Strona 1 z 2

Wpływ mrozu i śniegu na rower.

: 27.10.2012 18:43:52
autor: biadaczq
Witam.
Mam takie pytanie czy mróz i śnieg nie zaszkodzą rowerowi ?
Głównie chodzi mi o takie części jak:
-hamulce (Shimano XT785)
-amortyzator(RS Reba)


Pozdrawiam.

: 27.10.2012 18:45:06
autor: FRmaniak
Napewno na mrozie amortyzator gorzej pracuje, przez to że olej "twardnieje"

: 27.10.2012 18:59:21
autor: CEZAR
Słyszałem, że duże mrozy lubią rozwalać uszczelki ;/ W zeszłym roku -20 załatwiło moje uszczelki w amortyzatorze. Hamulce także zmieniają swoją charakterystyke. Masz xt'ki więc jest tam olej mineralny który strasznie nie znosi mrozu. Myśle, że drobny mróz nie zaszkodzi, ale ja bym nie ryzykował przy jakiś większych minusach ;P

: 27.10.2012 19:05:34
autor: biadaczq
No właśnie nie chce ryzykować bo heble i amor prawie nówki :D
Może się ktoś jeszcze wypowiedzieć do ile stopni po niżej kreski 0 mogę jeździć i hamować :) skutecznie ?

: 27.10.2012 19:25:41
autor: Szakall
mi po ziemie, kiedy rower stal w garazu, uszczelki tloczkow code 5 zaczely puszczac olej. jesli masz mozliwosc trzymania roweru w ogrzewanym pomieszczeniu to sie nawet nie zastanawiaj

: 27.10.2012 19:27:25
autor: typek99
na noc na amora zakładasz coś takiego i masz po sprawie z uszczelkami http://allegro.pl/oslona-ochrona-amorty ... 78426.html :lol:

: 27.10.2012 19:35:08
autor: nhp890
na noc? to chyba w przypadku jak masz mróz w domu

: 27.10.2012 20:11:22
autor: galgan
Ta osłona Tobie nic nie da, a może nawet będzie gorzej, bo będzie dłóźej trzymała zimno...
A olej w amortyzatorze bez tego czy tam z tym i tak zgęstnieje, więc nie ma po co wydawać kasy na takie cuś

: 27.10.2012 21:16:06
autor: EZrider
Jeździłem poniżej -20 na zwykłym osprzęcie, amor z otwartą kąpielą więc uszczelki czułe na jakieś zadrapania, napęd i hample siemano, reszta normalna.

Hample stracą skok klamki, nic poza tym się nie powinno stać. Wiadomo że będą słabiej hamowały takie zimne, ale nie odczujesz tego jadąc "tak o". Widelec zmuli. Generalnie przestanie wybierać i zacznie bardziej amortyzować większe nierówności. Lagi przed wyjazdem trzeba pokryć bardzo gęstym olejem którego film nie zejdzie z palca po przetarciu ręcznikiem papierowym (albo takimże smarem). Najgorsze z tego co pamiętam był usyfiony po lecie bębenek, któremu zapadki przymarzały jak stał chwilę i efektem było to, że zdarzało mi się stracić wolnobieg (w sensie że koło kręciło korbami).

: 27.10.2012 22:10:53
autor: juraski
olej nie twardnieje tylko gęstnieje, ciecze mają tendencję do rozszerzania zostaw na mrozie zakręcony słoik albo szklana butelkę.

: 27.10.2012 22:14:42
autor: ravfr
juraski pisze:, ciecze mają tendencję do rozszerzania zostaw na mrozie zakręcony słoik albo szklana butelkę.
do szkoły chodziłeś?

: 27.10.2012 22:31:25
autor: Jarell20
Ja smigałem na -30* :O i junior tylko przymulał a z avidami oraz całą resztą roweru nic sie nie działo. (oczywiscie po powrocie czyszczenie i smarowanie) :)

: 27.10.2012 22:37:26
autor: Jaca
uważaj na napęd. Sól, którą bez opamiętania sypią po drogach nie lubi się z łańcuchem i wszystkim co stalowe

: 27.10.2012 23:16:25
autor: Spaced
Wszystkie uszczelki twardnieją ale jak są dobre to ogarnie. Tylko dobrze pod pokrowcem trzymać, żeby np. woda nie dostała się do roweru bo zamarznie i wtedy jest problem.

No chyba, ze myślisz o jezdzie w zime bo wtedy masz na drogach i chodnikach sól, a to zabije wszystko w rowerze.


btw. Jak chodzi o trzymanie w piwnicy to pewnie bedzie ok jak w pokrowcu ale to mocno głupia sprawa bo rower moga ci zwyczajnie zakosic.

: 28.10.2012 07:57:43
autor: dexterns
ja słyszałem ze ameliniowe ramy lubią pekac na wiekszych hopach przy -20

Re: Wpływ mrozu i śniegu na rower.

: 28.10.2012 08:26:09
autor: biadaczq
Nie chodzi o trzymanie roweru bo stoi w ogrzewanym, wolnym od wilgoci pokoju.
Chodzi mi tu o jazdę nie po drogach tylko po lesie, torze 4x czy rower to ogarnie i nic mu nie będzie ?

: 28.10.2012 09:08:17
autor: =disbrainer=
moge podzielic sie swoimi obderwacjami z zeszlej zimy, ktora to od A do Z przejezdzielm po lesie i gorkach:

- Jesli chodzi o amortyzacje, to moje 66 RC2X pracowaly jak nalezy, tzn nie tak jak w cieplych temperaturach, ale i tak nie narzekalem. pod koniec zimy jednak uszczelki zaczely sie znacznie pocic i nadawaly sie do wymiany.

- W Avidach Code jedynie lekko klamka sie bardziej zapadala, ale wystarczalo je "podpompowac" w trakcie jazdy i bylo juz ok.

- Wiekszy problem mialem z cisnieniem w oponach, bo przy niskich temeraturach drastycznie ono spada. czestym dosc z poczatku objawem bylo scinanie wetyli przez obrecz, bo cisnienie w detce spadalo tak bardzo, ze opona przesuwala sie wzgledem obreczy (zwlaszcza przy hamowaniu) tym samym nacinajac wentyl. w zimie trzeba po prostu nabijac wiecj cisnienia - na sniegu i tak liczy sie tylko i wylacznie ksztalt bieznika a nie cisnienie.

- Inna dosc upierdliwa rzecza byla przymarzajaca linka teleskopowej sztycy. zadne nasmarowanie przewodu linki nic nie pomagalo. gdy bylo powyzej zera - wszystko ok, gdy temeperatura juz spadla ponizej, regularnie linka zamarzala i manetka na kierownicy tracila sens ;)

jazde tej zimy razczej odpuszczam, ale fun byl dobry :)

Obrazek

: 28.10.2012 11:55:38
autor: nhp890
Dodam, że moje 66 rc3 ti na oryginalnym oleju muliły jak szalone. Zwykle jeżdżę na 20 z 26 kliknięć tłumienia, ale w zimie schodziłem do 0. Teraz mam Motula, może nie będzie tak źle.

: 28.10.2012 12:25:04
autor: .proXof
Zanim niektórzy z was coś tu napiszą i się ośmieszą, to niech lepiej zgłębią swoją wiedzę z zakresu Mechaniki płynów ;)