Pierwszy dzień Dig-Nitty Winter Camp
Pogoda nieco postraszyła śniegiem więc wszyscy postanowili wyjechać nieco wcześniej żeby się nie spóźnić. Zbiórka zaplanowana była na godzinę 13:00 ale pierwsza ekipa podobnie jak kadra Dig-Nitty pojawiła się już przed 11:00. W rezultacie ostatni obozowicze dojechali do nas o 13:20. Proces zakwaterowania przebiegł zaskakująco dobrze za co wielkie uznanie dla rodziców Nawet pogoda zmieniła się na plus bo wyszło piękne słońce i już nie mogliśmy doczekać się pierwszej sesji.
Kiedy wszyscy mieli już swoje pokoje no może poza numerem. 17 udaliśmy się na stołówkę gdzie czekała na nas zupa pomidorowa z makaronem a na drugie danie pieczeń z ziemniakami, sosem, surówką i sokiem z czarnej porzeczki. Wszyscy się najedli więc zarządziliśmy klasyczne już poobiednie ogłoszenia parafialne, w których przypomnieliśmy regulamin i zasady bezpieczeństwa. Po posiłku dokończyliśmy serwis rowerów i po godzinie pojechaliśmy do parku gdzie odbyła się pierwsza zapoznawcza sesja. Większość osób oswajała się z przeszkodami, które zostały nieco przerobione od naszej ostatniej wizyty. Nawet nie zauważyliśmy kiedy przyszła pora kolacji. Pozytywnie zmęczeni wciągnęliśmy kanapki z dwoma rodzajami wędliny, żółtym serem, pomidorem i dwiema odmianami papryki, popijając gorącą herbatką.
Po kolacji odbyła się równie znana jak poobiednia pogadanka i szczególnie lubiana forma zapoznania w postaci „zwierzeń grupy terapeutycznej” Każdy z obozowiczów przedstawił się, powiedział skąd jest, jakie ma oczekiwania co do obozu i czego chciałby się nauczyć. Od tej chwili wszyscy przestaliśmy być anonimowi. Są nawet weterani, którzy zostali bezbłędnie rozpoznani przez całą grupę za sprawą poprzednich filmów Dig-Nitty. Tak Psajdak o tobie mowa Dochodziła godzina 19:30 więc chłopaki poszli się ogarnąć po kilkugodzinnej sesji w skateparku.
Kiedy wszyscy byli już wykąpani zaczęliśmy oglądać filmy. Między innymi słynną już 360 na jutrzenkowym spajnie + kąpiel w fontannie. No nic zostawmy ten temat Mieliśmy okazję zobaczyć również świetne edity np. Gareta i Nastiego + przejazdy z dzisiejszego skateparkowego zapoznania, które jak zwykle wywołały ożywione reakcje O 21:45 obejrzeliśmy ostatnie ujęcia i poszliśmy do pokoi żeby nieco się zregenerować po podróży i intensywnej jeździe w skateparku. Jak na razie pogoda jest naprawdę ok. Nie jest zimno śnieg nie pada zobaczymy co będzie dalej w końcu to obóz zimowy, więc i trochę śniegu nie zaszkodzi... Do jutra - Nypel.
Komentarze
vvigor125
śr., 2012-09-05 18:03
.........