Intense M3 kupiona pęknięta rama PROBLEM
Intense M3 kupiona pęknięta rama PROBLEM
Witam.
Dzisiaj 10.11.2013r (niedziela) Kupiłem ramę i części od użytkownika bastek135
Odbierałem to osobiście, były całe brudne i zakurzone... co pozwoliło ukryć wadę ramy.
Spotkaliśmy się pod sklepem żeby dokonać transakcji.
Ramę zobaczyłem i nic mi się nie wydało podejrzanego gdyż wszystkie wady były pod brudem ...
Wracam do domu wszystko ładnie dokładnie czyszczę... i co się okazuje... Rama jest pęknięta w 4 miejscach...
Sebastian B. uważa że oględziny osobiste wszystko usprawiedliwiają...
Ale to nie zmienia faktu że 100% sprawna rama jest popękana wbrew zapewnieniom sprzedającego...
Sebastian B. Umywa się od odpowiedzialności...
Jak to rozwiązać ?
Niżej link do roweru i części.
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... intense+m3
zdjęcia pęknięcia:
http://pokazywarka.pl/hm3prm/
Dzisiaj 10.11.2013r (niedziela) Kupiłem ramę i części od użytkownika bastek135
Odbierałem to osobiście, były całe brudne i zakurzone... co pozwoliło ukryć wadę ramy.
Spotkaliśmy się pod sklepem żeby dokonać transakcji.
Ramę zobaczyłem i nic mi się nie wydało podejrzanego gdyż wszystkie wady były pod brudem ...
Wracam do domu wszystko ładnie dokładnie czyszczę... i co się okazuje... Rama jest pęknięta w 4 miejscach...
Sebastian B. uważa że oględziny osobiste wszystko usprawiedliwiają...
Ale to nie zmienia faktu że 100% sprawna rama jest popękana wbrew zapewnieniom sprzedającego...
Sebastian B. Umywa się od odpowiedzialności...
Jak to rozwiązać ?
Niżej link do roweru i części.
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... intense+m3
zdjęcia pęknięcia:
http://pokazywarka.pl/hm3prm/
-
- Posty: 195
- Rejestracja: 04.05.2012 08:23:32
- Kontakt:
-
- Posty: 195
- Rejestracja: 04.05.2012 08:23:32
- Kontakt:
Jeśli polubownie nie przyjmie ramki to chyba pozostaje tylko sąd... Najważniejsze żeby nic nie robić nerwowo bo jeszcze będziesz miał problemy... Tak czy owak strata czasu, nerwów... Człowiek wydaje ciężko zarobione pieniądze a taki złodziej (inaczej tego nazwać nie można) robi taki numer... Żeby to było kilka dni po zakupie no to można zrozumieć ale tu chodzi o kilka godzin! BASTEK ZŁODZIEJU OPAMIĘTAJ SIĘ! Masz ode mnie wielkiego HWD...
Z tego co się orientuję, to jeśli sprzedający zapewnia o braku wad np. w postaci pęknięć, to nie masz nawet obowiązku sprawdzania przedmiotu pod tym względem i możesz po prostu zaufać sprzedającemu.
Jeśli zgłosiłeś odkrycie wady po paru godzinach to nie ma uja - sprzedający musi przyjąć zwrot. Chyba, że woli jeszcze zwracać kasę za koszty sądowe, bo sprawa jest jednoznaczna
Jeśli zgłosiłeś odkrycie wady po paru godzinach to nie ma uja - sprzedający musi przyjąć zwrot. Chyba, że woli jeszcze zwracać kasę za koszty sądowe, bo sprawa jest jednoznaczna

http://miki-ck.pinkbike.com/ Freeride!
Oj chłopy chłopy,
Temat wałkowany wpizdyliard razy i zawsze rozbija się o to samo.
Po pierwsze:
Kodeks cywilny - rękojmia.
Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).
Art. 558 § 2. Wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wadę przed kupującym.
Zgodnie z art. 557 § 1 k.c, sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu
rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy. W myśl art. 557 k.c., aby nastąpiło zwolnienie sprzedawcy od odpowiedzialności z rękojmi, kupujący musi wiedzieć o wadzie i nie podlega badaniu kwestia, czy powinien był wiedzieć np. dlatego, że wada rzeczy była jawna. Wynika stąd, że na gruncie kodeksu cywilnego nie ma znaczenia podział na wady jawne i ukryte (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29.06.2000 roku, sygn. akt
V CKN 66/00).
Reszty sobie poszukaj, przeczytaj.
Generalnie, nawet gdybyś podpisał oświadczenie, że stan techniczny roweru jest Ci znany i nie masz do niego zastrzeżeń, ale NIE WIEDZIAŁBYŚ O PĘKNIĘCIACH to sprzedawca może Cię w pupcię pocałować i musi Ci oddać kasę za sprzęt i przyjąć zwrot. Zgodnie z prawem, musisz wiedzieć, o istnieniu wady. Skoro nie wiedziałeś, to racja jest po Twojej stronie. Same oględziny nic nie znaczą.
Dla jasności inny przykład. Kupujesz używane auto, oglądasz, no wygląda normalnie, przejeżdżasz się nim, wszystko wydaje się być ok. Sprzedający podsuwa Ci do podpisania klauzulę, że stan techniczny pojazdu jest Ci znany, podpisujesz, kupujesz auto. Po tygodniu sprawdzasz olej i wychodzi na jaw, że auto pali 1L oleju na 500km, idziesz do serwisu, wydmuchana uszczelka pod głowicą. I teraz:
- Samo podpisanie tego papieru, że stan techniczny jest Ci znany, jest gówno warte. Masz prawo dochodzić swoich racji i żądać od sprzedawcy zwrotu kosztów naprawy. Musisz jednak udowodnić, przy pomocy rzeczoznawcy, że ta wada istniała w momencie zawierania transakcji kupna/sprzedaży samochodu.
- Gdyby jednak sprzedawca poinformował Cię, że auto "bierze olej", ale on w sumie nie wie dlaczego, no bierze i już. To tym razem ty jesteś w pupie i nic nie zrobisz. Wiedziałeś w chwili zawierania transakcji o konkretnej wadzie pojazdu.
I jeszcze jedno, musisz oczywiście zgłosić problem w okresie 1 miesiąca od zawarcia transakcji.
I na koniec:
LUDZIE CHOLERA !! Nauczcie się wreszcie spisywać umowy kupna/sprzedaży roweru ! Kupujecie sprzęty niejednokrotnie droższe od samochodów i robicie to "na gębę" nieraz spotykając się z zupełnie obcą osobą w pół drogi pomiędzy miejscami zamieszkania, które dzieli 500km. Jedyne co macie to numer telefonu sprzedawcy, który może być numerem ze startera na kartę kupionym w kiosku.
Ja od 3 poprzednich transakcji sprzedaży i kupna, zawsze spisuję umowę. Po pierwsze ponieważ jestem uczciwy wobec kupującego, po drugie bo nie ufam ludziom poznanym 15 min wcześniej.
Już zupełnie pomijając kwestię wad ukrytych itp itd - wyobraź sobie, że kupujesz rower a po jakimś czasie jedziesz nim przez miasto, i ktoś Cię zaczepia, że to jego rower, który ukradłeś i wzywa policję. Jaki masz dokument, że wcale nie ukradłeś tego roweru ? Przecież płaciłeś gotówką, nawet przelewu nie ma
A sprzedający którego znasz jako Stefan nie odbiera telefonu, "abonent niedostępny". Udowodnij, że nie ukradłeś tego roweru.
CZASY W KTÓRYCH TO ŚRODOWISKO BYŁO WOLNE OD CFANIAKÓW, BO WSZYSCY SIĘ ZNALI JUŻ DAWNO ODESZŁY W NIEPAMIĘĆ.
Temat wałkowany wpizdyliard razy i zawsze rozbija się o to samo.
Po pierwsze:
Kodeks cywilny - rękojmia.
Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).
Art. 558 § 2. Wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wadę przed kupującym.
Zgodnie z art. 557 § 1 k.c, sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu
rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy. W myśl art. 557 k.c., aby nastąpiło zwolnienie sprzedawcy od odpowiedzialności z rękojmi, kupujący musi wiedzieć o wadzie i nie podlega badaniu kwestia, czy powinien był wiedzieć np. dlatego, że wada rzeczy była jawna. Wynika stąd, że na gruncie kodeksu cywilnego nie ma znaczenia podział na wady jawne i ukryte (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29.06.2000 roku, sygn. akt
V CKN 66/00).
Reszty sobie poszukaj, przeczytaj.
Generalnie, nawet gdybyś podpisał oświadczenie, że stan techniczny roweru jest Ci znany i nie masz do niego zastrzeżeń, ale NIE WIEDZIAŁBYŚ O PĘKNIĘCIACH to sprzedawca może Cię w pupcię pocałować i musi Ci oddać kasę za sprzęt i przyjąć zwrot. Zgodnie z prawem, musisz wiedzieć, o istnieniu wady. Skoro nie wiedziałeś, to racja jest po Twojej stronie. Same oględziny nic nie znaczą.
Dla jasności inny przykład. Kupujesz używane auto, oglądasz, no wygląda normalnie, przejeżdżasz się nim, wszystko wydaje się być ok. Sprzedający podsuwa Ci do podpisania klauzulę, że stan techniczny pojazdu jest Ci znany, podpisujesz, kupujesz auto. Po tygodniu sprawdzasz olej i wychodzi na jaw, że auto pali 1L oleju na 500km, idziesz do serwisu, wydmuchana uszczelka pod głowicą. I teraz:
- Samo podpisanie tego papieru, że stan techniczny jest Ci znany, jest gówno warte. Masz prawo dochodzić swoich racji i żądać od sprzedawcy zwrotu kosztów naprawy. Musisz jednak udowodnić, przy pomocy rzeczoznawcy, że ta wada istniała w momencie zawierania transakcji kupna/sprzedaży samochodu.
- Gdyby jednak sprzedawca poinformował Cię, że auto "bierze olej", ale on w sumie nie wie dlaczego, no bierze i już. To tym razem ty jesteś w pupie i nic nie zrobisz. Wiedziałeś w chwili zawierania transakcji o konkretnej wadzie pojazdu.
I jeszcze jedno, musisz oczywiście zgłosić problem w okresie 1 miesiąca od zawarcia transakcji.
I na koniec:
LUDZIE CHOLERA !! Nauczcie się wreszcie spisywać umowy kupna/sprzedaży roweru ! Kupujecie sprzęty niejednokrotnie droższe od samochodów i robicie to "na gębę" nieraz spotykając się z zupełnie obcą osobą w pół drogi pomiędzy miejscami zamieszkania, które dzieli 500km. Jedyne co macie to numer telefonu sprzedawcy, który może być numerem ze startera na kartę kupionym w kiosku.
Ja od 3 poprzednich transakcji sprzedaży i kupna, zawsze spisuję umowę. Po pierwsze ponieważ jestem uczciwy wobec kupującego, po drugie bo nie ufam ludziom poznanym 15 min wcześniej.
Już zupełnie pomijając kwestię wad ukrytych itp itd - wyobraź sobie, że kupujesz rower a po jakimś czasie jedziesz nim przez miasto, i ktoś Cię zaczepia, że to jego rower, który ukradłeś i wzywa policję. Jaki masz dokument, że wcale nie ukradłeś tego roweru ? Przecież płaciłeś gotówką, nawet przelewu nie ma

CZASY W KTÓRYCH TO ŚRODOWISKO BYŁO WOLNE OD CFANIAKÓW, BO WSZYSCY SIĘ ZNALI JUŻ DAWNO ODESZŁY W NIEPAMIĘĆ.
Ja np jak sprzedaje częśći to daje 7 dni na test np ramy żeby kupujący mógł sobie złozyć cały rower do kupy i przejechał się trochę i sprawcza jak rama pracuje , i do tej pory nie mam problemów ze sprzedaniem części , towaru, tylko szkoda ze niema w polsce ludzi z grubym portfelem hehe 

Na zamówienie ! (spodnie ,jerseye ,gogle , kaski , ochraniacze , buzery itd ) GG:13394531
Re:
Weź nie offtopuj i nie pisz pierdół odnośnie zasobności portfela polskich riderów.MaxxisDH pisze:Ja np jak sprzedaje częśći to daje 7 dni na test np ramy żeby kupujący mógł sobie złozyć cały rower do kupy i przejechał się trochę i sprawcza jak rama pracuje , i do tej pory nie mam problemów ze sprzedaniem części , towaru, tylko szkoda ze niema w polsce ludzi z grubym portfelem hehe
Re: Re:
Hehe to dlaczego ogłoszenia są kupie rame do 2500 np a nie do 6000 hehe, albo kupie rower do 8000 a nie np do 15000 .motomysz pisze:Weź nie offtopuj i nie pisz pierdół odnośnie zasobności portfela polskich riderów.MaxxisDH pisze:Ja np jak sprzedaje częśći to daje 7 dni na test np ramy żeby kupujący mógł sobie złozyć cały rower do kupy i przejechał się trochę i sprawcza jak rama pracuje , i do tej pory nie mam problemów ze sprzedaniem części , towaru, tylko szkoda ze niema w polsce ludzi z grubym portfelem hehe
na 100 osób chyba 5 ma spoko kasy a pozostałe 95 okrojony ...
Na zamówienie ! (spodnie ,jerseye ,gogle , kaski , ochraniacze , buzery itd ) GG:13394531
Re: Re:
Może nie chcą lub nie potrzebują takich drogich części? Nie mamy jakichś super tras żeby składać rowery za dziesiątki tysięcy, a za granice nie każdy ma chęć albo czas jeździć.MaxxisDH pisze:Hehe to dlaczego ogłoszenia są kupie rame do 2500 np a nie do 6000 hehe, albo kupie rower do 8000 a nie np do 15000 .motomysz pisze:Weź nie offtopuj i nie pisz pierdół odnośnie zasobności portfela polskich riderów.MaxxisDH pisze:Ja np jak sprzedaje częśći to daje 7 dni na test np ramy żeby kupujący mógł sobie złozyć cały rower do kupy i przejechał się trochę i sprawcza jak rama pracuje , i do tej pory nie mam problemów ze sprzedaniem części , towaru, tylko szkoda ze niema w polsce ludzi z grubym portfelem hehe
na 100 osób chyba 5 ma spoko kasy a pozostałe 95 okrojony ...
Big Hit + 888 RC 2004r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
Re: Re:
Taaaaak , bo jak ktos sprzedaje za 10k to nie ma szans na żaden wałek . Weź wyjdź dzisiaj na ulice moze cie jakaś kostka brukowa pierdolnie i przestaniesz pierdoły pisac ...Hehe to dlaczego ogłoszenia są kupie rame do 2500 np a nie do 6000 hehe, albo kupie rower do 8000 a nie np do 15000 .
na 100 osób chyba 5 ma spoko kasy a pozostałe 95 okrojony ...
Re: Re:
Wiesz co ogarnij się koleś co bo masz nierówno pod sufitem chyba nasrane idz do psychologa to może ci ulży i wyluzujesz trochę.
Na zamówienie ! (spodnie ,jerseye ,gogle , kaski , ochraniacze , buzery itd ) GG:13394531
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość