Matti Lehikoinen miał poważny wypadek

Niestety, Matti Lehikoinen ma niebywałego pecha do urazów. Fiński zawodnik miał w miniony weekend poważny wypadek na zawodach w Szwedzkim mieście Kungsberget. Wszystkie okoliczności jego wypadku są nieznane, wiadomo tylko, że stało się to podczas finałów, w których o zwycięstwo walczyli Matti oraz Robin Wallner. Robin napisał na swoim blogu: „Wiem tylko tyle, że Matti uderzył głową tak mocno, że pękł jego kask…”   Matti przeszedł dwa skany mózgu i według lekarzy nie doszło do żadnych urazów tego narządu, a sam Matti jest w stanie stabilnym. Dziewczyna Mattiego, Anna, zdradziła tylko, że jego szczęka, kość policzkowa, zęby oraz nos są dość poważnie uszkodzone i w środę czeka go operacja. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia!

Komentarze

ten ziom naprawde ma pecha

ach i to czarno-białe zdjęcie, przynajmniej jak by Matti już nie żył..

Nie ma chłopak instynktu samozachowawczego...

No Pain No Game
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]

Szkoda Mattiego. Ledwo się pozbierał po glebie opowiedzianej w "The Tipping Point". Później o ile pamiętam rozwalił nadgarstki a teraz...

Oby się pozbierał szybko i mało boleśnie.