Nukeproof Mega 2012, RS Lyrik Solo Air RC2DH 2012.

Rama: Nukeproof, Mega, 2012, 150mm Widelec: Rock Shox, Lyrik Solo Air RC2DH, 2012, 160/170mm Damper: Elka, Stage5, 2012, 200x57mm MC30, MR30 Damper2: Rock Shox, Monarch RT3, 2012, 200x57mm
Kierownica: Sunline, V-one, 745mm Mostek: Spank, Spike Race, 35mm Gripy: Lizard Skins, Peaty Barendy: ODI Stery: gorna miska NukeProof 44IESS 1 1/8", dolna miska Cane Creek EC44 1.5"
Siodło: Specialized, New Henge Ti Sztyca: Rock Shox, Reverb 125mm, 2011 Zacisk: Straitline 34.9
Korby: SLX, M665 170mm Support: Race Face, X-type DH Zębatka: e13, hive, 32T Łańcuch: Sram, PC 1091 HollowPin Pedały: DMR, Vault
Napinacz: Mozartt, WoG Mini z prowadnicami z WG Przerzutki: Sram, RD x9 10sp Manetki: Sram, RH x9 10sp Kaseta: XT, CS-M771-10
Koło przód: Obręcz: NoTubes, ZTR Flow 32, 26" Szprychy: DT Swiss, Competition, 32 Piasta: Hope, Pro2 , 32 Opona: Schwalbe, Muddy Mary, Trailstar, 2.35 Dętka: Stans sealant
Koło tył: Obręcz: NoTubes, ZTR Flow 32, 26" Szprychy: DT Swiss, Competition, 32 Piasta: Hope, Pro2 12x135, 32 Opona: Schwalbe, Muddy Mary, Trailstar, 2.35 / Hans Dampf 2.35 Pace Star Dętka: Stans sealant
Hamulec przód, klamka: Hope Mono M4 + przewod metalowy Goodridge, klamka Straitline Hamulec tył, klamka: Hope Mono M4 + przewod metalowy Goodridge, klamka Straitline
http://gp1.pinkbike.org/p4pb8535785/p4pb8535785.jpg
http://gp1.pinkbike.org/p4pb8535786/p4pb8535786.jpg

Komentarze

zanim zmienilem jezdzilem w 2x9 w podobnym przelozeniu jakie mialbym w 1x10 i staralem sie nie uzywac lzejszego. na poczatku bylo ciezko, naprawde ciezko. po miesiacu jak juz w miare radzilem sobie z przelozeniem zainwestowalem w 1x10 i nie widze innej drogi. Na pewno jest trudniej ale mozna sie przyzwyczaic - mocniej cisniesz, stajesz sie mocniejszy.
chcialbym miec lyde na 34T bo na razie mam 32 + 11-36. Na prostych szybkich zjazdach czasem brakuje zeby dokrecac, ale bardzo rzadko. Jeszcze glownie trasy gdzie nie ma sie jak AZ tak rozpedzic zeby mi braklo przelozenia. Albo po prostu za wolno jezdze ;)
wiem ze pojawilo sie 11sp i to by bylo idelane ale bez przesady - za drogo.
jezdzac z ludzmi ktorzy ciagle maja 2x9 zauwazylem ze pod strome rzeczy podjezdzam teraz szybciej - trzeba mocniej krecic zeby utrzymac sie w ruchu. Na poczatku bolalo, teraz jest ok. Jak juz masz 1 z przodu i nie ma wyjscia to musisz krecic ;). Wiesz - jak jestes glodny to i mydlo zjesz.
Doceniam brak lewej manetki - wagowo, estetycznie i funkcjonalnie - przy 2x9 musialem przycinac lewa manetke zeby wygodnie zamocowac pilota od reverba pod kierownica.
Jakos tak naturalnie i estetycznie to teraz wyglada. Naped pracuje ciszej - lancuch nie wali po przerzutce. Zmiana biegow jest prostsza, intuicyjna i szybsza.
Jedna wada tylko - jak jest zakret i jade na biegu do zjazdu a za zakretem ostry podjazd i trzeba szybko zareagowac - zmienic na lzejszy bieg, normalnie bym zrzucil na mala z przodu a przy 1x10 musisz "przeleciec" kilka biegow. Da sie przyzwyczaic.
Aktualnie jezdze na sramie x9 - mysle ze XT-XTR by lepiej ogarnelo szybka zmiane biegow. Gdybym zmienial teraz raz jeszcze na 1x10 to bralbym manetke XTR i przerzutke ZEE ze "sprzeglem". "Sprzeglo" pozwoliloby mi zrezygnowac z dolnej rolki napinacza + ZEE nie kosztuje fortuny w razie zmielenia w szprychach.
Kolega ma tak na pelnym XTRze i musze przyznac ze znowu mial racje ;). Jedyna "wada" jego rozwiazania to cena przerzutki XTR.
Zreszta teraz sram wypuszcza podobny patent w przerzutkach Type-2. jak to stanieje to sprobuje.
Bralem sredni wozek bo podobno lepiej napina niz krotki. nie weim jak Type-2.
mozesz juz cos powiedziec z doswiadczenia jak u Ciebie wypada 1x10 w porownianiu z 2x9? czy za wczesnie jeszcze?
Popieram bo tez o tym myśle.
To raczej moje techniczne czepialstwo. Mój rower xc-am jest też pod spory ząb.
mozesz juz cos powiedziec z doswiadczenia jak u Ciebie wypada 1x10 w porownianiu z 2x9? czy za wczesnie jeszcze?
Rozumiem ale szkoda troche
nie jest tak zle. skrecilem LSC i jest lepiej
Czyli punkt obrotu typowo pod zjazdy jest jak tak wysokie zęby. Rozumiem ale szkoda troche. Nie wiem jak tu ale u mnie w zjazdówce 2 zęby na prawde mega wyczuwalna róznice robią .
Dobierz dobrze zębatke pod zawieszenie i bujania będzie mniej. To na prawde dużą różnice potrafi robic.
no wlasnie w opisie producenta jest wyraznie ze 34-36T ja jezdze na 32 + kaseta 11-36 w 1x10. dopiero przerzucilem sie z 2x9 i nie mam jeszcze lydy na 34T. Moze na nastepny sezon.
Dobierz dobrze zębatke pod zawieszenie i bujania będzie mniej. To na prawde dużą różnice potrafi robic.
=disbrainer= rama byla z Monarchem RT3. Teraz mam monarcha zalozonego. Elke kupilem osobno do zadan specjalnych. ;) W sumie byla ona zaworowana pod reigna X MC30 MR30 ale skontakotwalem sie z Elka - oni skontaktowali sie z NukeProofem, popatrzyli na wykresy zawieszenia i powiedzieli ze bedzie dzialac tylko zeby ustawic mniej szybkiej kompresji. No i jest ok. przy nastepnym serwisie przezaworuje na MC20 MR30 bo taki podobno jest dla Megi.
nie zwazylem jeszcze ale troche z tym zwlekam bo wyglada na to ze bedzie ciezki ;). sama rama jest ciezka ale nie odczuwam dyskomfortu przy podjezdzaniu - pomaga stroma podsiodlowka.
jak dla mnie troche za dlugi tylnii trojkat (mimo ze krotszy od reigna X ktory mialem) - do podjazdow super bo jest dobre podparcie ale fajnie by bylo jakby zastosowali patent skrocenia bazy kol w razie potrzeby. porownujac do kolegi Coverta - ciezko wyrwac przod do gory.
Niuansow pracy zawieszenia jak mowie - nie potrafie okreslic ;). Lepiej mi sie jezdzi niz na reignie bo rama jest dluzsza i lepiej sie mieszcze w niej niz w Mce gianta. Na zjazdach nie czuje roznicy. Za to podjazdy sa "Mega" latwiejsze ;), pobawilem sie LSC w Elce i jest lepiej z bujaniem,
dobry szpej! kupiles osobno rame i osobno damper?
minimalnie bardziej buja od pedalowania
na to polecam sie wolna kompresja pobawic - na prawde w Elce robi robote ;)
reign x 09 byl wczesniej ten jest dluzszy, delikatnie krotszy tylni trojkat, kat glowki 66stopni i stromsza podsiodlowka.
minimalnie bardziej buja od pedalowania niz maestro ale nie jest tragicznie.
w dol zasuwa rownie dobrze jak reign a pod gore podjezdza duzo lepiej zwlaszcza przez stromsza podsiodlowke. nie zaglebiam sie w szczegoly pracy zawieszenia bo nie mam na tyle doswiadczenia zeby wypunktowac tu roznice. nie znam sie na tym. mam go krotko ale jestem na razie bardzo zadowolony i jezdzi mi sie lepiej niz na poprzednim rowerze - potrzebowalem dluzszej ramy i ta spelnia moje oczekiwania. jest stabilniejsza przy wiekszej predkosci, bardziej wybacza bledy.
Jak działa ta ramka? na czym jeździłeś wcześniej?

Ride 4 Fun ! Biatch !