Zalas ma rację - rama i widelec lepiej używane kupić w dobrym stanie. Jeśli natomiast chodzi o hamulce...
Polecam jednak kupić nowe a nie używane. Mniej kłopotów jakby nie patrzeć.
Tutaj skłaniam się jednak żeby zamiast kupować m615 kupić od razu z grubej rury m675. Dopłacisz za komplet hamulców może stówkę więcej, ale różnica jednak jest dość duża i moim zdaniem warta dopłaty
Nie polecam (w przeciwieństwie do Zalasa) Hope czy Code - w tej cenie używane topowe hamulce to loteria gdzie jednak lepiej nie ryzykować. Plus wkładanie czterotłoczków do HT służącego do nauki to moim zdaniem 'overkill'.
Zębatka, kaseta, łańcuch koniecznie nowe. To są materiały eksploatacyjne, koniec kropka.
Z oponami... Jeszcze od biedy można zaryzykować kupić używane - ale to w zasadzie 'na sztukę'. Aby rower jeździł. Docelowo jednak jeśli uzbierasz więcej pieniążków będziesz i tak musiał kupić na zjazdy jakieś dobre oponki

Na start wystarczą Ci przeciętne używane.
Kierownica - dobrze Zalas prawi - tylko nowa. Tutaj też niepotrzebne ryzyko a kierownice bardzo drogie nie są.
Kół sam nie składaj, troszkę nie ma sensu, czasami idzie wyrwać fajne w średnim stanie za 1/3 ceny. Później oddajesz do centrowania za 60 złotych komplet i wsio. Uważaj tylko aby piasty były w dobrym stanie (w szczególności tylna) inaczej możesz naciąć się na dość duży i niepotrzebny wydatek.