Strona 1 z 2
888RC3 WC Jaki to rocznik ?
: 31.07.2012 18:01:08
autor: Pedros
Tak jak w temacie czy pomoże mi ktoś zidentyfikować rocznik tego amorka
http://allegro.pl/amortyzator-marzocchi ... 14963.html
czy warto go brać? czy może lepiej
http://allegro.pl/nowy-najtaniej-rock-s ... 28620.html
albo
http://allegro.pl/nowy-najtaniej-rock-s ... 28399.html
obecnie posiadam boxxer race z 2006 i z jego pracy jestem zadowolony tylko ze wzgledu na wiek chciałbym go wymienić. Amorek wstawiony bedzie do glorki 2008
: 31.07.2012 18:13:41
autor: GgG
888 z aukcji są z rocznika 2009.
: 31.07.2012 18:18:54
autor: Pedros
czy jest to coś warte?( swojej ceny) czy to taki sam wypust co osławiony 2008?
: 31.07.2012 18:37:27
autor: Fonika
Taki sam co 2008
Najlepszy ten boxxer R2C2 bo z mission control

: 31.07.2012 18:54:49
autor: Pedros
boxxer R2C2 tez tak mysle ale czy cena taka bedzie? z drugiej strony czy warto skoro na dzień dziejszy wystarcza mi race ?, nad 888 myslałem bo wydawał mi się bardziej bezobsługowy.
: 31.07.2012 19:04:45
autor: GgG
Fonika Nie pisz jak nie jesteś do końca pewna.
Pedros 2009 rożni się od 2008 lepszym lakierem i nie ma takich luzów jak te wcześniejsze, przez co nie wyciera się w nich anoda (bo takie kilka przypadków u znajomych miały miejsce). Jednak jak masz tyle do wydania to szukałbym czegoś lepszego, lżejszego. Boxxer też jest bezobsługowy.
: 31.07.2012 19:14:05
autor: SeraaX
Po raz kolejny napiszę że nie ma co się bać nowych ósemek, miałem okazje pouginać i takie rc3 wc 2008 na żywo jeździły bardzo fajnie ( jak i zwykłe rc3 2008 i 2009)
Ważysz mało lub/i jeździsz czysto to możesz wziąć boxxera, ja jestem prawie pewien że bym takiego rozwalił w mniej niż rok.
: 31.07.2012 19:20:42
autor: Fonika
GgG - zalezy jaka seria, część rocznika 2009 była produkowana w czasie kiedy wady roku 2008 jeszcze nie były takie jasne. Dlatego w 2009 zdarzają się również 888 z luzami, jak i 55, dj, 44 z zablokowanymi tłumikami.
I nie wmawiaj mi, ze czegoś nie wiem, bo skąd wysuwasz takie wnioski?
Mi do serwisu przynosili ludzie amortyzatory z 2009 (w tym 888) i załamywali ręce. To mam im wmawiać, że to niemożliwe, bo to już nie 2008? Zastanów się troszkę... Przecież mu kitu dla zabawy nie wciskam, widziałam rozwalone 2009 więc ostrzegam...
edit:
Ja bym na twoim miejscu rozważyła jeszcze 66 jeżeli chcesz coś bardziej bezobługowego. Kupisz taniej niż 888, są młodsze, ładniejsze i zdecydowanie lepsze
http://allegro.pl/marzocchi-66-rc3-2010 ... 43160.html
: 31.07.2012 19:36:28
autor: royal'ek
Bierz Boxa R2C2. Mam RCCL ( RACE ) i jest lepszy od owych 888. R2C2 ma więcej regulacji od RCCL więc dopasujesz amor pod siebie. Jakbyś chciał 888 to tylko z tłumikiem EVO.
: 31.07.2012 19:50:24
autor: SeraaX
Lekkie luzy miały te 888, fakt ale podczas jazdy ich nie było czuć. Tyle co ich jeździ po Polsce to trafi się na uszkodzone w jakiś sposób (ja poza pourywanymi pokrętłami i cieknącymi uszczelkami nie widziałem rozwalonych), ale myślę że chcąc być dokładnym pewnie podobną ilość procentową znajdzie się połamanych boxów

: 31.07.2012 20:43:28
autor: Spaced
SeraaX pisze:Ważysz mało lub/i jeździsz czysto to możesz wziąć boxxera, ja jestem prawie pewien że bym takiego rozwalił w mniej niż rok.
Gadanie. Bez oleju 888 waży bardzo podobnie do boxxera. Znam sporo ludzi na boxxerach, którzy katują i nic sie nie dzieje. Mój tez swoje przeżył i jakoś nie złamałem. To jest mit z dawnych lat gdzie boxxery szły w duzych ilosciach przez brak sztywnosci. Teraz jak widac połamane to w wiekszosci przypadków tylko efekt popularności boxxa (jest ich najwiecej to najwiecej połamanych).
Ja bym r2c2 brał zdecydowanie.
: 31.07.2012 21:33:32
autor: boogiel
Może moje rc3 2009 są unikatowe, ale nie mają żadnych luzów, wadliwych części, odpadającego niklu. Pozdrawiam wszystkich którzy "widzieli", zamiast używali

: 31.07.2012 22:06:26
autor: B3ZRADNY
Miałem 888 rc3 z 2009r na miękkiej sprężynie + kombinacje z ilością oleju. Bardzo fajny amor, dobrze wspominam, zero problemów. Po przesiadce na nowy rower mam Boxxa Teama z 2010r, na silver springu i jak dla mnie bardzo dobry amor. Serwis jak serwis, nie serwisowane 888 też nie będą cudnie pracować, to nierealne bo olej swoje przepracuje i tyle. Dbać trzeba o wszystko. Wymagasz pracy to serwisuj. Nie wymagasz pracy tzn. że chyba nie wiesz od czego ma się taki amor i od czego są regulacje. Skoro wydajesz ponad 2000zł to i serwis za stówę dwa razy w sezonie możesz zrobić

Nie zbiedniejesz.
: 31.07.2012 23:13:27
autor: deviz
A pier****cie...
Boxxer nie jest zły, ale tylko z mission control .
W innym wypadku wolałbym Marcoka, bo sam znam baardzo wiele osób i tylko 2 miały problem z marzami z 2008...
Luzy Luzy, karta przetargowa w targowaniu, bo jakoś jest sporo ludzi z 888 i 66 z 2008 które o dziwo działają jak należy... Więc i 2009 będzie spoko
A jak pisze B3ZRADNY, serwis nikogo nie zabił, a dbając otrzymasz mega zadowolenie z jazdy .
: 01.08.2012 04:32:24
autor: Las3k_91 Ldz
Fonika pisze:Najlepszy ten boxxer R2C2 bo z mission control
Hahaha, diametralna różnica w budowie
B3ZRADNY pisze:Serwis jak serwis, nie serwisowane 888 też nie będą cudnie pracować
W porównaniu z Marzem? BĘDĄ! A przymiotniki bez spacji przed "nie".
Spaced pisze:(jest ich najwiecej
O rzeczywiście więcej niż Marzów do kupy...
: 01.08.2012 09:15:48
autor: B3ZRADNY
Kupić amor i go nie serwisować to tak jakbyś mieszkał sam, kupił sobie duży chleb i nie schował go ani do chlebaka ani do żadnego foliowego worka.
Mądre? Jeśli tak to życzę połamania zębów po kilku dniach. Sugerując się Twoją wypowiedzią Las3k_91 Ldz lepiej kupić Marcoka bo nieserwisowany też jakoś pracuje. Zapytam kolejny raz: mądre to jest?
To najlepiej kupić od razu stary chleb, bo po co jeść świeży, smaczny, skoro nie zamierza się go schować do chlebaka. Ja pierniczę, ręce opadają.
: 01.08.2012 09:33:08
autor: F4rr3ll
B3ZRADNY pisze:Marcoka bo nieserwisowany też jakoś pracuje
Do marzoka wlewasz raz na rok olej słonecznikowy i jeździsz - tyle żadnego cudowania. I pracuje . Spróbuj boxxa albo foxa nie serwisować przynajmniej raz na miesiąc - w 1 bd brakowało non stop smaru a z foxa sie zrobi duro .
: 01.08.2012 10:50:24
autor: B3ZRADNY
My tutaj rozmawiamy o Foxie? jakoś nikt przed Tobą o nim nie wspomniał.
: 01.08.2012 10:51:35
autor: Fonika
Co nie znaczy, że nie serwisowanie bombera jest mądre. Wbrew pozorom też można je po pewnym czasie zajechać, bynajmniej ja widziałam marzocchi z lat 2005-2007 z powycieranymi lagami i strasznymi luzami, chociaż wiadomo - wytrzymają zdecydowanie więcej niż RS/Fox

. A z tym olejem slonecznikowym to lekka przesada. Jak mi jeden gość powiedział, że sprzedaje amora "po serwisie" to uwierzcie - 66 RC nie pracowały. W środku było coś czarnego o konsystencji galaretki

.
Żeby nie było, że jestem gołosłowna - dodaję zdjęcia marcoka (już w sumie nie pamiętam co to za model był) przyniesionego do naszego serwisu
Las3k_91 Ldz - a w czym Ci mission przypomina motion? Przecież to są dwa zupełnie inne tłumiki. Do tego mission ma więcej regulacji (dodatkowe tłumienie początku skoku to fajna opcja)