hej, otóz mam problem. Zmieniłem amorka w starym pointcie ( na gile plus t-5 120 skoku- bardzo fajna) i mam problem. Otóż nie moge poskładać w wypadku tego amorka sterów do kupy- to sa jakieś stare stery, ale sypą sie niemiłosiernie. Wiec zapewne je wywale i wymienie, tylko problem jest jeden- czy dojade na tym do serwisu? bo nie ma anig gwiazdki z kapslem, no i przy okazji te stery są takie troche liche, wszsytko sie trzyma na mostku. To jest kwestia 1 - 2 km , zakładając ze będe przed krawężnikami schodził z rowera :p. Chodzi o teo zęby nie zjebać główki i nie zrobić czegoś ze sztycą. no i jakie stery kupić?
wez skladaj to lajcik wytrzyma wez sie poluz na mostku i wtedy krec sróby :)dobry system i efektowyn to wez jak masz normalnie zkrecony mostek do kiery i rury sterowej to okrec pasel i go wykmin :D jest git anie zmienia to wlasciwosci jezdny i przez srodek gdzie sie srubke wkreca mozesz dac pancerzyk od hamulca przod i mozesz krecic barspiny (jesli masz ss bez tylniego hamla :D)wypas i wyprobowane :)
kszywy nie ma szans, musze doejchać bo czasu nie starczy:) keidys w podobnej sprawie pół Krakowa przedrałowałem:) ciężko było. Ja sie tylko martwie czy nie połamie sztycy albo czegoś z główką nie zrobi:/
sztyca = rura sterowa ... nic nie zrobisz jesli bedziesz delikatnei jechal musisz docisnac mostek na sile i dokrecic sruby tak zeby luzy byly jak najmniejsze i dojechac do serwisu :D
panowie, dzisiaj to już wszystko załatwiłem, i chaiłem pogratulowac WOITASOWI za tytuł JEDYNEJ POMOCNEJ RADY , bo okazało sie ze ta podkłądka jest neisamowicie ważnym elementem i przez to si ecały ten syf tak gibał - dzięki:D