FORUM DH-zone.com

Siema

Która z tych ram jest lepsza?
i ile jest wart duncon cucker malowana na zamówienie ..


Kross FR2

Duncon Cucker

Ja bym wybrał DC bo Sign jakis dobry nie jest a Cocker naprawde wiele wytrzyma (kumpel łapał takie niedoloty i gleby że często myslałem że już po ramie a ona cała i zdrowa ) . Za to Signów złamanych to dużo widziałem.

bikerBB pisze:Za to Signów złamanych to dużo widziałem.

Można wiedzieć gdzie?

FRmaniak pisze:Można wiedzieć gdzie?

Najbliżej, biały jeździł w bełchatowie, z 3ma spawami, nie wiem gdzie obecnie sie znajduje.

FR'ka z adapterem do dampera to naprawde fajny sprzęt mimo powszechnej opini o niej widziałem tylko 1 pęknięta i to obok supportu. Cenowo tak samo jak Cocker a jednak już na tyle masz zawieszenie.

Osobiście dla mnie pytanie, czy brać cockera czy kross fr, to pytanie w stylu co lepiej wziąć, tablet czy laptop. Oba mają niby trochę wspólnego ale więcej różnic. I to i to ramy. Tak i tutaj, ani nie podałeś przeznaczenia dokładnego ramy, ani np. z jakim damperem chcesz mieć fullika, z jakim amorem.

Cocker niezaprzeczalnie rama pancerna, z dożywotnią gwarancją jeżeli nie mylę ram? Ale u firmy która niestety padła. Nie zmienia to faktu, że rama ma świetną renomę i do tego wygląda zabójczo (dla mnie najładniejszy sztywniak)

Fr to tyle opinii ile użytkowników, bo opinii ludzi bez styczności z nią nie liczę. Dopiero co wygasł temat wręcz bym powiedział zbiorczy o krossach i zdaniu ludzi na jej temat.

stomatolog pisze:Cocker niezaprzeczalnie rama pancerna, z dożywotnią gwarancją jeżeli nie mylę ram? Ale u firmy która niestety padła. Nie zmienia to faktu, że rama ma świetną renomę i do tego wygląda zabójczo (dla mnie najładniejszy sztywniak)

Rama waży tyle co dwie zwykłe, a co do łamania to często ludzie początkujący szukają nie wiadomo jakiego sprzętu bo myślą, że będą łamać. Potem się okazuje że skaczą z krawężników i mówią, że rama nie do zdarcia. No i fakt, że na pinku nie ma żadnych zdjęć nie znaczy, że coś nie istnieje.

Z resztą dziwne jest że ramy za pare tyś, dobrych producentów potrafią się połamać a sign spawany przez chińskie rączki kosztujący w porywach 200zł za używkę jest nie do rozwalenia?


Specker Kup sobie jakiegoś horneta, przynajmniej będziesz miał ramę a nie 10 letnie koromysło.

FRmaniak pisze:Można wiedzieć gdzie?

Na przykład dwaj koledzy niedawno połamali Jeden koło dampera sruby, drugi przy haku ...

Ja polecam FR2 (chociaż na tym iż pięknym ht nie miałem okazji jeździć ). FR2 wytrzymała rok przy moich nie dolotach i przy wadze ze zbroją itd. ok. 100kg. Potem ją sprzedałem, i dalej kolega ją katuje.

GgG pisze:Specker Kup sobie jakiegoś horneta, przynajmniej będziesz miał ramę a nie 10 letnie koromysło.

Fr2 kupiłem nową wymontowaną z nowego rowera z dwoma obtarciami lakieru na wachaczu (przez zły magazyn) tydzień temu na alledrogo
Więc jakie 10 letnie ?????

Posiadam Cockera i mogę powiedzieć,że ramka jest meeeeggggaaaa zajeeeefajnaaa . Jeździłem na Signie Fr i szczerze mówiąc to na Cockerze jeździ mi się lepiej. A co do wagi Cockera to nie jest aż tak źle jak na tak pancerną ramę ,ponieważ ma 2,8kg . Bierz Cockera,będziesz w 100% zadowolony

GgG pisze:No i fakt, że na pinku nie ma żadnych zdjęć nie znaczy, że coś nie istnieje.

ale akurat cockerow peknietych bylo bodaj sztuk jeden.sprzedanych ok 230 sztuk.

Sprzedanych 230? Toć to wręcz kolekcjonerska rama Oo nie spodziewałem się

Mam dc cocker ale zastanawiam się nad zmianą na taniego fulla ale to bez sensu wole uzbierać na speca big hita i przełożyć osprzęt ..

Używam roweru do jazdy po lesie i skacze ze 2 metrowych schodów (nie mam jak narazie odwagi na więcej xd) i ramka jest zaje super świetna

Specker pisze:cucker

.....
Gdybym miał katować jakieś hopy, las itp, wybrałbym dc, gdybym miał jeździć, bić kilometry, jakieś spokojne enduro, wybrałbym signa, tyle ode mnie