NS Surge + Marzocchi 55 R

Rama: NS Surge 2008 (Core 2008) Amortyzator: Marzocchi 55R Stery: Dartmoor Curio Hamulce: Avid Juicy 7 185mm + EBC Green Kierownica: Sunline V1 38mm - 745mm Mostek: Sunline V1 50mm Gripy: Sunline Lock-On cienkie Barendy: Sunline Korba: Truvativ Ruktion 170mm Blat: Truvativ 36z Suport: Truvativ Howitzer Pedały: Dartmoor Stardust + długie piny/5.10 Napinacz: Dartmoor Tracko Kaseta: Sram PG850 Łańcuch: KMC Przerzutka: Sram X5 średni wózek Manetka: Sram X7 Sztyca: No name Zacisk: No name Siodełko: Sunline V1 Obręcze: Sun Rims Single Track Piasty: NS Roller DH 20mm/ Joytech Looseball Dętki: Continental Szprychy: Sapim Opony: Maxxis Swampthing/Minion W planach: -Pedały Shimano M424 + buty 661 Filter SPD białe -Napinacz E13 LS1 biały -Piasta NS Coaster 36 otworów, czerwona -2x Maxxis Wet Scream 42a -Przerzutka X5/X9 -Sztyca KCNC lub SixPack czerwona, 27,2mm -Zacisk sztycy KCNC lub SixPack czerwony na imbus W drodze: -Łańcuch KMC -Kaseta Shimano Sora 11-26 Wszytsko bedzie zmienione tak szybko jak to możliwe, oczywiscie w zależności od funduszy. Rower to NS Core 1 2008 po mocnych przeróbkach;P Galeria Zdjęć: http://misq53.pinkbike.com/album/Sezon-2010/[/img]

Komentarze

Bardzo fajny set. Ile waży? Jak pracują 55? Masz z nimi jakieś problemy?
właśnie, jak 55R? nasłuchałem się, że to jeden z większych "gniotów" zrobionych przez marcocha... To jest wersja 160mm czy 140mm skoku?
Również bym się chętnie dowiedział jak 55r pracuje, bo planuję tego amorka wsadzić właśnie do surge. Poleciłbyś go?
vilgeforta bardzo dobry kumpel ma to i nikomu bym tego nie polecil, przy dobijaniu nawet puszcza powietrze, awaryjny w 100%
Hajdas mój bardzo dobry kumpel też ma ;) Tylko jego zdanie jest bardzo pozytywne-powietrze trzymają, pracują pełnym skokiem, przez 2 sezony nie miał z nimi żadnych problemów, przy czym jeździł na Żarze, Palenicy, Chełmie i Stożku-czyli res nie był oszczędzany a mimo to nadal nie zamierza się poddać.
Banan725135650 zalezy jak sie jezdzi, ten ktory sie sypie jest do fr, bardziej dropy i gapy czasami dirt