problemy ze straza wiejska
problemy ze straza wiejska
czy wy tez macie problemy ze straza miejska?
ja postanowilem wytoczyc im oficjalna wojne i napisalem w tej sprawie przed swietami do urzedu miasta, bo wk...wili mnie bardzo
odp narazie nie mam ale... juz od samych straznikow dowiedzialem sie ze list dotarl...
oto tresc listu:
"Nazywam sie Przemysław J, jestem mieszkancem Ostrody i jednoczesnie podatnikiem w tym pieknym miescie.
Chcialbym przeslac Panstwu kilka moich spostrzezen dotyczacych Strazy Miejskiej w Ostrodzie.
Jedno dotyczy wczorajszego zdarzenia (20.12 br.)
Ok godz. 20 odbywalem swoj codzienny trening na rowerze.
Niestety pracuje do pozna i wieczorowa pora jest jedyna wolna w moim rozkladzie dnia.
Kiedy zjechalem z gorki znajdujacej sie obok schodow, ktore prowadza z ul. Sienkiewicza w dol do torow,
na dole zostalem w dosyc chamski sposob zaczepiony przez patrol pieszy straznikow.
Tekst, ktorym mnie przywitali: "chlopie ile masz lat?" nie nalezy chyba do standardowych powitan straznikow miejskich?!
Panowie zapomnieli jak pownni sie przestawiac przedstawiciele wladz miasta?! Nie uslyszalem ani nazwiska, ani stopnia.
Nie mowiac juz o szacunku do mojej osoby, Mam 26 lat i od dziecinstwa mieszkam w Ostródzie,a odkad pracuje place tez podatki na rzecz miasta.
Czy nie nalezy mi sie szacunek tylko dlatego, ze wieczorami w luznym stroju sportowym pracuje nad swoja kondycja i zdrowiem?
NIe uslyszalem zadnego przywitania, a starszy ze straznikow(mial dwie belki na pagonach) rozmowe zaczal od straszenia mnie, ze nastepnym razem dostane mandat. bo widzi mnie juz kolejny raz (treningi na rowerze odbywam codziennie). Straznik ten probowal tez wmowic mi, ze zaklocam z moimi kolegami porzadek publiczny na pasazu w centrum miasta. Skoro popelnilem przestempstwo lub wykroczenie, dlaczego nie ukaral mnie od razu tylko mnie straszyl?!
Z tego co wiem w Panstwie Polskim wine nalezy najpierw udowodnic, czyli chociazby zlapac na wykroczeniu. Poza tym nie jestem jedyna osoba , ktora jezdzi na rowerze w Ostródzie, bo rowerzystow w miescie mamy zapewne kilka tysiecy. Straznik ten nie pomyslal tez, ze moglbym mieszkac "na pasazu" i stad tak czesto mnie widuje w tamtej okolicy. A w koncu Straznik powinien byc tez czlowiekiem.
W zwiazku ze zdarzeniem, ktorego bylem uczestnikiem nasuwaja mi sie wiec pytania, na ktore jak mysle uzyskam od Państwa odpowiedz.
1. Czy staznicy miejscy nie powinni podczas kontroli przedstawic sie i podac swoj stopien?
2. Czy w takim przypadku uzyskam od Panstwa informacje z kim mialem przyjemnosc prowadzic rozmowe podczas tego zdarzenia?
3. Gdzie powinni trenowac rowerzysci, skoro w miescie nie ma tras rowerowych, a inne miejsca nawet te nie uczeszczane przez pieszych, wyraznie nie odpowiadaja straznikom miejskim?
4. Czy rola strazy miejskiej sprowadza sie glownie do ganiania rowerzystow i przeganiania handlujacych emerytow z morkow? (takie sygnaly posiadam od wielu moich znajomych)
Licze na szybkie rozwiklanie nurtujacych mnie pytan.
Mam nadzieje, ze w najblizszych dniach nie dostane tez swiatecznego prezentu w postaci mandatu od tych samych Panow ze Strazy Miejskiej, gdyz uznam to jako lek przed krytyka (a prawdziwa cnota przeciez krytyk sie nie boi).
Calosc moge skwitowac tylko w jeden sposob: "MIASTO DLA ROWEROW - MANDAT DLA STRAZY"
Pozdrawiam i zycze Panstwu Pogodnych i Bezpiecznych Swiat, a Strazy Miejskiej tylko i wylacznie takich problemow jakie maja z nami rowerzystami.
Przemek J. (tu pelne nazwisko)
wczoraj zaczepilo mnie dwoch podpitych kolesi na poczatku ich nie poznalem ale to byli Ci sami straznicy miejscy, ktorzy mnie wtedy zatrzymali:))))))
pojechalem im po gaciach ze z pijakami nie bede gadal:)) i ze zadzwonie na policje jak mnie beda nachodzic
co ciekawe, za nimi jechal samochodem patrol... strazy miejskiej. panowie z auta zapytali czy mnie zaczepiali? zdziwili sie bardzo, kiedy powiedzialem, ze ta sa ich koledz i jakos poradzilem sobie. oczywiscie reakcji nie bylo zadnej, ale satysfakcja pozostala:))
nie wiem jak wy sobie radzicie ze straza miejska(policja o dziwo nie gania), ale pomyslalem, ze mozna byloby przygotowac jakis uniwersalny list i zasypywac urzedy miejskie podobnymi listami jak moj. moze w koncu sobie odpuszcza.
wiem,ze zaraz ktos powie, ze jestem ******** trudno ja krytyki sie nie boje, a licze, ze z waszej strony padna jakies ciekawe propozycje i komentarze
ja postanowilem wytoczyc im oficjalna wojne i napisalem w tej sprawie przed swietami do urzedu miasta, bo wk...wili mnie bardzo
odp narazie nie mam ale... juz od samych straznikow dowiedzialem sie ze list dotarl...
oto tresc listu:
"Nazywam sie Przemysław J, jestem mieszkancem Ostrody i jednoczesnie podatnikiem w tym pieknym miescie.
Chcialbym przeslac Panstwu kilka moich spostrzezen dotyczacych Strazy Miejskiej w Ostrodzie.
Jedno dotyczy wczorajszego zdarzenia (20.12 br.)
Ok godz. 20 odbywalem swoj codzienny trening na rowerze.
Niestety pracuje do pozna i wieczorowa pora jest jedyna wolna w moim rozkladzie dnia.
Kiedy zjechalem z gorki znajdujacej sie obok schodow, ktore prowadza z ul. Sienkiewicza w dol do torow,
na dole zostalem w dosyc chamski sposob zaczepiony przez patrol pieszy straznikow.
Tekst, ktorym mnie przywitali: "chlopie ile masz lat?" nie nalezy chyba do standardowych powitan straznikow miejskich?!
Panowie zapomnieli jak pownni sie przestawiac przedstawiciele wladz miasta?! Nie uslyszalem ani nazwiska, ani stopnia.
Nie mowiac juz o szacunku do mojej osoby, Mam 26 lat i od dziecinstwa mieszkam w Ostródzie,a odkad pracuje place tez podatki na rzecz miasta.
Czy nie nalezy mi sie szacunek tylko dlatego, ze wieczorami w luznym stroju sportowym pracuje nad swoja kondycja i zdrowiem?
NIe uslyszalem zadnego przywitania, a starszy ze straznikow(mial dwie belki na pagonach) rozmowe zaczal od straszenia mnie, ze nastepnym razem dostane mandat. bo widzi mnie juz kolejny raz (treningi na rowerze odbywam codziennie). Straznik ten probowal tez wmowic mi, ze zaklocam z moimi kolegami porzadek publiczny na pasazu w centrum miasta. Skoro popelnilem przestempstwo lub wykroczenie, dlaczego nie ukaral mnie od razu tylko mnie straszyl?!
Z tego co wiem w Panstwie Polskim wine nalezy najpierw udowodnic, czyli chociazby zlapac na wykroczeniu. Poza tym nie jestem jedyna osoba , ktora jezdzi na rowerze w Ostródzie, bo rowerzystow w miescie mamy zapewne kilka tysiecy. Straznik ten nie pomyslal tez, ze moglbym mieszkac "na pasazu" i stad tak czesto mnie widuje w tamtej okolicy. A w koncu Straznik powinien byc tez czlowiekiem.
W zwiazku ze zdarzeniem, ktorego bylem uczestnikiem nasuwaja mi sie wiec pytania, na ktore jak mysle uzyskam od Państwa odpowiedz.
1. Czy staznicy miejscy nie powinni podczas kontroli przedstawic sie i podac swoj stopien?
2. Czy w takim przypadku uzyskam od Panstwa informacje z kim mialem przyjemnosc prowadzic rozmowe podczas tego zdarzenia?
3. Gdzie powinni trenowac rowerzysci, skoro w miescie nie ma tras rowerowych, a inne miejsca nawet te nie uczeszczane przez pieszych, wyraznie nie odpowiadaja straznikom miejskim?
4. Czy rola strazy miejskiej sprowadza sie glownie do ganiania rowerzystow i przeganiania handlujacych emerytow z morkow? (takie sygnaly posiadam od wielu moich znajomych)
Licze na szybkie rozwiklanie nurtujacych mnie pytan.
Mam nadzieje, ze w najblizszych dniach nie dostane tez swiatecznego prezentu w postaci mandatu od tych samych Panow ze Strazy Miejskiej, gdyz uznam to jako lek przed krytyka (a prawdziwa cnota przeciez krytyk sie nie boi).
Calosc moge skwitowac tylko w jeden sposob: "MIASTO DLA ROWEROW - MANDAT DLA STRAZY"
Pozdrawiam i zycze Panstwu Pogodnych i Bezpiecznych Swiat, a Strazy Miejskiej tylko i wylacznie takich problemow jakie maja z nami rowerzystami.
Przemek J. (tu pelne nazwisko)
wczoraj zaczepilo mnie dwoch podpitych kolesi na poczatku ich nie poznalem ale to byli Ci sami straznicy miejscy, ktorzy mnie wtedy zatrzymali:))))))
pojechalem im po gaciach ze z pijakami nie bede gadal:)) i ze zadzwonie na policje jak mnie beda nachodzic
co ciekawe, za nimi jechal samochodem patrol... strazy miejskiej. panowie z auta zapytali czy mnie zaczepiali? zdziwili sie bardzo, kiedy powiedzialem, ze ta sa ich koledz i jakos poradzilem sobie. oczywiscie reakcji nie bylo zadnej, ale satysfakcja pozostala:))
nie wiem jak wy sobie radzicie ze straza miejska(policja o dziwo nie gania), ale pomyslalem, ze mozna byloby przygotowac jakis uniwersalny list i zasypywac urzedy miejskie podobnymi listami jak moj. moze w koncu sobie odpuszcza.
wiem,ze zaraz ktos powie, ze jestem ******** trudno ja krytyki sie nie boje, a licze, ze z waszej strony padna jakies ciekawe propozycje i komentarze
zemszcza sie na Tobie jak dostana ewentualną reprymende od przełozonego i bedziesz dostawał mandaty za byle co jak cie tylko zobaczą... troche czarny scenariusz :)) ale mozliwy. dobrze zrobiles ze wyslales ten list bo czasami SM przegina i ładuja mandaty za byle pierdołe a jak trzeba zeby sie pojawili to nigdy ich nie ma... pozdro
"Words of wisdom - Full Face helmet"
czasem problemy sa, np mandat i spisanie za jazde pos tacji metra (troche racji mieli) albo za picie piva ma miejscowce, za jazde po parku to sie im nie dziwie ze sie przypieprszaja... ale za stanie na chodniku na rowerze to sadze ze t juz przesada zeby wlpiac mandat :|
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
-
- Posty: 216
- Rejestracja: 09.09.2004 18:14:11
- Lokalizacja: Będzin (ksawera city
- Kontakt:
W łodzi nie jest arz tak żle ale dobrze też nie jest tak na serio w łodzi to olewają ostro tą robote .
Bardziej nielubie akcji jak komuś zawiną rower i później go POLICJA szuka .
Mają dokładne dane np tak jak było ze mną szukali zielonego roweru z przednim czrnym amortyzatorem i na wąskich oponach co go skradziono 20 min temu a zgarniali prawie każdego łącznie zemną chociarz miałem fulla na szerokich oponach w dodatku czerwonego .
To już mnie gonili na pietrynie jak zwykle uciekałem już koło placu wolności cieszyłem się że uciekłem a tu za rogu furgonetka i kolesie z grupy udeżeniowej domnie z karabinu mieżyli standardowo ponogach pałą i na glebe .
Leżałem tak chwile dopuki ważnijszy z nich zaczoł mi wmawiać że ukradłem ten rower i takie tam z kąd go mam . Oczywiście cały czas leżałem dopuki nieprzyjechał chłopak co mu rower zawineli po tym wszystkim wszyscy się zawineli do wozu i nawet przepraszam nie usłyszałem.
POLICJA ch w d p lub H W D P jak kto woli
Bardziej nielubie akcji jak komuś zawiną rower i później go POLICJA szuka .
Mają dokładne dane np tak jak było ze mną szukali zielonego roweru z przednim czrnym amortyzatorem i na wąskich oponach co go skradziono 20 min temu a zgarniali prawie każdego łącznie zemną chociarz miałem fulla na szerokich oponach w dodatku czerwonego .
To już mnie gonili na pietrynie jak zwykle uciekałem już koło placu wolności cieszyłem się że uciekłem a tu za rogu furgonetka i kolesie z grupy udeżeniowej domnie z karabinu mieżyli standardowo ponogach pałą i na glebe .
Leżałem tak chwile dopuki ważnijszy z nich zaczoł mi wmawiać że ukradłem ten rower i takie tam z kąd go mam . Oczywiście cały czas leżałem dopuki nieprzyjechał chłopak co mu rower zawineli po tym wszystkim wszyscy się zawineli do wozu i nawet przepraszam nie usłyszałem.
POLICJA ch w d p lub H W D P jak kto woli
U nas coraz wiekszy problem jest z ochroniazami.dzisiaj jezdiliśmy sobie po takich wsumie to głupich ale scierzkach rowerowych,ja byłem pieszo i gadałem z kumlami.Nagle wyskoczyła kierowniczka pobliskiej swietlicy młodziezowej i tutaj cytuje"nie mam zamiaru uzerac sie gówniarzami,dzwonie na policje!!"nic innego nie powiedział,zachwile przyjechała ochrona,i tu teksty typu,niedyskutowac z nami zadzwonimy na policje i bedziecie mieli mandat,my oczywiscie ,ze to jest przeciez sciezka dla rowerów,nawet starsi ludzie co stali obok sie dziwili.A oni imie i nazwisko ,my powiedzielismy zeby oni najpierw sie wylegitymowali,a oni nawet nie mieli zadnego stopni ,czyli nie mogli nas wylegitymowac,pozatym przeklinali.Nawet mówia ze jak zadzwonia na policje to przyjada i sie wkurwia ze spowodu takirej błachej sprawy sa wzywani i ze napewno dadza nam mandaty.Znowu ta dyrektorka wyleciał i do nas z morda ze my ją obrazilismy,amy to ze nawet nic nie powiedzielismy ,tylko ona do nas od gówniarzy(wszyscy prawie pełnoletni,a jeden kumpel miał 24 lata)oczywicie powiedziała ze ona nic takiego nie mówiła .Juz rozumiem jak sie czepiają do tego gdy jezdzimy po murkach,ale my wtedy nic nie robilismy.A jak kiedys rozmawialismy z strazą miejską to powiedzieli ze jest durzo zgłoszen na nas tylko oni nawet nie wyjezdzają,bo to i tak nie ma sensu,bo albo nas juz nie ma albo uciekniemy.
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20382844
z Policją da sie zazwyczaj kulturalnie dogadac, ale ze Strażą miejską już tak fajnie nie ma:/
u nas jest aki mały drop w parku, a po drugiej stronie ulicy komisariat - czasem jak idzie patrol to sie zatrzymią , popatrzą, doradzą zeby uważac czy kogoś na dole nie ma - ogólnie spoko.
za to sm potrafi dowalic sie nawet o to ze jade sobie spokojnie bokiem chodnika, bez wheeliego, bunnych itd(prawie jak jakiś dziadek) a na ulicy ruch jak holera :/
u nas jest aki mały drop w parku, a po drugiej stronie ulicy komisariat - czasem jak idzie patrol to sie zatrzymią , popatrzą, doradzą zeby uważac czy kogoś na dole nie ma - ogólnie spoko.
za to sm potrafi dowalic sie nawet o to ze jade sobie spokojnie bokiem chodnika, bez wheeliego, bunnych itd(prawie jak jakiś dziadek) a na ulicy ruch jak holera :/
http://losmikelos.pinkbike.com/album/Riding/
To tez zalezy jacy są ludzie!! ja ogólnie próbuje unikać i POLICJI i SM... tez prawda ze SM bardziej sie czepia ale ja sie juz przyzwyczaiłem. a ze straznikami miałem zabawne starcie kiedy pewien hipermarket(nie powiem jaki gdyż to bedzie reklama:P) w centrum Zabrza był zamknięty w święta a ja z kumplem próbowaliśmy robić barspina z kilku schodków(wiem wiem hadrkor:P) i usłyszeliśmy takie DING-DONG jak na stacji kolejowej i "głos z ciemności" (gdyż juz mroczno w około było:P) powiedział "albo stąd odjedziecie albo zostanie wezwana policja" i znów to złowieszcze DING-DONG:D uśmialiśmy sie nieźle, pomachaliśmy do kamery i odjechaliśmy kulturalnie:) na inna miejscówke:) zabawne to było....:D
http://www.pinkbike.com/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=53488/
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 24.10.2004 10:59:18
- Kontakt:
-
- Posty: 219
- Rejestracja: 12.05.2004 18:57:22
- Lokalizacja: Zgorzelec - tu nawet psy szczekają na rowerzystów...
- Kontakt:
a u nas odwrotnie, jak jedziesz na kole po chodniku to SM otworzą okienko w poldku i krzyknie zeby nie świrować i koniec, potem sie uzmiechnie i pogrozi palcem.
ale POLICJA to pojeby, 20 minut numery sprawdzają, za stanie na chodniku(real) straszą mandatem i spisują, za jazde po chodniku to samo 30 minut w plecy i te nerwy, wlepią czy nie???? szkoda kasy.a uciekac terz przypał jak u nas 4 dulówki po mieście jezdzą, na 100% by poznli.
OCHRONA - no coment, kiedys mi taki stanął na lądowaniu za schodami, i powiedział że nie skocze... wiec wziąłem go na cykora, skoczyłem i musiał sie zawinbąć. ale zaraz po tym trza bylo wiać :))
ale POLICJA to pojeby, 20 minut numery sprawdzają, za stanie na chodniku(real) straszą mandatem i spisują, za jazde po chodniku to samo 30 minut w plecy i te nerwy, wlepią czy nie???? szkoda kasy.a uciekac terz przypał jak u nas 4 dulówki po mieście jezdzą, na 100% by poznli.
OCHRONA - no coment, kiedys mi taki stanął na lądowaniu za schodami, i powiedział że nie skocze... wiec wziąłem go na cykora, skoczyłem i musiał sie zawinbąć. ale zaraz po tym trza bylo wiać :))
dla mnie bomba :)
Memek.. hmm..
Nie kwestionuje twojej racji ale.. Nie wiem czy urzednicy beda skolnni potraktowac twoje pismo powaznie. Wybacz ale skladnia tego co napisales pasuje do kogos znacznie mlodszego. Zanim wyslales, powinienes sie skonsultowac z osoba, ktora ma wieksze doswiadczenie w "kontaktach" z urzedami. Tego typu bledy powoduja umniejszenie twojej wierygodnosci.
Nie kwestionuje twojej racji ale.. Nie wiem czy urzednicy beda skolnni potraktowac twoje pismo powaznie. Wybacz ale skladnia tego co napisales pasuje do kogos znacznie mlodszego. Zanim wyslales, powinienes sie skonsultowac z osoba, ktora ma wieksze doswiadczenie w "kontaktach" z urzedami. Tego typu bledy powoduja umniejszenie twojej wierygodnosci.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 4 gości