Cała masa pytań od początkującego

HornExpert371
Posty: 2
Rejestracja: 27.08.2014 14:38:31
Kontakt:

Cała masa pytań od początkującego

Post autor: HornExpert371 »

Bry :mrgreen: mam parę pytań do doświadczonych rowerzystów. Od razu mówię że jestem zielony w tematyce rowerowej ale chciałbym się paru rzeczy dowiedzieć. Mogą być one dla was trochę dziwne, ale zaryzykuję.


1. regulacja wysokości środka suportu - co ona tak naprawdę daje? Czyli jak się jedzie jeżeli jest wyżej, a jak gdy jest niżej. Czy te ustawienia mają jakiś wpływ gdy jedziemy po równym i twardym (np droga) ?

2. długości tylnego trójkąta - (podobnie jak wyżej) po co, jakie ustawienia dają jakie efekty i czy ma wpływ na jazdę po drodze?

3. Jaki wpływ na jazdę ma duży kąt pochylenia amortyzatora? Przykład foto
duży http://dfp2hfrf3mn0u.cloudfront.net/227 ... zoom_4.jpg
mały http://www.scott.pl/photograph/2045/4746.jpg
Tu bym prosił o wyjaśnienie co to daje w terenie i czy ma wpływ na jazdę po szosie.

4. Ekspolatacja roweru zjazdowego w mieście. Po prostu czy jest możliwa? Nie liczmy tego że rower jest znacznie cięższy (wiem jakie to daje efekty), nie ma przedniej przerzutki (co nie jest dla mnie problemem) oraz jeździ się na grubych oponach (co też mi nie przeszkadza bo mam naprawdę grube w swoim rowerze). Czy poza tymi wymienionymi jest jeszcze coś na nie?

5. Sprawa kradzieży. Jak zabezpieczacie swoje rowery? A może nie rozstajecie się ze swoimi maszynami nawet na chwilę?


Proszę o konkretne odpowiedzi doświadczonych rowerzystów. Tylko bez obrażania/kłótni :) szanujmy się nie tylko w trasie ale i na forum.
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

A więc tak...

1. Wysokość suportu - generalnie im niżej, tym lepiej. Masz niżej środek ciężkości, lepiej się manewruje i czuje rower. Oczywiście są też wady, czyli haczenie napędem o ziemie ;) i w zasadzie tyle.

2. Hmmm... im krócej, tym rower jest zrywniejszy. Łatwiej podnosi się przód, łatwiej do manuala, bunny hopa, i ogólnie rower jest taki agresywniejszy. Dłużej oznacza stabilniej. Jednocześnie z za krótkim cs (chainstay length) nie da się podjeżdżać, bo rower przy podjeździe wrzuca nam na tylne koło - na podjazdy generalnie im dłużej tym lepiej.

3. Kąt główki - chyba najprostsze. Jak jeździsz pod góre - stosunkowo pionowy kąt główki. Jak jeździsz mocno w dół - płaski kąt główki. Odwrotnie - nie da się ;) co więcej, podczas podjazdów pionowy kąt główki pozwala na przesunięcie środka ciężaru ciała bardziej w stronę przedniego koła, a podczas zjazdów "płaski" kąt główki pozwala bardziej na przesunięcie ciężaru ciała nad tylne koło.

4. Generalnie jest jeszcze geometria. Na rowerze zjazdowym siedząc masz pozycje "czoperowatą", na pewno nie możesz efektywnie pedałować. Jasne - da się :) sam tak jeździłem pare lat. Zależy czy chcesz przemieszczać się z pkt A do pkt B, czy robić dystanse po 50km. W drugim przypadku - oj zmęczysz się.

5. Jak jestem na rowerze - nie rozstaje się z nim nawet na chwile :) a tak to nie jest niczym innym zabezpieczony prócz paru kluczy i kłódek - choć to słaba ochrona :/
hydron
Posty: 65
Rejestracja: 22.08.2013 10:25:40
Kontakt:

Post autor: hydron »

3. Jeszcze im bardziej płaska główka tym amortyzator lepiej działa, nie wykrzywia się itp (ofc bez przesady)
4. Jak nie będziesz codziennie po 30km jeździł to raczej dasz radę
5. Są jeszcze linki z alarmem, nadajniki gps
MLYNoBIKER
moderator
Posty: 2872
Rejestracja: 20.12.2004 13:51:28
Lokalizacja: Canada
Kontakt:

Post autor: MLYNoBIKER »

1. Jeśli się ścigasz w dh to im niżej tym lepiej, ja np wolę wyżej.

2. Tak samo, do racingu pewnie dłuższy (ale nie długi) lepszy, stabilniejszy, do FR którszy lepszy bo bardziej skoczny, zrywny, zwinny.

3. Im większy kąt tym teoretycznie lepsza praca amortyzatora, większa czułość podczas najezdzania na przeszkode, większa baza kół i inne prowadzenie roweru. Do DH mniejszy kąt, do FR bardziej pionowy.

4. Po mieście jedziesz jak na holenderce, wyprostowana pozycja, tyle że dupy nie musisz podnosić wjezdzając na krawężnik.

5. Tak jak wyżej, z rowerem nie rozstaje się nawet na chwilę.
HornExpert371
Posty: 2
Rejestracja: 27.08.2014 14:38:31
Kontakt:

Post autor: HornExpert371 »

Bardzo dziękuję za odpowiedzi :) wszystko jest dla mnie jasne. Czas na kolejne pytanie.

6. Istnieje wiele rozwiązań amortyzacji w ramie. Znalazłem o tym dość ciekawy artykuł:
http://katalog.bikeboard.pl/artykuly,ro ... wiedziec:2

Który z opisanych tam systemów amortyzacji jest najlepszy w terenie? Który powoduje najmniejsze straty energii podczas ped... napędzania roweru? Które rozwiązanie jest najtańsze/najdroższe w utrzymaniu? Dla leniwych już wymieniam - Tymczasowy punkt obrotu, Czterozawiasowiec czy Independent Drivetrain. Specjalnie nie wymieniłem zawieszenia 1-zawiasowego, darujmy sobie jeżdżenie po nim :wink:


No i już tak całkiem pobocznie - zastanawiam się nad rowerem zjazdowym, jest to moje wielkie marzenie. Jednak większość czasu i tak spędzam w mieście (codziennie) na drogach/chodnikach/schodach dojeżdżając do pracy/sklepu/gdziekolwiek. Max 2-3 razy w tygodniu chciałbym zaszaleć, a to wysokie schody, może dach garażu albo wypad w las. Dlatego też potrzebuję ramy "idiotoodpornej" i amortyzacji w ramie, żebym sam się nie popsuł bo zdrowie ma się tylko jedno. Ciągle znajduję w internecie na różnych portalach, albo np ostatnio w magazynie logo w artykule o zjazdach górskich - rower nie nadaje się do jazdy po płaskim. Niestety opcja posiadania 2 rowerów odpada. Wizja wydania kilku tysięcy na coś czym nie będę w stanie jeździć po mieście trochę mnie przeraża, stąd mój dylemat jaki rower wybrać trwa już około 3 miesiące... Z jednej strony portale trąbiące nie da się, z drugiej użytkownicy którzy twierdzą że się da. Puki co dylemat nadal nie rozstrzygnięty.
Puncu
Posty: 2263
Rejestracja: 03.11.2010 13:59:47
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Puncu »

Wszystko się da. Jak sobie złożysz 25kg krowe do Urban Freeride to po prosu się będziesz męczył, ale jeździć pojeździsz :D

Z tego co napisałeś to chcesz sobie złożyć pancerną freeride'ówke. Głównie latanie po mieście i czasem las, lokalne traski.

Powiedz, jaki masz budżet. To jest podstawowa informacja.
Big Hit + 888 RC 2004r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

co do rozwiązań zawieszenia... jest ich multum, wszelkie kombinacje różnych rozwiązań itp, a opinii które lepsze - jeszcze więcej. Tu nie da się powiedzieć że to jest najlepsze.
Tak naprawdę różnice w systemach zawieszenia (zakładając ten sam skok, zastosowanie, charakterystykę ramy, ten sam damper, itp. czynniki) są w stanie odczuć osoby, które dużo jeżdżą i przerobili już troche sprzętu. Największe różnice wynikają z dampera. Jak nie miałeś styczności z fulami - pierwszy z brzegu (w sensie - obojętnie który z wyższej klasy, nie mówimy tutaj o ramach typu Sign) w pełni Cie zadowoli i będziesz miał frajdę z jazdy.
Jedyne co, to musisz się zdecydować czy chcesz:
- ramę skoczną, która "bryka" po przeszkodach, czy płynącą jak katamaran, która będzie jechała jak czołg po wszystkim co przed nią,
- ramę z większym czy mniejszym skokiem,
- ramę progresywną, która dobrze spisuje się na dużych lotach, czy ramę liniową, która ładnie będzie pracować całym skokiem w zjeździe
(nie wspominając o geometrii, ale temat dotyczy samego zawieszenia).
I na tej podstawie szukać wymarzonej ramy. Podobne systemy zawieszenia mogą zachowywać się całkiem inaczej, ponieważ najważniejsze są punkty obrotów poszczególnych elementów zawieszenia (tak mi się przynajmniej wydaje - jak co to nie krzyczeć na mnie ;) ). Także najważniejsze to odpowiedzieć sobie czego się oczekuje ;)

Z tego co piszesz - rower zjazdowy nie jest jednak dla Ciebie ;) też marzy mi się zjazdówka z pełnego zdarzenia, ale nie mam gdzie takową jeździć :P potrzebujesz roweru skłaniającego się bardziej ku fr, niekoniecznie ze skokiem 200 i 2-półką, a możliwością schowania długiej sztycy, którą można zawsze wysunąć i w miarę wygodnie się przejechać. Wszystko zależy od budżetu, ale możesz zobaczyć np. mój rower (http://www.pinkbike.com/u/muszel/album/14-NS-Soda-2013/) i iść w podobne "klimaty" :)
Vinrael
Posty: 686
Rejestracja: 21.04.2013 15:14:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Vinrael »

Muszel dobrze prawi, takie rowery jak jego się świetnie spisują w wielu sytuacjach. Po mieście się pojeździ, po hopach się polata, można polatać po kamycorach, i po płaskim da radę jak się sztycę wyciągnie (dałem radę przejechać na Wishu 60km po asfalcie ze średnią prędkością 20 km/h więc się da :P)
Nieznajomy1596
Posty: 758
Rejestracja: 08.05.2014 13:31:08
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: Nieznajomy1596 »

Tak wtrącając się do tematu to ilu zawiasowe zawieszenie ma umf Duncan dwa i co o tym systemie zawieszenia sądzicie oraz jak obliczyć ilu zawiasowe jest zawieszenie? A tak poczęści w temacie ten rower jest do dh czy fr?
UMF Duncan d2 Merida+ rs boxxer rc 2011.+ Fox Dhx 5.0
Vinrael
Posty: 686
Rejestracja: 21.04.2013 15:14:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Vinrael »

UMF Duncan 2 to jednozawias z linkiem pośredniczącym. Nic się nie liczy, po prostu w Horst Linku, DW-Linku, VPP i innych pomiędzy główną osią obrotu wahacza tylnego a osią tylnego koła jest dodatkowy punkt obrotu, zmieniający 'ścieżkę' po której biegnie koło. Sam rower może być do wszystkiego, zależy jak jest złożony i ustawiony.
hydron
Posty: 65
Rejestracja: 22.08.2013 10:25:40
Kontakt:

Post autor: hydron »

Zawsze możesz złożyć coś na blokowanym zawieszeniu. Podczas dojazdów się przydaje ale nie jest konieczne nawet jak jeździsz czasem po 50km. Można też pomyśleć o oponach na teren i drugich ogólnych
Nieznajomy1596
Posty: 758
Rejestracja: 08.05.2014 13:31:08
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: Nieznajomy1596 »

No a jakaś opinia o nim?
UMF Duncan d2 Merida+ rs boxxer rc 2011.+ Fox Dhx 5.0
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość