Taka sytuacja, będę miał amortyzator kumpla do pełnego serwisu dzisiaj. Twierdzi,że to Boxxer Race z 2004. Jednak jak go widziałem to jest to boxxer 178mm z u-turnem do 133mm na oś 20mm. Z tego co wyczytałem w necie takiej specyfikacji Race nie miał, a Boxxer Ride 2006. Jeśli się mylę niech mnie ktoś oświeci jak dokładnie rozpoznać model boxxa, ponieważ w rękach nigdy nie miałem nic RS.
Co do serwisu, to najważniejsze rzeczy:
1.Renowacja górnych lag
2.Malowanie dolnych
3.Wymiana uszczelek
4.Sprawdzenie ślizgów
5.Stan ośki
ad.1
Pierwsza opcja zaproponowana przez Sokoła to wypełnienie zadrapań(mocne, paznokieć wchodzi :/ ) lakierem do paznokci i szlif papierem wodnym.
Druga to wymiana goleni. I tutaj się rodzi pytanie o jakiej średnicy szukać goleni i z jakich Rock Shoxów(model,rocznik) jest możliwość ich wymiany?
ad2.
Zdarcie do matu farby. Następnie położenie 3 warstw podkładu oraz 2 warstw farby z puszki. Tutaj pytanie czy nie lepiej zanieść ich na malowanie proszkowe i jaki byłby tego koszt?
ad.3
Jak nie wpaść i przez przypadek nie kupić uszczelek enduro, które zniszczą do końca lagi?
Czy te pasują?
http://allegro.pl/rock-shox-uszczelki-b ... 24752.html
ad.4
W jaki sposób sprawdzić czy ślizgi nie są do wymiany?
ad.5
Ośka jest do wymiany jedynie jak pęknie czy są też jakieś inne "ale"?
Jeżeli jest to jak myślę ten Ride, to jakie tam są bebechy oraz na co zwracać w nich uwagę przy serwisie?
Ile zalać oleju itp. powinienem znaleźć na manualu tym
http://www.sram.com/_media/pdf/service/oil_chart.pdf
Jednak jak odróżnić MotionControl od HydraCoil2(i co to jest)?
Wiem,że niektóre pytania mogą być wręcz banalne, ale prosiłbym o wyczerpujące temat odpowiedzi, ponieważ jak w/w nie miałem nigdy w rękach boxxa.
Renowacja Boxxera
-
- Posty: 470
- Rejestracja: 26.12.2012 22:26:42
- Lokalizacja: Ślęża/Sobótka
- Kontakt:
No to jest sytuacja, faktycznie.
Ad 1, druga opcja - zapomnij że Ci się uda znaleźć lagi.
Ad 2, ta pierwsza opcja będzie lepsza, ale farba z puszki? chyba nie chodzi Ci o spray?
proszkowo nie wiem czy będzie to zdrowe. Lepiej zmatuj pomaluj podkładem potem zmatuj p2000 i zanieś do lakiernika niech położy jakąś bazę i na to bezbarwny.
Malowałem rower i zostało mi sporo farb np biała perła, jakieś czerwone i czarne.
Ad 3, będą dobre.
Ad 4, zobacz czy nie mają zdartej teflonowej powłoki.
A z manualem to poszukaj jakiegoś lepszego,
https://www.sram.com/sites/default/file ... eGuide.pdf
Może ten się nada, rozbierzesz to sobie porównasz z tym co jest w manualu.
Ad 1, druga opcja - zapomnij że Ci się uda znaleźć lagi.
Ad 2, ta pierwsza opcja będzie lepsza, ale farba z puszki? chyba nie chodzi Ci o spray?
proszkowo nie wiem czy będzie to zdrowe. Lepiej zmatuj pomaluj podkładem potem zmatuj p2000 i zanieś do lakiernika niech położy jakąś bazę i na to bezbarwny.
Malowałem rower i zostało mi sporo farb np biała perła, jakieś czerwone i czarne.
Ad 3, będą dobre.
Ad 4, zobacz czy nie mają zdartej teflonowej powłoki.
A z manualem to poszukaj jakiegoś lepszego,
https://www.sram.com/sites/default/file ... eGuide.pdf
Może ten się nada, rozbierzesz to sobie porównasz z tym co jest w manualu.
Zalezy jak głębokie są te rysy, może wystarczy polerka zadrapania, a może będzie trzeba lakerować :P Wrzuć foty.
Zanieś lagi do lakiernika i tyle, powiedz w czym rzecz i zapytaj co proponuje.
Co do ślizgów, to znajdź sobie fot oryginalnych i porówaj, wydaje mi się że będziesz w stanie w ten sposób wydedukować ich stan. Sprawdz czy są luzy, zobacz jak laga chodzi po ślizgach gdy jest wybebeszona, pod własnym ciężarem.
Zanieś lagi do lakiernika i tyle, powiedz w czym rzecz i zapytaj co proponuje.
Co do ślizgów, to znajdź sobie fot oryginalnych i porówaj, wydaje mi się że będziesz w stanie w ten sposób wydedukować ich stan. Sprawdz czy są luzy, zobacz jak laga chodzi po ślizgach gdy jest wybebeszona, pod własnym ciężarem.
-
- Posty: 470
- Rejestracja: 26.12.2012 22:26:42
- Lokalizacja: Ślęża/Sobótka
- Kontakt:
luz będzie nawet na nowych ślizgach, oczywiście nie wielki, tam było słabo ze spasowaniem.
Ale jak wyjmiesz górne lagi i pośwecisz do środka latarką, to będzie widać czy nie mają startego teflonu. Zazwyczaj wyciera się z przodu amortyzatora, a nie po bokach, więc będziesz widział czy ślizg ma ten sam kolor po całości, czy może ma już jakieś przebarwienia/przetarcia.
Patrzyłem przy ostatnim serwisie do mojego boxxa w ten sposób i dostrzegłem że na przedniej części ślizgów mają jaśniejszy odcień niż na bokach. więc wiem że to ich ostatnie podrygi.
Zastanawiałem się czy obrócenie ich o 90st. nie wydłuży chociaż troszkę ich czasu pracy.
Podobnie z lagami, jeżeli rysy są na frontowej stronie lag, obróć je tak aby rysy były od strony koła, na bokach jest mniejsze tarcie, wiec nie narobią takich szkód. No i kwestia wizualna że wtedy mniej się rzucają w oczy.
Ale jak wyjmiesz górne lagi i pośwecisz do środka latarką, to będzie widać czy nie mają startego teflonu. Zazwyczaj wyciera się z przodu amortyzatora, a nie po bokach, więc będziesz widział czy ślizg ma ten sam kolor po całości, czy może ma już jakieś przebarwienia/przetarcia.
Patrzyłem przy ostatnim serwisie do mojego boxxa w ten sposób i dostrzegłem że na przedniej części ślizgów mają jaśniejszy odcień niż na bokach. więc wiem że to ich ostatnie podrygi.
Zastanawiałem się czy obrócenie ich o 90st. nie wydłuży chociaż troszkę ich czasu pracy.
Podobnie z lagami, jeżeli rysy są na frontowej stronie lag, obróć je tak aby rysy były od strony koła, na bokach jest mniejsze tarcie, wiec nie narobią takich szkód. No i kwestia wizualna że wtedy mniej się rzucają w oczy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 62 gości