Sikorski bikeBoard TEAM na legendarnym Cape Epic
Hektolitry potu, ogromny wysiłek fizyczny oraz walka z własnymi słabościami to wyzwania, z którymi zmierzą się Zbigniew Mossoczy oraz Jakub Sikorski z Sikorski bikeBoard TEAM. W RPA 27 marca ruszył Cape Epic 2011 – najbardziej prestiżowy i jeden z najtrudniejszych wyścigów etapowych MTB, w czasie którego nasi zawodnicy przetestują nowy sprzęt – FREEDOM ONE.
Na Cape Epic 2011 Polskę reprezentują zawodnicy z SIKORSKI bikeBoard TEAM – Zbigniew Mossoczy oraz Jakub Sikorski. „Jedziemy do RPA, aby poczuć ducha legendarnej etapówki. Nie jest to jednak wyprawa podróżnicza, tylko wyścig, dlatego jedziemy do Afryki, aby ją poczuć i zasmakować w atmosferze sportowej rywalizacji”, napisał w magazynie bikeBoard Zbigniew Mossoczy.
Dla Kuby Sikorskiego, który jest projektantem i budowniczym rowerów, start ma szczególne znaczenie. Polacy startują na najnowszych, w pełni amortyzowanych, karbonowych ramach marki SIKORSKI CYCLES. Nowy produkt jest zwieńczeniem trzyletnich prac projektowych, prowadzonych we współpracy z firmą FORIDE i stanowi modyfikację opatentowanego systemu FDS, który po raz pierwszy zastosowano w kultowych ramach Antidote. Rowery naszych zawodników otrzymały nazwę FREEDOM ONE i są pierwszymi tak zaawansowanymi technologicznie, zaprojektowanymi i wykonanymi w Polsce maszynami do wyczynowego MTB. „Ukończenie Cape Epic w świecie MTB to jak wejście na Everest zimą. Start w tym wyścigu to weryfikacja nie tylko mnie, jako sportowca, ale również ostateczny test sygnowanych moim nazwiskiem ram, w najbardziej ekstremalnych warunkach startowych na świecie.” – powiedział Kuba Sikorski.
W czasie ośmiu dni ekstremalnego wyścigu kolarze górscy, startujący w dwuosobowych zespołach, pokonają dystansu 707 km oraz 14550 m przewyższeń. Na starcie tegorocznej edycji nie zabraknie Mistrzów Świata, olimpijczyków oraz zwycięzców zawodów Pucharu Świata. Christoph Sauser, Bart Brentjens czy Karl Platt to tylko niektórzy z kolarzy ze światowej czołówki, którzy start w RPA traktują jako pierwsze wyzwanie nowego sezonu.
Wyjazd naszej ekipy wspierają: SIKORSKI CYCLES, bikeBoard, ENDURA, IRR, ZEIT.
Relację z każdego etapu CAPE EPIC 2011 będzie można śledzić na stronie www.facebook.com/sikorski-cycles.
info: Sikorski Cycles
zdjęcia: Jerzy Dąbrowski
Komentarze
waki
pon., 2011-04-04 13:35
Buahaha, ale gosciowi z EMES racing musi byc lyso, wg niego w PL nie ma dobrych konstruktorow i technologii zeby stworzyc rame swiatowego formatu buehehehe. Dlatego niby poszedl w tajwanska tanioche, bo tam mozna "nowoczesne" technologie stosowac. Dolna rura jak Authora A-Zone - technologia buahahaaaa, a nasral na Zumbi i Omena.
A do pana Dabrowskiego i Sikorskiego: Super rower! Gratulacje, super ze jestescie i robicie parcie na rodzimy rozwoj, oby wiecej takich jak Wy!