Problem w wyborze stylu.
Problem w wyborze stylu.
Witam ostatnio zastanawiałem się nad wyborem stylu, mieszkam w Oświęcimiu mam 16lat więc stwierdziłem po długich namysłach że Downhill chyba jednak nie.
Co byście mi proponowali dirt?
Może BMX?
Chciałbym robić coś co będzie efektywne i będzie ciekawie wyglądało.
Mam w moim mieście mały skatepark. I w Bielsku-białej czy Katowicach na pewno jakieś większe.
Ile kosztują takie rowery? I czy na BMXa nie jestem za stary ?
Dziękuje wszystkim za wypowiedzi.
Co byście mi proponowali dirt?
Może BMX?
Chciałbym robić coś co będzie efektywne i będzie ciekawie wyglądało.
Mam w moim mieście mały skatepark. I w Bielsku-białej czy Katowicach na pewno jakieś większe.
Ile kosztują takie rowery? I czy na BMXa nie jestem za stary ?
Dziękuje wszystkim za wypowiedzi.
Re: Problem w wyborze stylu.
Widzę lans przede wszystkim... Czy dirt, czy bmx czy tez downhill, wszystko wygląda efektownie i będzie ciekawie wyglądało jeśli się jest w tym naprawdę dobrym.
-
- Posty: 374
- Rejestracja: 18.08.2011 08:06:43
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Wszystko zależy od tego jak się czujesz na poszczególnych typach rowerów. To tak jakbyś pytał się ludzi jaką masz np wadę wzroku i w jakich okularach oni najlepiej widzą. Sam mieszkam w Radomiu, nizinne miasto a jeżdżę FreeRide, bo to mnie kręci i zbudowaliśmy trasę, Nie patrz na to, że jest skatepark to musisz jeździć na streecie albo BMX.
No ale tam się przecież dziewczyny czasem kręcą i można się popisać. Bo chyba o to chodzi w tym temacie?zawada1200 pisze:Nie patrz na to, że jest skatepark to musisz jeździć na streecie albo BMX.

Szczerze mówiąc, na żaden "styl" nie jesteś za stary. Ale jeśli nie wiesz do końca, czego chciałbyś spróbować to celowałbym w jakąś dirtówkę z przednim amorem. Po skateparku pośmigasz, po mieście i na dirtach oczywiście. Ogólnie dobry rower do zabawy.
Z czasem sam stwierdzisz, co Cię najbardziej kręci i gdzie spędzasz najwięcej czasu i skupisz się na czymś konkretnym. No chyba, że stracisz zajawkę i tyle z tego będzie :P
http://miki-ck.pinkbike.com/ Freeride!
Efektywny to może być trening. Jest różnica między efektowny a efektywny, tak samo jak między bynajmniej i przynajmniej.Chase pisze: co będzie efektywne
Tak jak już koledzy napisali, sam musisz wybrać co Ci się najbardziej podoba. Sam jeździłem na dirtówce i zmieniłem to na zjazdówkę, bo po prostu bardziej mi się to podoba, mam więcej przyjemności.
-
- Posty: 132
- Rejestracja: 30.05.2012 15:41:58
- Kontakt:
Oj Chase...
Przede wszystkim masz w ogóle za mało informacji o tych sportach, wnioskując z informacji.
1. Zapoznaj się z wszystkimi głównymi dyscyplinami, przejdź się na skatepark, do lasku na jakąś miejscówkę, popatrz jak inni jeżdżą, popytaj z czym to się wiąże itp. rowerzyści to otwarci ludzie
2. Nie ma, nie było i mam nadzieję, że nie będzie w tym sporcie pojęcia "za stary" a na pewno nie dla... nazwijmy to młodziana w twoim wieku
3. Co do kasy patrz pkt. 1. Zasadniczo rowery bmx, do dirtu, streetu to są rowery na początku dużo tańsze.
4. Jeżeli planujesz robić to dla lansu, stylu, czy pokazówki i zdjęć na fejsa, względnie sławy czy dyplomów z miejscem od razu zrezygnuj. Tutaj jest potrzebne coś więcej. To ma być hobby/pasja, a sukces rozpoczyna się tam, gdzie zaczynasz robić to dla siebie, nikogo innego.
Diskordia- proste stwierdzenie, a wiele niesie
pozdrawiam serdecznie!
Przede wszystkim masz w ogóle za mało informacji o tych sportach, wnioskując z informacji.
1. Zapoznaj się z wszystkimi głównymi dyscyplinami, przejdź się na skatepark, do lasku na jakąś miejscówkę, popatrz jak inni jeżdżą, popytaj z czym to się wiąże itp. rowerzyści to otwarci ludzie
2. Nie ma, nie było i mam nadzieję, że nie będzie w tym sporcie pojęcia "za stary" a na pewno nie dla... nazwijmy to młodziana w twoim wieku

3. Co do kasy patrz pkt. 1. Zasadniczo rowery bmx, do dirtu, streetu to są rowery na początku dużo tańsze.
4. Jeżeli planujesz robić to dla lansu, stylu, czy pokazówki i zdjęć na fejsa, względnie sławy czy dyplomów z miejscem od razu zrezygnuj. Tutaj jest potrzebne coś więcej. To ma być hobby/pasja, a sukces rozpoczyna się tam, gdzie zaczynasz robić to dla siebie, nikogo innego.
Diskordia- proste stwierdzenie, a wiele niesie

pozdrawiam serdecznie!
Według mnie sport jest dla ciebie,a nie po to żeby wyglądał, bo dla tych coś ie nie znają to nie ma różnicy miedzy tym czy załóżmy latasz lekko i płynnie czy jak wór kartofliChase pisze:Chciałbym robić coś co będzie efektywne i będzie ciekawie wyglądało.


Problem jest tylko z tym że uprawiając downhill, jeździsz po lesie a tam laski nie chodzą. Po za tym po dniu jazdy możesz być tak brudny że matka cię nie pozna.
Dobra teraz już na serio

Wybór dyscypliny powinien raczej wyjść w praniu, albo powinieneś być na to zdecydowany bo inaczej po pewnym czasie jeżdżenie ci "oklapnie" a to nei o to chodzi.
ROWER / BLOG / YOUTUBE / PINKBIKE
Nie zrozumieliście 
Nie chodzi o lans... Chce robić coś efektywnego niż siedzenie przed komputerem.
Nadal myślę nad DH, ale problem jest w tym że mam 16 lat i ciężko będzie jeździć w góry... rowery też nie są najtańsze.
Myślę że to było by dla mnie najodpowiedniejsze no ale...
Ja po lasku mogę jeździć sam ale bym czuł że to jest to
Że zapierniczam i nic innego się nie liczy ;d

Nie chodzi o lans... Chce robić coś efektywnego niż siedzenie przed komputerem.
Nadal myślę nad DH, ale problem jest w tym że mam 16 lat i ciężko będzie jeździć w góry... rowery też nie są najtańsze.
Myślę że to było by dla mnie najodpowiedniejsze no ale...
Ja po lasku mogę jeździć sam ale bym czuł że to jest to

Że zapierniczam i nic innego się nie liczy ;d
DH też można zacząć od sztywniaka łatwiej ogarnąć podstawy skręcania czy "wyważenia" w locie.
Ja mam lat 27 a dopiero co poskładałem rower do szeroko rozumianego Freeride'u i właśnie jest to sztywniak, przede wszystkim ze względu na kasę (a dwa to zakochałem się w DM DS) ale wcześniej skakałem na dirtach i jakoś "to nie było to" teraz już wiem czemu
Bo ja po prostu http://www.youtube.com/watch?v=RMtCVfdzX68
Ja mam lat 27 a dopiero co poskładałem rower do szeroko rozumianego Freeride'u i właśnie jest to sztywniak, przede wszystkim ze względu na kasę (a dwa to zakochałem się w DM DS) ale wcześniej skakałem na dirtach i jakoś "to nie było to" teraz już wiem czemu

Bo ja po prostu http://www.youtube.com/watch?v=RMtCVfdzX68
Złóż małą dirtówke na kołach 26 cali i lekkich partsach. Znajdz ekipe i wykop pumptrack. Nic lepiej skilla nie robi na kazdy typ rowerów. Potem przesiądziesz sie na rower dh z łatwością jak bedzie hajs.Chase pisze:Nie zrozumieliście
Nie chodzi o lans... Chce robić coś efektywnego niż siedzenie przed komputerem.
Nadal myślę nad DH, ale problem jest w tym że mam 16 lat i ciężko będzie jeździć w góry... rowery też nie są najtańsze.
Myślę że to było by dla mnie najodpowiedniejsze no ale...
Ja po lasku mogę jeździć sam ale bym czuł że to jest to
Że zapierniczam i nic innego się nie liczy ;d
http://allegro.pl/dartmoor-4x-creeper-m ... 36530.html
a zerknijcie na to i wyceńcie
Tak przy okazji.... Myślałem by kupić rower do 2000tyś i pojechać na obóz downhillowy na Palenicę.
A za rok pozmieniać tu i tam. I Przesiąść się na FULL'a.
a zerknijcie na to i wyceńcie

Tak przy okazji.... Myślałem by kupić rower do 2000tyś i pojechać na obóz downhillowy na Palenicę.
A za rok pozmieniać tu i tam. I Przesiąść się na FULL'a.
kup sobie hardtaila z dwupółką, może super monster?
https://www.google.pl/search?q=hardtail ... 66&bih=618
ht + dwupółka od zawsze jest w modzie
a stylowo jest tylko jeśli masz wyżej suport od ośki
https://www.google.pl/search?q=hardtail ... 66&bih=618
ht + dwupółka od zawsze jest w modzie
a stylowo jest tylko jeśli masz wyżej suport od ośki
Jeśli tylko autor tematu chce to wykorzystać jako narzędzie, tak jak kurier ma samochód dostawczy, żeby rwać dupy/być sławnym/fajnym cokolwiek - ma do tego pełne prawo i nie pitolcie tu że tak się nie da. Da się wyćwiczyć wszystko. Głód, potrzeba rozmnażania i akceptacji to jest coś czego się pozbyć nie da, każdy wybiera jak to ogarnąć.stomatolog pisze:Jeżeli planujesz robić to dla lansu, stylu, czy pokazówki i zdjęć na fejsa, względnie sławy czy dyplomów z miejscem od razu zrezygnuj. Tutaj jest potrzebne coś więcej. To ma być hobby/pasja, a sukces rozpoczyna się tam, gdzie zaczynasz robić to dla siebie, nikogo innego.
Kwestia tego że taki koleś, dla mnie, śmierdzi i (przynajmniej) ja nie chcę mieć z nim kontaktu w materii rowerowej.

Kupujesz coś pokroju Dragstara z Pike na Singletrackach z 8 biegami i próbujesz wszystkiego.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: 02.01.2013 19:32:29
- Lokalizacja: Kęty
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 3 gości