Jak myślicie, czemu po tylu latach jednak asymetryczne blaty powracają? A może dlaczego Shimano od nich kilka lat temu odeszło?
Jak dla mnie to był bardzo sensowny patent i się dziwiłem, że nikt nie stosuje tego. Teraz powstają coraz bardziej finezyjne konstrukcje, nie przypominające już Shimanowskiego owalu jak np to:
KubaLa pisze:To na pewno, ale przecież jeden blat z przodu był również stosowany zanim weszło 1x11.
Był stosowany 1000x rzadziej. Dopiero z wejściem 1x11 szeroko weszło to do enduro.
W dh sensu mniej bo z koleji napinacz nie zawsze dobrze działa z owalnym blatem i masz nierówne napięcie. Tu akurat masz fote z napinaczem ale zobacz jak to dziwnie jest rozwiazane. Tego Barel juz uzywał wczesniej ale szersza publika raczej sie w 2 napinacze nie bedzie bawić.
Bo tam masz singla tez z tyłu, a nie z tyłu przerzutkę ze sprężyną więc przy asymetrycznej zębatce + singiel spadałby łańcuch. Chociaż to czysta teoria z mojej strony.
Fakt, masz rację, o tym nie pomyślałem.
Ja wiem czy takie dziwne jest to rozwiązanie? Podobny napinacz, mocowany do tylnego trójkąta, miałem jakieś 8 lat temu w swoim Amstaffie.
Najwyraźniej słabo doczytaliście, to jest blat dedykowany dla Fabiena Barela. Zresztą jeździł już na podobnym 5 lat temu!
"After knee surgery this year, one leg is not quite as strong as the other, so this modified chainring (not quite Biopace, but similar) helps his pedaling stay smooth. "
Niby dla czego ma mieć jakiś wpływ na zużycie łańcucha? Dla mnie to nielogiczne. Co do pogarszania pracy przerzutki z tym osimetickiem to też nie zauważyłem żadnej różnicy, pomiędzy owalem a 2 zwykłymi blatami. Jeździłem na owalu (duży blat + zwykły mały) oraz przy 2-óch takich samych, jedyne co czułem to różnica w pedałowaniu przy kombinacji owal + zwykły blat.
