moze jakos jestem uprzedzony ale wkurzaja mnie produkcje gdzie kazdy robi z siebie mega luzaka, elo elo wylajtowanego ziomeczka, jacy to my nie jestesmy wyczilowani i zajeb****....
Czyż nie na tym polegają filmy? Na oderwaniu nas od rzeczywistości?
Gdyby filmy i gry w 100% odwzorowywały to co mamy w realnym świecie były by po prostu... nudne