydajesz ponad 2000zł to i serwis za stówę dwa razy w sezonie możesz zrobić
Nie zbiedniejesz.

http://www.pinkbike.com/photo/6390082/ Wiosenne wygibasy.
A pier****cie...
Boxxer nie jest zły, ale tylko z mission control .
W innym wypadku wolałbym Marcoka, bo sam znam baardzo wiele osób i tylko 2 miały problem z marzami z 2008...
Luzy Luzy, karta przetargowa w targowaniu, bo jakoś jest sporo ludzi z 888 i 66 z 2008 które o dziwo działają jak należy... Więc i 2009 będzie spoko
A jak pisze B3ZRADNY, serwis nikogo nie zabił, a dbając otrzymasz mega zadowolenie z jazdy .
Boxxer nie jest zły, ale tylko z mission control .
W innym wypadku wolałbym Marcoka, bo sam znam baardzo wiele osób i tylko 2 miały problem z marzami z 2008...
Luzy Luzy, karta przetargowa w targowaniu, bo jakoś jest sporo ludzi z 888 i 66 z 2008 które o dziwo działają jak należy... Więc i 2009 będzie spoko

A jak pisze B3ZRADNY, serwis nikogo nie zabił, a dbając otrzymasz mega zadowolenie z jazdy .
Slavvduro
-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Hahaha, diametralna różnica w budowieFonika pisze:Najlepszy ten boxxer R2C2 bo z mission control

W porównaniu z Marzem? BĘDĄ! A przymiotniki bez spacji przed "nie".B3ZRADNY pisze:Serwis jak serwis, nie serwisowane 888 też nie będą cudnie pracować
O rzeczywiście więcej niż Marzów do kupy...Spaced pisze:(jest ich najwiecej
Kupić amor i go nie serwisować to tak jakbyś mieszkał sam, kupił sobie duży chleb i nie schował go ani do chlebaka ani do żadnego foliowego worka.
Mądre? Jeśli tak to życzę połamania zębów po kilku dniach. Sugerując się Twoją wypowiedzią Las3k_91 Ldz lepiej kupić Marcoka bo nieserwisowany też jakoś pracuje. Zapytam kolejny raz: mądre to jest?
To najlepiej kupić od razu stary chleb, bo po co jeść świeży, smaczny, skoro nie zamierza się go schować do chlebaka. Ja pierniczę, ręce opadają.
Mądre? Jeśli tak to życzę połamania zębów po kilku dniach. Sugerując się Twoją wypowiedzią Las3k_91 Ldz lepiej kupić Marcoka bo nieserwisowany też jakoś pracuje. Zapytam kolejny raz: mądre to jest?
To najlepiej kupić od razu stary chleb, bo po co jeść świeży, smaczny, skoro nie zamierza się go schować do chlebaka. Ja pierniczę, ręce opadają.
http://www.pinkbike.com/photo/6390082/ Wiosenne wygibasy.
My tutaj rozmawiamy o Foxie? jakoś nikt przed Tobą o nim nie wspomniał.
http://www.pinkbike.com/photo/6390082/ Wiosenne wygibasy.
Co nie znaczy, że nie serwisowanie bombera jest mądre. Wbrew pozorom też można je po pewnym czasie zajechać, bynajmniej ja widziałam marzocchi z lat 2005-2007 z powycieranymi lagami i strasznymi luzami, chociaż wiadomo - wytrzymają zdecydowanie więcej niż RS/Fox
. A z tym olejem slonecznikowym to lekka przesada. Jak mi jeden gość powiedział, że sprzedaje amora "po serwisie" to uwierzcie - 66 RC nie pracowały. W środku było coś czarnego o konsystencji galaretki
.
Żeby nie było, że jestem gołosłowna - dodaję zdjęcia marcoka (już w sumie nie pamiętam co to za model był) przyniesionego do naszego serwisu

Las3k_91 Ldz - a w czym Ci mission przypomina motion? Przecież to są dwa zupełnie inne tłumiki. Do tego mission ma więcej regulacji (dodatkowe tłumienie początku skoku to fajna opcja)


Żeby nie było, że jestem gołosłowna - dodaję zdjęcia marcoka (już w sumie nie pamiętam co to za model był) przyniesionego do naszego serwisu

Las3k_91 Ldz - a w czym Ci mission przypomina motion? Przecież to są dwa zupełnie inne tłumiki. Do tego mission ma więcej regulacji (dodatkowe tłumienie początku skoku to fajna opcja)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 2 gości