Matti Lehikoinen miał poważny wypadek
Niestety, Matti Lehikoinen ma niebywałego pecha do urazów. Fiński zawodnik miał w miniony weekend poważny wypadek na zawodach w Szwedzkim mieście Kungsberget.
Wszystkie okoliczności jego wypadku są nieznane, wiadomo tylko, że stało się to podczas finałów, w których o zwycięstwo walczyli Matti oraz Robin Wallner.
Robin napisał na swoim blogu: „Wiem tylko tyle, że Matti uderzył głową tak mocno, że pękł jego kask…”
Matti przeszedł dwa skany mózgu i według lekarzy nie doszło do żadnych urazów tego narządu, a sam Matti jest w stanie stabilnym. Dziewczyna Mattiego, Anna, zdradziła tylko, że jego szczęka, kość policzkowa, zęby oraz nos są dość poważnie uszkodzone i w środę czeka go operacja.
Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia!
Komentarze
dh-luka
wt., 2011-09-27 17:37
ten ziom naprawde ma pecha
krzysiek2425
wt., 2011-09-27 20:50
ach i to czarno-białe zdjęcie, przynajmniej jak by Matti już nie żył..
bodzio2k
śr., 2011-09-28 15:03
Nie ma chłopak instynktu samozachowawczego...
No Pain No Game
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
Szymon_331
śr., 2011-09-28 21:38
Szkoda Mattiego. Ledwo się pozbierał po glebie opowiedzianej w "The Tipping Point". Później o ile pamiętam rozwalił nadgarstki a teraz...
Oby się pozbierał szybko i mało boleśnie.