
Poszukuję jakiegoś fajnego hamulca na przód. Nie ukrywam, że miałem nadzieję znaleźć jakieś opinie w sprzętowni, ale widzę, ze od mojej ostatniej wizyty na forum, trochę się pozmieniało

Tak więc: Ważę ok 80-85 kg, rower z przeznaczeniem do dh/fr.
Na początku miałem z przodu Hayesa HFX 9 HD - Wszystko fajnie, ale za słaby :P
Teraz mam Grimecę s12- Ciągle coś się z tym hamulcem dzieje. Ciągle się zapowietrza, mimo, że po odpowietrzeniu jest dobrze przez 2 dni :P Ale myślę, ze już dosyć tego i czas na zmianę

Na Allegro i na giełdzie na forum wisi Hope Mono M4. Czy ktoś z Was używał tego sprzęta? Jak się sprawuje? Czy w czasie dłuższych zjazdów się nie przegrzewa? Jak z modulacją? Oprócz tego chciałbym się dowiedzieć jak z ceną i dostępnością części do ewentualnego serwisu?
Oprócz tego znalazłem na Allegro czterotłoczkowego Hayesa Strokera ACE. Ponoś nie jest z wadliwej serii i nie cieknie.
Który hamulec byłby lepszy? Jeśli nie te dwa, to czego ewentualnie szukać? Raczej interesują mnie opcje z czterema tłoczkami. Kasa - do ok 250 zł.
Dzięki za pomoc
