Kona Operator FR

Ough! Już widzę o co chodzi.

Jutro dopiero będę jeździł w terenie, więc jak na razie nie mam zdania. Na nowych Saintach niestety jeździłem tylko chwilę, więc porównania raczej brak - choć z drugiej strony lekki nie jestem jak by na to nie patrzeć, więc jeśli Code będą dobre dla mnie dobre, to będą dla każdego

Dziś o świcie była jazda próbna - o to mi właśnie chodziło! Zawieszenie pracuje niesamowicie płynnie, rower jest bardzo cichy w terenie, do kierownicy i kąta główki można się łatwo przyzwyczaić... nie jest źle! CodeR - bez dotarcia łapią tak, że zatrzymują "słonia" którym jestem

Na razie nie będę bywał w górach, lecz od wiosny planuję zabawę dość często na trasach DH i do tego czasu uznam, czy będę wymieniał amortyzację czy nie. Jeśli tak to będzie zestaw: - Boxxer R2C2 lub F40 + Elka

Możesz mnie prosić o opinię, dlaczego nie Po minimalnym dotarciu - ok. 20 metrów hamowania z niskich raczej prędkości zaczęły łapać tak, że jestem w stanie mega skutecznie zatrzymać się w terenie... jak się dotrą powinna być miazga.
Praca zawieszenia - mam porównanie głównie do Glory DH 2008 na DHX5.0, na której jeździłem ponad dwa lata. Kona jest bardziej "plush" i jakby lepiej wybiera nierówności (choć może zbyt długo na Glory nie jeździłem). Nie czuć kopania po pedałach, za to przy hamowaniu utwardza się trochę, lecz nie denerwuje to zbytnio. Buja też mocno przy pedałowaniu po płaskim/pod górę. Podczas zjazdu pedałując technicznie da się bujanie prawie całkowicie ograniczyć.
Glorka natomiast nie kopała, nie bujała, nie utwardzała się przy hamowaniu, ale jej praca była jakoś bardziej racingowa - wybrała wszystko, ale takiej poduchy jak w Konie nie było.
Ogólnie Kona bardziej zrywna i kontrolowana jest - będzie się można zacząć bawić gdy się przyzwyczaję. Glorka natomiast była typowym, acz dobrze sterownym czołgiem - przejechała zawsze, wszędzie i po wszystkim i na prawdę mało co potrafiło ją z równowagi wyprowadzić.
To taka wstępna opinia. Może jakiś test opublikuje w przyszłym sezonie.

Kilka zmian widocznych na zdjęciach i w opisie zaszło. Jeszcze tylko czekam na nowe naklejki na widelec i obręcze.

Chciałem trochę obniżyć kokpit bez rezygnacji z dystansów - nie podoba mi się bezpośrednie połączenie stery-mostek. Tak więc podkładki zostały, a niżej jest dzięki kierze. Wygląd - mi się podoba, a modnym trzeba być, lecz nigdy na siłę

Set wybrałem taki gdyż mi się po prostu podoba - i mostek i kiera świetnie pasują do całości. Cenowo też nie było tragedii.... a flat czy nie flat bez różnicy dla mnie

Gdy tylko pogoda się wyklaruje początkiem wiosny to na pewno gdzieś śmigniemy! Mam zamiar możliwie często wypadać do Wisły/Palenicy/Szczyrku, a jeśli czas pozwoli to do sąsiadów także.

Gdy będę konserwował rower na zimę (nie będę pakował w konserwę!) to zważę. Ważyłem jedynie set kierownica+mostek, aby porównać z seryjnym zestawem. Seria: 675g Kore+Easton : 540g pomimimo szerszej kierownicy
PS. pod mostkiem mam jedną podkładkę

Rama w modelach FR i DH 2011 jest taka sama - różnica w osprzęcie jedynie. Natomiast w 2012 są jakieś minimalne zmiany (chyba coś z tylnym trójkątem).