Strona 1 z 2
Wybijanie sie z hopy ?????
: 06.12.2004 11:30:26
autor: DeJvId
Kurna jak sie dobrze wybic zeby poleciec daleko i wysoko(przy tej samej predkosci:) na ruznych typach wybic, mam z tym problem i nie zabradzo mi to wychodzi albo wcale:(, napisalibyscie moze jak wy to robicie a moze cos pomoze.
: 06.12.2004 11:34:46
autor: Rufus
dla plaskich wybic to prosto - jedziesz szybko a na samym koncu trzaskasz bunnyego. wsio.
: 06.12.2004 13:04:17
autor: mikael
na dirtach po prostu jedziesz i podciągasz na krawędzi nogi pod siebie- coś jakbys klękał ( dirt= wybicie pod góre, mała hopa , nie drop)
: 06.12.2004 13:41:47
autor: DeJvId
mikael cos ci sie chyba pomieszalo jak sie nogi podciaga na koncu najazdu to raczej sie tlumi a nie wybija :) (wiem co to dirt:)
: 06.12.2004 13:54:05
autor: frirajder
Na hopach racingowych (płaskich powiedzmy) to się raczej nie wybijasz, wprost przeciwnie, tłumisz hopę, żeby kontakt z podłożem był jak najdłuższy.
Natomiast hopy do trzaskania trików, zwane dirtowymi, to inna bajka. Tu faktycznie należy się wybić.
Trudno napisać w teorii jak to ma wyglądać. Przede wszystkim trzeba po prostu skoczyć setki razy i samo przychodzi. Generalnie najeżdżając na hopę uginasz ręce i nogi (robisz taką przycupkę :-P ). W momencie wybicia wychodzisz do góry i ciągniesz cały rower. Trzeba zdecydowanie umieć bunnu hopa porządnego, bo to jest w sumie podobny ruch, tylko kiery tak mocno nie ciągniesz.
Ważne jest, żeby w powietrzu nie walczyć z rowerem, tylko być luźnym. Wymaga to pewności, czyli wielu ćwiczeń oczywiście. Jak to opanujesz, to będziesz skakał stylowo, a triki będą łatwiej wchodzić. Ale to jest trudne, ja w każdym razie nie jestem na takim etapie jeszcze.
: 06.12.2004 15:00:10
autor: GÓRNIK
bunny hopem-it's easy man!:)
: 06.12.2004 15:17:25
autor: Bender
na sztywnym to moze i tak sie da, ale na duzym i ciezkim fullu raczej nie ; ]
: 06.12.2004 15:19:45
autor: Stasio
Hmm. Na dircie z banego ? Troche dziwne.
Ja po prostu biore odchylam sie do tylu. Chodzi o to zeby w momencie kiedy przednie kolko wychodzi z wybicia utrzyamc rower w takiej samej pozycji. Bo jak przednie podczas wychodzenia bedzie leciec do przodu a tyl w gore(bo podjezdza na wybicu) to stlumisz hope. Tak mi sie wydaje. Oczywiscie mozna troszke pomoc przy wybicu uginalac wczesniej nogi i rece (i gwaltownie rozprostowac). Ale zdecydowanie najwazniejsze jest zeby rower ladnie wyszedl z wybicia(zeby byl jak njamniejszy opor).
Tak mi sie wydaje i nie wiem dobrze bo dlugo nie sakcze.
: 06.12.2004 17:09:01
autor: adi
ja po prostu pociągam lekko kierownice i już, a jak jest hopa z ostrym wybiciem to poprostu najeźdzam na nią i już jestem na lądowaniu....
: 07.12.2004 12:44:47
autor: tomshu
adi dobrze mówi, gy pierwszy raz skoczyłem na deEercie to samo jakoś przyszło, wogule nie kumałem jak to sie robi hehe tylko kumpel krzyczał: no skacz k***a w końcu" no to kurka se myśle że skocze. Zjechałem, podjechałem, wyskoczyłem i wylondowałem. Bez kitu, czaasami coś przychodzi od tak po prostu a czasami trzeba ćwiczyć do upadłego.
: 07.12.2004 14:29:24
autor: frirajder
Bender, oczywiście mówie o rowerze hardtail, bo na takim jeżdże i na takim z założenia skacze się na dircie.
Na fullu się nie znam. Może napisz jak to wygląda, jestem ciekawy.
Mowicie, że wystarczy wyjść pod odpowiednim kątem... i macie częściowa rację. Każdy na początku tak robi. Tylko wtedy lata się nisko, trzeba przy okazaji szybciej najeżdżać. Żeby skakać wysoko, trzeba się wybić odpowiednio. A wybicie to jest w pewnym sensie podobne do bunny hopa.
: 09.12.2004 19:03:53
autor: Tassadar
kiedyś się mnie o to koleś spytał, to mu powiedziałem żeby się na chama rozpędził, i ***** posłuchał! ...wylądował na twarzy...
no ale przy tej samej prędkości to albo ugiąć nogi przed wybiciem i w momencie wybicia wyprostować wzdłuż sztycy, albo bunny, ale jak źle zrobisz bunnyego, ...to boli...
: 09.12.2004 19:53:52
autor: FutureBreeze
Hyyhhrr... Bender... Ja cie podziwiam jak ty wogole mozesz na tym czyms swoim skakac na hopach <lol> I sie nie dziwie dlaczego sie ciezko wybijac :) Zreszta ty tu nie mowisz o ciezkim fullu tylko kurwa o fullu czolgu :) latwiej chyba bunnego czolgiem zrobic, siedzac na armacie, niz na twoim rowerze :D
: 11.12.2004 00:49:45
autor: (: majkel :)
glupie gadanie. glupie gadanie. glupie gadanie. glupie gadanie. glupie gadanie. glupie gadanie. glupie gadanie.
niema co tlumaczyć
trzeba poprostu ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze troche poćwiczyć inaczej nic sie nienauczyz.
: 16.12.2004 19:42:24
autor: Adrian [lodz]
trzeba praktyki - ja mialem podobny problem ale katowalem sie codziennie po 4-6h aż w końcu po tygodniu latałem tak jak chcialem tj. raz wysoko raz nisko itd.
: 17.12.2004 11:23:12
autor: K@M!L
rozpędź sie to dalej i wyżej polecisz :]
: 17.12.2004 12:55:32
autor: MaxDamageDA
Ja sie lekko odchylam do tylu zeby mi dupy nie wyrzucilo...
A przod ciagne lekko, nio i najezdzam zawsze sporo szybciej niz kumple na sztywaniakach , a i tak czasem sa niedoloty...
Duzo travel i ciezki bajk ;]
: 17.12.2004 18:44:11
autor: Mocol
poprostu jedziesz i hop
: 26.12.2004 12:22:55
autor: BaDMaN
A ja hopy raceingowe latam dobrze znaczy zwykle dolatuje, na dobrej wyskości, i z dobrą prędkością a dirty latam albo 5 cm na wyskością dirta, albo przednie mam w górze a nie moge tylnego wyciągnąć i tak śmiesznie to wygląda ale co tu radzić to po prostu odruch wyuczony. ;]