Strona 1 z 2

ŁÓDŹ - niebezpieczne dzielnice dla rowerów

: 04.11.2012 12:01:42
autor: MUSZEL
Hej,
od ponad roku mieszkam (wynajmuje mieszkanie) i studiuje w Łodzi, i zastanawiam sie nad sprowadzeniem roweru tutaj. Jednak troszke sie boję. Moglibyście powiedzieć Łodziacy, czy są i ewentualnie gdzie są jakieś niebezpieczne dzielnice, gdzie jest niefajnie pod względem mieszkańców, gdzie sie nie zapuszczać itp? Jak najlepiej przechowywać rower? Jak z moją dzielnicą, czy jest sie czegoś obawiać?
Mieszkam przy Placu Kościelnym przy Wojska Polskiego w blokach 4-piętrowych.
Pozdrawiam :)

: 04.11.2012 12:24:35
autor: Michu_M
Trzymaj w mieszkaniu, kolega kiedyś wystawił na balkon i zwinęli mu.
Ogólnie Łódź nie słynie chyba ze spokoju;D
Trzeba sie pilnować i tyle

: 04.11.2012 12:50:23
autor: KubaLa
Jak studiujesz na PŁ to zapomnij o dojeżdżaniu na uczelnię rowerem, giną na potęgę. Generalnie jak się myśli to jest bezpiecznie.

: 04.11.2012 12:51:34
autor: MUSZEL
Dodam jeszcze że posiadam piwnice i taki hm... na samej górze bloku pomieszczenie gdzie wszyscy mieszkańcy klatki mają dostęp (mają klucz), ale raczej oba te pomieszczenia odpadają...
Michu_M pisze:Ogólnie Łódź nie słynie chyba ze spokoju;DTrzeba sie pilnować i tyle
stąd temat :P
KubaLaPL pisze:Jak studiujesz na PŁ to zapomnij o dojeżdżaniu na uczelnię rowerem, giną na potęgę
ano właśnie studiuje... chyba że kolarką za 100zł, takie widze są tam dość popularne

: 04.11.2012 12:54:03
autor: KubaLa
MUSZEL pisze:Dodam jeszcze że posiadam piwnice i taki hm... na samej górze bloku pomieszczenie gdzie wszyscy mieszkańcy klatki mają dostęp (mają klucz), ale raczej oba te pomieszczenia odpadają...
Zapomnij.
MUSZEL pisze:ano właśnie studiuje... chyba że kolarką za 100zł, takie widze są tam dość popularne
Ja tak własnie zrobiłem. Nie dość, że łatwiej się jeździ to jak ukradną to nie jest szkoda.

: 04.11.2012 16:56:04
autor: FRmaniak
Mnie ostatnio w tramwaju chcieli skroić z roweru. Tzn jak wysiadałem, już jestem przy wyjściu i nagle sie z miejsca zrywa 3 dzieciaków z 16-17 lat i za mną. Ale sie chłopaki pogubili w tych podziemiach między centralem a parkiem poniatowskiego :D

A co do tego parku, to tam dosyć niebezpiecznie jest. No chyba że jeździsz z kolegą który w razie czego zostanie a tobą a nie ucieknie jak reszta.
Czasami kręcą się tam, jak to tamtejsi raiderzy mówią "dresy".
Zawsze wygląda to tak że jeździ 15 osób, na ławce obok siada 3-4 "dresów" i w ciągu 30 sekund już nikt nie jeździ, a oni widzą to i przychodzą dla jaj bo to śmieszne jest jak przed nimi uciekają.
Chociaż 2 razy była taka sytuacja że przyszli i nas gonili, 1 raz to było po derbach na ŁKS-ie, jednego dzieciaka złapali i zabrali mu jakiś stary telefon, a rower zostawili :lol:
A 2 raz, mnie przy tym nie było, ale kolega (akurat ten by nie kłamał)
i paru innych twierdzi, że postawili się im ostatnio, po czym ganiali ich po mieście autem, a ci uciekali rowerami.

Ale z własnych doświadczeń zauważyłem że tam raczej te "dresy" polują na skejtów w rurkach (nie dziwie sie im, sam bym ich chętnie wyłapał :lol: )
Raz nawet dałem sie takiemu na rowerze przejechać, potem oddał, pogadał, popatrzył jak jeżdżę i poszedł.
Więc tam lepiej uważać, ale jak widzą że się nie boisz i nie masz rurek to możesz być spokojny

: 04.11.2012 17:25:33
autor: EZrider
FRmaniak pisze:Raz nawet dałem sie takiemu na rowerze przejechać, potem oddał, pogadał, popatrzył jak jeżdżę i poszedł.
A potem się obudziłeś? Ach te Dresy Snów.

: 04.11.2012 17:54:06
autor: FRmaniak
No a czemu miałbym nie dać?

: 04.11.2012 17:57:25
autor: EZrider
Hm. Ja tylko rodzinie daję się karnąć albo dobrym kumplom. I taka jest zasada żeby nie stracić zjazdówki. Można mieć fuksa a można go nie mieć.

: 04.11.2012 18:00:15
autor: Spaced
No to długo roweru nie będziesz mieć jak się dajesz obcym ludziom na nim przejechać.

Chociaż bardzo podoba mi się idea dresiarskiego Fashion Police gdzie karany jesteś za mode. Ja tam nosze rurki i nawet w gorszych dzielnicach Wwa nie mialem problemów. Trzeba się po prostu jak wkurwiający gnój nie zachowywać.

: 04.11.2012 19:43:20
autor: MUSZEL
ja tam nie daje sie przejechać i dawać nie zamierzam...

czekam na wypowiedzi ludzi z Łodzi i okolic. Może trafi sie ktoś mieszkający niedaleko ;)

: 04.11.2012 20:04:43
autor: EZrider
Spaced trzeba kręcić bioderkami i jakimś tam gadżetem elektronicznym charakterystycznym dla gimbananów. Chłop nawet w spódnicy będzie chłopem. :D

: 04.11.2012 20:30:07
autor: Gee Atherton
tak ja mieszkam kolo ciebie ok rynku bałuckiego , Ana czym jeździsz, jeśli można wiedzieć.

: 04.11.2012 20:53:29
autor: MUSZEL
Gee Atherton pisze:tak ja mieszkam kolo ciebie ok rynku bałuckiego , Ana czym jeździsz, jeśli można wiedzieć.
o, bardzo fajnie wiedzieć :) nie mam tutaj roweru, a zobaczyć go możesz w moim podpisie. I jak okolica dla rowerzystów? A Ty na czym śmigasz?

: 05.11.2012 00:02:24
autor: Gee Atherton
operator,ja tam nigdzie bika nie zostawiam na 1min nawet , narazię okolica jest ok ale odpukać.

: 05.11.2012 09:04:44
autor: pietryna
Trzymasz się z dala od centrum a przez nie przejeżdżasz główniejszymi trasami po asfalcie nie chodniku. To takie zapobiegawcze bo generalnie ja to tylko słyszałem że wyrywają rowery z rąk jak jedziesz ale nie spotkałem się z tym. Ale że kradną jak stoją to zawsze. Jesteśmy w Polsce nie w Niemczech. To mnie bardzo zdziwiło w Berlinie i na jego obrzeżach. Do stacji kolejki miejskiej poprzypinane setki rowerów i tak sobie stoją od rana do wieczora jak ludzie wracają z pracy.

: 05.11.2012 09:21:21
autor: dexterns
pietryna zludzenie w niemczech porobił się taki syf ze szkoda mówic ...

widac róznice jak byłes tam ok 5 lat temu a w tamtym roku poprostu szok ladne dzielnice słynące z idelanych trawnikow są tak zapuszczone ....

: 05.11.2012 10:54:57
autor: Gee Atherton
Swojego czasu był taki program na TVN o kradzieży rowerów w warszawie był reportaż jak 4 gości czyli potencjalny złodziej , kamerzysta i reporter i poszkodowany.
Było to tak ze ten potencjalny poszkodowany przypinał rower do słupa przy przystanku w godzinach porannych gdzie było dużo ludzi jeżdżących do pracy potencjalny złodziej zjawiał się z sekatorem itp. i na oczach ludzi przecinał linkię ,zabezpieczenie.Potem złodziej odjeżdżał i nagle reporter i kamerzysta zjawiali się na przystanku i wypytywali ludzi dlaczego nie reagują na kradzież roweru a pani jedna na to a to komuś ukradli .Wogólę ludzie nie reagują jak coś się dzieje z rowerem.

Albo 2 historia idzie 2 policjantów obok nich koleś ma sekator i przecina gruba linkę policja pyta go co pan robi a on do nich a wiecie panowie zgubiłem kluczyk i muszę przeciąć linkę, a oni na to ach w porządku i poszli.

: 05.11.2012 11:05:24
autor: pietryna
dexterns pisze:
pietryna zludzenie w niemczech porobił się taki syf ze szkoda mówic ...
Ja to tylko mówię o tym co widziałem 2 lata temu jeśli chodzi o rowery. To że w europie się robi coraz większy syf to ja wiem.