Pokrywka kalmki z XT 775 do SLX 665?
Pokrywka kalmki z XT 775 do SLX 665?
Witam kolegów serwisantów, przymierzał może któryś z Was kapę klamki XT do SLXa?
Kształtem na oko się lekko różnią, ale może da radę dopasować?
Mam problem z uszkodzoną pokrywką u siebie, lekko się poci klamka przy pokrywie,a że nie da się kupić tej części do SLX to chciałem wstawić z XT.
W zestawie z kapą XT jest uszczelka, która to już na pewno jest identyczna.
Wydaje mi się ze widziałem kiedyś kolorowe pokrywki tuningowe, tylko nie pamiętam czy to było tylko XT czy też SLX, pamięta ktoś kto to robi?
Kształtem na oko się lekko różnią, ale może da radę dopasować?
Mam problem z uszkodzoną pokrywką u siebie, lekko się poci klamka przy pokrywie,a że nie da się kupić tej części do SLX to chciałem wstawić z XT.
W zestawie z kapą XT jest uszczelka, która to już na pewno jest identyczna.
Wydaje mi się ze widziałem kiedyś kolorowe pokrywki tuningowe, tylko nie pamiętam czy to było tylko XT czy też SLX, pamięta ktoś kto to robi?
Nie chcę więcej grup, xt pojawiło się tylko dlatego że slx niedomagał. Dodatkowo uszczelka po 3 latach była zupełnie inna w dotyku niż nowa, tak jakby twardsza. Pewnie by działało to druge tyle jakbym nie rozbierał, ale cóż 
Dodatkowo mam teraz problem - klocki w zacisku wolno powracają, i klamka "rośnie" aż do całkowitego kamienia po paru szybkich wciśnięciach. Naciskając wolno hamulec działa normalnie, tylko łapie dość nisko, a jak trzyma się palec na klamce i nie puści do końca to następne wciśniecie łapie z 1-1,5cm wyżej.
Nie wiem co może to powodować? Jakaś wada zacisku albo ograniczony przepływ oleju przez przewód ( jak cisnę klamką tego nie czuć, ale w drugą stronę zacisk ma znacznie mniej siły niż klamka, przewód to alligator, niby ma być grubszy, ale nie wiem jak końcówki, sam tego nie składałem, ale nie wierzę żeby tulejka była mniejsza niż oryginalna).
Bez membrany jest tak samo. Klamka sprawna, zacisk nowy
Hamulec wydaje się być odpowietrzony (chociaż jak pisałem nie robiłem tego sam, ale sprawdzałem bo zauważeniu problemu. Będę to jeszcze poprawiał i eksperymentował ze starym przewodem, coś z tym trzeba zrobić:)
Edit:
Hampel na 99% nie jest zapowietrzanym przy próbie standardowego odpowietrzania w pionie nie widać żadnego powietrza nawet po usilnym jego szukaniu
Mam pytanie do posiadaczy saintów, czy wam przy wyjętych klockach i wciskaniu klamki tłoczki chodzą i wracają równo? U mnie przy małym naciśnięciu ok 1-2cm na klamce tłoczki wychodzą równo, ale jak nacisnę więcej cm albo kilka razy pod rząd to jeden z większych wysuwa się 1-2 mm bardziej. Im więcej razy nacisnę tym większą widać różnicę.

Dodatkowo mam teraz problem - klocki w zacisku wolno powracają, i klamka "rośnie" aż do całkowitego kamienia po paru szybkich wciśnięciach. Naciskając wolno hamulec działa normalnie, tylko łapie dość nisko, a jak trzyma się palec na klamce i nie puści do końca to następne wciśniecie łapie z 1-1,5cm wyżej.
Nie wiem co może to powodować? Jakaś wada zacisku albo ograniczony przepływ oleju przez przewód ( jak cisnę klamką tego nie czuć, ale w drugą stronę zacisk ma znacznie mniej siły niż klamka, przewód to alligator, niby ma być grubszy, ale nie wiem jak końcówki, sam tego nie składałem, ale nie wierzę żeby tulejka była mniejsza niż oryginalna).
Bez membrany jest tak samo. Klamka sprawna, zacisk nowy
Hamulec wydaje się być odpowietrzony (chociaż jak pisałem nie robiłem tego sam, ale sprawdzałem bo zauważeniu problemu. Będę to jeszcze poprawiał i eksperymentował ze starym przewodem, coś z tym trzeba zrobić:)
Edit:
Hampel na 99% nie jest zapowietrzanym przy próbie standardowego odpowietrzania w pionie nie widać żadnego powietrza nawet po usilnym jego szukaniu
Mam pytanie do posiadaczy saintów, czy wam przy wyjętych klockach i wciskaniu klamki tłoczki chodzą i wracają równo? U mnie przy małym naciśnięciu ok 1-2cm na klamce tłoczki wychodzą równo, ale jak nacisnę więcej cm albo kilka razy pod rząd to jeden z większych wysuwa się 1-2 mm bardziej. Im więcej razy nacisnę tym większą widać różnicę.
Dla zainteresowanych, wina za dziwne zachowanie hamulca była po stronie przewodu alligator w oplocie
Pomimo kilku rozbierań ( w tym wymiana końcówek - fabrycznych) i kilkunastu (!) odpowietrzeń hamulec działał jak nie do końca sprawne m485.
Okazało się że hamulec zaciągał powietrze przy końcówce klamki i zapowietrzał się przewód, skończyła się już nam cierpliwość i przewód wyleciał.
Po wymianie na sm-bh90 slxt- saint działa jak marzenie
Pomimo kilku rozbierań ( w tym wymiana końcówek - fabrycznych) i kilkunastu (!) odpowietrzeń hamulec działał jak nie do końca sprawne m485.
Okazało się że hamulec zaciągał powietrze przy końcówce klamki i zapowietrzał się przewód, skończyła się już nam cierpliwość i przewód wyleciał.
Po wymianie na sm-bh90 slxt- saint działa jak marzenie

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość