Sylwetki nowych Mistrzów Polski w 4X - M.Jarek, S.Smołka
Mariusz Jarek (MTB Wieża Anna Szczawno-Zdrój) w Elicie i Szymon Smołka (Progres Rybnik) w Juniorach sięgnęli po tytuły Mistrza Polski 2011. Dla obu to ważny sezon. Jarek, zeszłoroczny Mistrz Polski Juniorów, w tym roku przeszedł do Elity. Smołka dopiero zaczyna swą przygodę z 4crossem – i to od razu w doskonałym stylu! Poczytajcie, co mówią o sobie obaj zawodnicy:
Imię i nazwisko: Mariusz Jarek
Klub: MTB Wieża Anna Szczawno-Zdrój
Data i miejsce urodzenia: 05.02.1992, Nysa
Waga i wzrost: 79 kg , 177cm
Obecne zajęcie: od października studia w Nysie, kierunek: dietetyka
Zainteresowania (poza rowerem): Czasami z kumplami gramy w minigolfa, tenisa, badmintona, słuchamy dobrej muzy i oglądamy filmiki rowerowe
Pierwszy rower, pierwsze zawody
Zacząłem jeździć w wieku 11 lat - początkowo XC przez trzy lata. Z czasem XC przemieniło się w jazdę bardziej ekstremalną. Później koncentrowałem się na zjeździe - na fullu spędziłem trzy lata, zdobywając kilka dobrych miejsc na zawodach. Do tego doszedł 4X, w którym jeździłem tylko na zawody, nie trenując specjalnie pod kątem tej dyscypliny. W 4X jeżdżę drugi sezon, mam tu na myśli trening typowy pod 4X - sprinty, siła, technika potrzebna do jazdy na torze.
Pierwszy raz z 4crossem
Pierwszy start w zawodach 4X to Rybnik, Grand Prix Rybnika w 2007 roku. Myślę, że startowałem wtedy w zawodach, bo chciałem po prostu rywalizować. Nie miało znaczenia, czy będą to zawody 4X, czy DH - tym bardziej, że na początku miałem jeden rower, sztywny, którym jeździłem i w górach, i po torze.
Mistrzostwa Polski 2011
Mistrzostwa były perfekcyjne. Wielka ulga po przejechaniu linii mety, liczyłem na to, że przejadę ją pierwszy. Myślę, że pierwsza piątka z generalki zawsze jest mocna - Piotrek Paradowski, Robert Kulesza czy Maciej Chmiel są zawsze trudni do pokonania. Bardzo chciałem wygrać te Mistrzostwa i mi się udało. Ciężko mi powiedzieć, czy byłem zaskoczony wygraną - na pewno byłem zadowolony. Pogoda była extra, zazwyczaj trenuję w takie gorące dni. Zmęczenie czułem po finałowym biegu, a konkurencja była wymagająca.
Trening
Mój trening jest na 100% - od dwóch miesięcy mogę trenować od rana do wieczora, bo skończyłem szkołę. Staram się jeździć sześć razy w tygodniu, dwa razy dziennie, poranne sprinty i machanie sztangą, potem zajmuję się innymi sprawami, jem kurczaki i oglądam Disney Channel albo DEA Wydział Specjalny na Polsat Play, czasem Eurosport, gdy w tenisa gra Karolina Woźniacki, a następnie trening na torze lub las. Mam kilka specjalnych treningów, które wymyśliłem sam, ale nie powiem dokładnie, co to za treningi. No i nocne sobotnie sprinty z Gieniem, choć ostatnio nie było ich za dużo. Nie mam diety - lubię jeść kebaby, oraz „31” z baru chińskiego.
Kontuzje
W maju wywróciłem się w Rybniku na Openie i rozwaliłem łokieć. Miałem trzy szwy. Nic poważnego, ale przerwa nieco wybiła mnie z rytmu.
Sprzęt
Ogólnie mój rower jest sztywny, krótki i dosyć niski. Waga waha się w granicach 12 kg. Myślę, że na sprzęt nie mogę narzekać, ponieważ nie zawodzi.
Ulubione miejscówki
Jesenik - tor BMX, Fatamorgana Trails - dirty w Jeseniku, forty w Nysie. Czarna Góra jako miejscówka DH oraz Kopa Biskupia - też DH.
Kogo najbardziej cenisz
Cenię sobie każdego zawodnika, który ciężko trenuje, aby osiągnąć sukces, nie narzeka za dużo na Facebooku i nie tylko. Myślę, że Graves, Fischbach, Hanes Svub i Romća Labounková są spoko.
Poziom polskiego 4crossu
Mamy zawodników, którzy potrafią jeździć, ale nie możemy zapominać o tym, że 4X jest dla nich tylko hobby, często po pracy lub po szkole. Profesjonalny zawodnik, który jest w Top 10 Pucharu Świata, nie musi się martwić o sprawdzian czy o papiery do pracy. Jego pracą jest jazda, to jest całkiem co innego. Myślę, że z roku na rok Polacy będą dawać czadu na PŚ, wystarczy przypomnieć zeszłoroczne ósme miejsce Roberta Kuleszy w Val di Sole.
Plany i cele...
Druga część sezonu to Val Di Sole - Puchar Świata, Champery – Mistrzostwa Świata, Rybnik – finał Pucharu Polski, Dzierżoniów – Mistrzostwa Polski w BMX, kilka wybranych zawodów w Czechach. Możliwe też, że jeszcze w tym roku wystartuję w DH.
Podziękowania
Chciałbym podziękować i pozdrowić wszystkich tych, z którymi trenuję i spędzam czas - Grześka Cerazy, Krzyśka Zakowicza, Łukasza Waligórę oraz mojego teamowego kolegę Łukasza Barana. Jesenik Day could be everyday, kolegów z Czech za pomoc w treningu. Podziękowania należą się również sklepowi AIRBIKE za wsparcie techniczne i klubowi MTB Wieża Anna Szczawno-Zdrój.
Imię i nazwisko: Szymon Smołka
Klub: Progres Rybnik
Data i miejsce urodzenia: 11.09.1993, Rybnik
Waga i wzrost: 82 kg, 173 cm
Obecne zajęcie: nauka w technikum w Zespole Szkół Budowlanych w Rybniku
Zainteresowania (poza rowerem): motocross, Formuła 1, żużel
Pierwszy rower, pierwsze zawody
Ha ha, mój pierwszy rower to był jakiś stary ruski BMX. Zacząłem w szóstej klasie podstawówki, kiedy to w mojej miejscowości zaczął powstawać tor do 4X. Z kolegami spędzaliśmy tam całe wakacje na kopaniu i jeżdżeniu, tam też odbyły się moje pierwsze zawody (Liga Rybnika), ale nie pamiętam, które miejsce zająłem ;)
Pierwszy raz z 4crossem
Pierwszy raz jeździłem na torze 4X w mojej miejscowości (Golejów). Tor miał dwa zakręty i trzy proste. Pomysł na ściganie się w 4crossie przyszedł sam, kiedy zacząłem jeździć po wcześniejszych porażkach w piłce nożnej ;)
Mistrzostwa Polski 2011
Mistrzostwa Polski, hmm... Tak pechowych zawodów jeszcze nie miałem. W każdym wyścigu wypinał mi się po starcie lewy but, trzy razy przebiłem dętkę - również w finale! Gdybym nie ściął pierwszej bandy, mógłbym pożegnać się z tytułem Mistrza Polski, ponieważ w pierwszą bandę wchodziłem jako trzeci. Najtrudniejszym przeciwnikiem podczas MP byłby dla mnie Paweł Harazim, mój kolega z Rybnika. Niestety, przed zawodami złapał kontuzję i nie był w stanie wystartować, także najtrudniejszy do pokonania był chyba Gustaw Dądela. Ale najcięższa była pogoda. Mimo że u mnie na torze nie ma drzew i zawsze jest ponad 30 stopni, to w sobotę słońce ostro dawało - w wyścigach w Elicie już ledwo stałem na nogach. Szkoda tylko, że w ćwierćfinale Elity pękł mi łańcuch, bo udało mi się wyjść ze startu jako pierwszemu.
Trening
Zawsze staram się trenować z kimś, najczęściej z Dawidem Niesłańczykiem. Jeździmy jeden za drugim i się ścigamy. W tygodniu jeżdżę jak czas pozwoli – raz, może dwa razy po dwie godzinki, ponieważ w wakacje muszę pracować, żeby zarobić na rower i zawody, a w roku szkolnym trzeba się uczyć.
Kontuzje
Poważniejszych kontuzji jeszcze nie miałem, z czego bardzo się cieszę. Najczęściej zdarzają się jakieś otarcia, itp.
Sprzęt
Sprzętem może nie będę się chwalił, bo na 10 punktów dałbym mu słabe 6, ale pracuję nad tym - pomaga mi też Bartosz Giemza .
Ulubione miejscówki
Nie byłem na wielu torach, więc nie mogę tego ocenić, ale w Polsce na pewno ładny tor jest w Szczawnie. Ogólnie lubię duże skoki, więc najbardziej podoba mi się tor u nas w Rybniku-Golejowie, gdzie większość hopek jest niemniejsza niż 6, 7 metrów.
Kogo najbardziej cenisz
W Polsce na chwilę obecną jest dużo dobrych zawodników, więc nie mam jakiegoś swojego faworyta. W świecie oczywiście Jared Graves, Tomas Slavik. Ogólnie czołowi zawodnicy świata są dla mnie wzorem do naśladowania.
Poziom polskiego 4crossu
Gdybym miał ocenić poziom na podstawie ostatnich Mistrzostw Polski, to jest wysoki. Jedyne, co można by poprawić, to frekwencja.
Plany i cele
Na pewno chciałbym zdobyć sponsora, który wspomógłby mnie trochę w rozwoju. Następnym celem jest na pewno Mistrzostwo Polski w BMX Racingu, więc muszę zacząć się do tych zawodów przygotowywać. Poza tym wybieram się w najbliższą sobotę na Puchar Czech, potem do Ustronia na DownStairs, na finał Pucharu Polski 4X w Rybniku i na DownTown w Cieszynie. Mam też propozycję wyjazdu na Puchar Świata do włoskiego Val di Sole, ale niestety - brak funduszy.
foto: Paweł Maluśki, Radosław Witas
tekst: Joanna Skrzypczak
MARIUSZ JAREK

SZYMON SMOŁKA
