Siema, cały czas śmigałem na 8 biegowej kasecie z deorką. Jak się można domyślić - ten wózek jest jak małe nierozważne dziecko na trasie, na chwilę o nim zapomnisz i krach. Rozglądałem się za czymś ze sporo krótszym wózkiem, ale zapewniającym równie fajną dynamikę przełożeń. Shimano Zee wydawała się najlepszym rozwiązaniem, ale z tego co wyczytałem jej działanie oparte o system Shadow+ sprawuje się tylko dla 10-cio biegowych napędów. Generalnie i tak wymieniam cały napęd, więc potencjalnie mógłbym pójść w 10 biegów, ale nigdy na tym nie jeździłem, nie miałem nawet okazji chwile pobujać. Daje to jakąś solidną różnicę? Jeżeli chodzi o budżet, to też nie chcę przesadzać, jestem dosyć początkujący i raczej nie katuję tego typu elementów, a zee z kolei do najtańszych nie należy
. Rower to hardtail, trek bruiser 2 + marz Z4, korba hussefelt pod isis. Piasta z tyłu - no name, poprzedni właściciel tez nie wiedział co to, zakładam że była przemalowywana. jedyne co wiem, to to, że ma różnej średnicy kołnierze i łożyska kulkowe (wiem, wypada to gówno wymienić, ale na razie priorytetem jest napęd, bo kaseta się sypie, dosłownie i w przenośni
)
Pozdro