Big Hit + 888rc3

Rama: Specialized Big Hit 2006 208mm Amortyzator: Marzocchi 888rc3 2009 203mm po małym tuningu Damper: Progressive 5th Element + 450lbs + Tuning shimami Kierownica: Kore Torsion 800mm/20mm Mostek: Truvativ Hussefelt 40mm Gripy: Scott Barendy: obecne, nie znanej mi firmy Stery: Fsa dh Pig Pro Siodło: Author SuperSport Sztyca: Truvativ XR 30.9mm Zacisk: Specialized Korby: Shimano SLX FC-M660 Support: Shimano SLX Zębatka: Truvativ 36T ---> Aluminiowa 32t Łańcuch: Shimano hg 53 Pedały: HT AN02SS Napinacz: Dartmoor Tracko Przerzutka: Sram 5.0 Manetki: Sram x9 Kaseta: Shimano ---> Shimano XT + Tiagra (7 zębatek, 4 na pająku, 11-26) Koło przód: Obręcz: Sun Rims Equalizer 31 Szprychy: Cn Spoke czarne Piasta: Novatec 36 otworów Opona: Minion / kenda knarly / nokian gazzalodi / table top Dętka: Dętka z Decathlon'u, 26" Koło tył: (lżejsze, na lokalne miejscówki) Obręcz: Sun Rims Equalizer 31 Szprychy: Cn Spoke czarne Piasta: Dartmoor vee one ---> Tioga Suzue DH Carbon (oś 12mm) Opona: j.w Dętka: Dętka z Decathlon'u, 26" Koło tył: (mocniejsze, na wyjazdy z trudniejszymi trasami) Obręcz: Sun Rims S-type Szprychy: Cn Spoke czarne Piasta: Shimano FH-M475 Hamulec przód, klamka: Shimano Saint 2009 M810 + tektro 203mm, klocki a2z metaliczne Hamulec tył, klamka: Shimano Saint 2009 M810 + Avid g2 160mm, klocki a2z metaliczne Waga: było 17.59kg na table topach + paru lżejszych częściach. Modyfikacje: brak gwiazdki w sterówce, odchudzony napinacz (około 100g mniej), długie piny w pedałach, regulacja kompresji w 888 regulowana śrubokrętem, nie pokrętłem. Oś 12mm w ramie, 888 jak i 5th mają trochę namieszane w środku, przez co jest bardziej miękko i liniowo Najbliższe zmiany: Tylna obręcz ma 19 wgniotów i jest wbita o ponad 1cm do środka na długości 3 szprych, to może jak całkiem padnie to podmienię na s-type, który mi zalega. W przypływie pieniędzy lub jeśli znajdę okazję to zmieniam damper na 5th 216mm Chciałbym też więcej pojeździć w przyszłym sezonie, a nie tylko zmiany części :) Na szczęscie teraz już nie zostaje mi nic poza ramą lub wcześniej wspomnianym damperem.

Komentarze

Albo Conti Gravity lub Diesel. Trochę droższe, ale na takie warunki IDEALNE :) Po ŁDZcie smigałem na Diselkach, teraz zbieram kase na drugi komplet. W góry mam WetScreamy 2,5 :) O, nie skumałem, że to 2 strona już jest xD

Z gówna bata nie ukręcisz.

war23 No sainty to ogólnie niezła porażka, ważą tonę, działają jak mechaniki - zero modulacji bardzo słabe, grzeją mi się na podjazdach... Ale dodali mi je do obręczy (equalizer jest jedyną obręczą która pasuje do sainta) tak więc nie narzekam :D
GgG aa tam hamulec jak hamulec xd ale mi sie nie podobają, w tej cenie nie jest to mega wypas ;))

Karpiel i Duncon to moje zycie

war23 W tej cenie nie ma nic lepszego (mowa oczywiście o nowych) Code na 203g2 ssie w porównaniu do sainta na tarczach tektro / accent :) O wiele słabsze, gorsza modulacja, waga cena. Jedyne co fajne to łożyska w klamce ale w saincie nie są potrzebne, bo tam luz i tak się nie robi. Porównaj sobie też części zamienne - przewód około 40zł, klamka 200 kompletny zacisk z klockami - około 300zł. Klamka do code kosztuje pewnie z pół tysiaka, a części do jakiegoś hope to już nie wspomnę :) Może kiedyś gdzieś się spotkamy to sobie sam pomacasz :D
W tej cenie nie ma nic lepszego też tak sądzę.
GgG ty ja saintasy miałem xdd ale Pomacam no! Jak tak już prosisz xd hehe zgodzę sie z tobą, chodź i tak dla mnie i mojej crazy wagi to elixir to już potęga, każdy lubi co innego, ja lubię robić to bez zabezpieczeń xd

Karpiel i Duncon to moje zycie

Kolejne zmiany, tym razem kierownica, tarcza z tylu zamieniona na mniejszą, w drodze jeszcze nowy łańcuch i prosty hak :) Planuję jeszcze mały tuning tłumika z marzo, może jeszcze w tym miesiącu. _______________ Kilka drobnych zmian. Korba z slxa zmieniona na slxa ale 170mm, sztyca na truvativa, łańcuch i chyba tyle jak narazie.
Kolejne zmiany, teraz czekam na hak przerzutki, łańcuch, panewki dampera, ślizgi pedałów i nowe oponki, czyli jak widać zostają mi tylko drobne sprawy do zrobienia. Jak już to zrobię, to postaram się rower zważyć i zrobić ładne, aktualne zdjęcie.
GgG tak pinka przegladam i widzę Twój hebelek sainta... coś Ty tam do niego nalał?

...Wyssij mi bąka z pizdy.

LestatBiker Zalałem go LHM'em :) Ma właśnie taki ładny zielony kolorek.
GgG nie spotkałem sie z tym płynem wczesniej, jakieś róznice w porównaniu do oleju shimano?

...Wyssij mi bąka z pizdy.

Cena i kolor, więcej różnic nie widziałem :) W zimie tak samo się (nie)sprawdza jak oryginał.
LestatBiker płyn do układów hydraulicznych Citroena już więcej Tobie mówi? Generalnie często gęsto stosowany jako zamiennik płynu Royal Blood Magury do ich hebli. Jak się sprawdza w tarczówkach bo HS'y bardzo ładnie na tym banglają, nic się nie grzeją, a tu jak?
Killo w takim razie robie wieczorem napad na garaż ojca, powinien mieć bo citroenka mamy ;)

...Wyssij mi bąka z pizdy.

a jak ci sie uginaja te 888? jaka masz sprezyne? masz porownanie do modelu rc3 z 2008 roku? tez sie zastanawiam czy bo takiego nie zakupic..... polecasz w skrocie?
i powiedz mi czy dobrze Ci sie odpowietrzyły hamulce na lhm'ie? bo kurde ja z tym sie męczyłem dość długo i niestety nigdy nie udało mi się dojść do takiego odpowietrzenia jak na oryg. shimano
kubabiker 888rc3 2009 to świetny amortyzator, ma kilka wad, ale pracuje bardzo dobrze. Rocznik 2008 ma o wiele słabszy lakier, ma większe luzy na ślizgach (w 2009 praktycznie niewyczuwalne). Wadami tego amortyzatora są na pewno waga (około 3,7kg - wersja wc mimo tytanowej sprężyny... waży tyle samo ;) ) Gdy regulacja objętości komory powietrznej - czyli można by to nazwać progresją, dobiciem - jest nawet lekko odkręcona, to się tłucze. Ma tak każde 888rc3 z 2008 i z 2009, wynika to z budowy tej regulacji - gwint korpusu jest dosyć gruby, przez co cała górna regulacja chodzi minimalnie góra - dół i popukuje sobie. Da się temu zaradzić podkładając coś cienkiego pod czerwoną regulację, albo po prostu nie używanie jej. Sprężyny mam dwie - miękką i średnią. Jeździłem na miękkiej, ważę ponad 80kg. Wszystko było ok, amortyzator działał ładnie całym skokiem, przy poprawnej ilości oleju nie dobija. W razie czego jest patencik, żeby amortyzator działał też dobrze na tej sprężynie pod 50kg :) Jeśli chodzi o płynność, to moje 888 po serwisie mają płynniejsze ugięcie od RS'a. Ogólnie amortyzator jest teraz na sprzedaż (jak i cały rower - to co z niego zostało, można zobaczyć w podpisie, może komuś coś się przyda :) ) ponieważ pilnie potrzebuję pieniędzy. W nowym rowerze chętnie widziałbym znowu 888rc3 bo to naprawdę świetny amortyzator i jakieś gadanie o Tajwanie, wspaniałych Marzo z Włoch to jeden wielki pic. Miałem wcześniej 66rc2x i nie wróciłbym do tego systemu. W skrócie - polecam ;) szustaczek Ja po prostu wlewałem olej od zacisku, nic nie trzeba było odpowietrzać. Sainta łatwiej zalać niż ustawić hamulec mechaniczny.. :)
taa no ja też zalewałem gnoja i niby wszystko OK ale w koncu po jakimś czasie sie zapowietrzał:( aa tam było minęło, sainta brak ale miło go wspominam i każdemu polecam:)
Moich też już nie ma, jak zresztą prawie całego roweru, praktycznie została mi tylko rama, która jak widać też szuka nowego właściciela. Też bardzo miło wspominam sainty i postaram się, żeby w nowym rowerze też były te hamulce. Nowa maszynka powinna być jeszcze przed kalendarzową wiosną :)
no to ja natomiast jeśli uda sie z jakimkolwiek roweremdo DH w co wątpie przesiądę się na XT. bo stwierdzam że 4 tłoczki nie są mi potrzebne a jak będzie za słabo to sobie zacisk na sainta zmienie:) powodzenia w składaniu czegoś nowego:)
Najprawdopodobniej będzie cały nowy rower. A co do siły to nie narzekaj, jechałem w wyścigu xc na code i nie przeszkadzała mi ilość tłoczków :) Jeszcze saint ma fajną modulację, waga nie taka straszna... Mi podobają się jeszcze hamulce Formula RX, można je dostać nie drogo, mają bardzo dużą siłę hamowania, tylko nie wiem jak z awaryjnością i odpowietrzaniem.

Strony