Siemka Stoję przed wyborem korby do mojego Big Hita. Pod uwagę biorę wyżej wymienione modele od Shimano czyli SLX oraz XT M770. Jeżdżę amatorsko po lokalnych miejscówkach... Pomóżcie w wyborze uzasadniając to konkretnymi argumentami Pozdro
Tylko że SLXy mają jedną wadę - pękają przy insercie pod platformę. Trzech kumpli je ma. Ja też na nich jeżdżę i wszyscy mamy te pęknięcia. Fakt, że nic się z tym nie dzieje, ale lekkie obawy są. Pęknięcia pojawiają się między dwoma rowkami: http://www.pinkbike.com/photo/7616029/ . Dokładnie w tym miejscu: http://www.pinkbike.com/photo/6045684/ (foto robione łokciem, ale chodziło mi po prostu pokazać, gdzie te pęknięcia się robią) .
Właśnie tak ostatnio napotykam dośc często na na zdjęcia połamanych SLX-ów i to skłania mnie do wyboru raczej XT Głupio by było jak by taka korba pękła przy lądowaniu z 10m hopy
Przed slx miałem LX. Podobna technika wykonania. Miałęm bez insertów niestety. Po dzwonie w bystrzycy kłodzkiej korba się skrzywiła, ale nie pękła. O czymś to chyba świadczy. Nie wiem co by się stało z SLXem.