Połączone siły w Bike Parku Joy Ride Kluszkowce
Zanim Joy Ride Bike Park w Kluszkowcach ruszy na dobre mamy dla Was bardzo dobrą informację. Za to, co będzie się działo na miejscu – przede wszystkim w kwestii tras i imprez odpowiedzialne będzie niezłe trio. Do Szymona „Siary” Syrzistie dołączył znany rider, projektant marki Dartmoor i twórca wielu świetnych tras – Jan „Elvis” Kiliński. Trójcy dopełnił Krystian „Kriss” Basiaga – złota rączka, pasjonat freeride’u i budowania tras. Z takim kapitałem talentów i doświadczenia możecie być pewni, że w Kluszkowcach będzie się działo – nie tylko w trakcie Joy Ride Festu.
Oto, jak fakt podjęcia współpracy komentują poszczególni bohaterowie:
Jan Kiliński:
„Od 8 lat nie zajmuje się niczym innym poza grawitacją rowerową. Byłem zawodnikiem dirtowym, fotografem, od 6 lat projektuję sprzęt dla Dartmoora i regularnie buduję trasy rowerowe od dirtu, przez slopa po freeride’y. Jazda na rowerze jest moją wielką pasją, jeździłem w dziesiątkach bikeparków w całej europie. Widziałem, jak świetnie rozwija się ten sport na południu i zachodzie. Wiem, jak wielki potencjał drzemie w jeździe na rowerze nie tylko dla „wariatów”, ale dla każdego, kto chce aktywnie spędzić czas w górach. Chciałbym, żeby ludzie poznali, jakim wspaniałym uczuciem jest jazda na rowerze w górach. Wiem, że żeby ten sport mógł się rozwijać potrzebna jest odpowiednia infrastruktura. Czuję, że moja droga prowadzi teraz w góry, gdzie będę mógł być częścią zmieniającej się, polskiej sceny grawitacyjnej. Cieszę się, że udało się zebrać odpowiednich ludzie z odpowiednim doświadczeniem, żeby wziąć sprawy w swoje ręce i stworzyć bikepark z prawdziwego wrażenia.”
Krystian Basiaga:
„Ostatnio zadano mi pytanie : „co czujesz w związku z tym, że będziesz działał w Kluszkach?” Cieszę się mega że w końcu mogę rozwinąć skrzydła , w dodatku w konkretnym stadzie orłów Polskiej sceny rowerowej. Nie ma się co tu rozpisywać , trzeba działać „samo się nie zrobi”. Od jakiegoś czasu montowaliśmy ekipę, żeby zrobić BikePark taki, jaki powinien być- czyli konkretny, a przede wszystkim w pełni „na legalu”. Wiem, że z ekipą JR family jeszcze nie raz damy wam wiele powodów do radości. OK, mykam do lasu …PS: Kluszki to taka górka „mały a wariat!”".
Szymon Syrzistie:
„Celem imprez Joya od początku jest pokazanie, że kolarstwo grawitacyjnie nie jest sportem zarezerwowanym tylko dla „wariatów, świrów, samobójców itp.” Od tego roku chcemy działać jeszcze mocniej, tworząc w Kluszkowcach miejsce do, którego każdy z nas- bikerów będzie mógł zaprosić swoich nie rowerowych znajomych i pokazać im, że jazda na biku w parku, to tak samo, jak narty, czy snowboard – to sport dla każdego! W nowy projekt będzie zaangażowanych sporo osób z Krisem i Elwisem na czele, więc na pewno damy radę stworzyć dobrą miejscówkę!”
Jesteście już nabuzowani? My od kilku tygodni nie tylko snujemy wizje, ale także działamy. Możecie więc być pewni, że otwarcie tras i wyciągu dla rowerzystów w Kluszkowcach będzie dopięte na ostatni guziczek.
Chcesz śledzić to, co dzieje się w Joy Ride Bike Parku w Kluszkowcach? Odwiedź fanpage
https://www.facebook.com/JoyRideBikeParkKluszkowce
Polub fanpage imprez Joy Ride i dołącz do grupy festiwalowiczów, którzy już nie mogą doczekać się czerwcowego Joy Ride Festiwalu!
https://www.facebook.com/events/509209132519532
Oto, jak fakt podjęcia współpracy komentują poszczególni bohaterowie:
Jan Kiliński:
„Od 8 lat nie zajmuje się niczym innym poza grawitacją rowerową. Byłem zawodnikiem dirtowym, fotografem, od 6 lat projektuję sprzęt dla Dartmoora i regularnie buduję trasy rowerowe od dirtu, przez slopa po freeride’y. Jazda na rowerze jest moją wielką pasją, jeździłem w dziesiątkach bikeparków w całej europie. Widziałem, jak świetnie rozwija się ten sport na południu i zachodzie. Wiem, jak wielki potencjał drzemie w jeździe na rowerze nie tylko dla „wariatów”, ale dla każdego, kto chce aktywnie spędzić czas w górach. Chciałbym, żeby ludzie poznali, jakim wspaniałym uczuciem jest jazda na rowerze w górach. Wiem, że żeby ten sport mógł się rozwijać potrzebna jest odpowiednia infrastruktura. Czuję, że moja droga prowadzi teraz w góry, gdzie będę mógł być częścią zmieniającej się, polskiej sceny grawitacyjnej. Cieszę się, że udało się zebrać odpowiednich ludzie z odpowiednim doświadczeniem, żeby wziąć sprawy w swoje ręce i stworzyć bikepark z prawdziwego wrażenia.”
Krystian Basiaga:
„Ostatnio zadano mi pytanie : „co czujesz w związku z tym, że będziesz działał w Kluszkach?” Cieszę się mega że w końcu mogę rozwinąć skrzydła , w dodatku w konkretnym stadzie orłów Polskiej sceny rowerowej. Nie ma się co tu rozpisywać , trzeba działać „samo się nie zrobi”. Od jakiegoś czasu montowaliśmy ekipę, żeby zrobić BikePark taki, jaki powinien być- czyli konkretny, a przede wszystkim w pełni „na legalu”. Wiem, że z ekipą JR family jeszcze nie raz damy wam wiele powodów do radości. OK, mykam do lasu …PS: Kluszki to taka górka „mały a wariat!”".
Szymon Syrzistie:
„Celem imprez Joya od początku jest pokazanie, że kolarstwo grawitacyjnie nie jest sportem zarezerwowanym tylko dla „wariatów, świrów, samobójców itp.” Od tego roku chcemy działać jeszcze mocniej, tworząc w Kluszkowcach miejsce do, którego każdy z nas- bikerów będzie mógł zaprosić swoich nie rowerowych znajomych i pokazać im, że jazda na biku w parku, to tak samo, jak narty, czy snowboard – to sport dla każdego! W nowy projekt będzie zaangażowanych sporo osób z Krisem i Elwisem na czele, więc na pewno damy radę stworzyć dobrą miejscówkę!”
Jesteście już nabuzowani? My od kilku tygodni nie tylko snujemy wizje, ale także działamy. Możecie więc być pewni, że otwarcie tras i wyciągu dla rowerzystów w Kluszkowcach będzie dopięte na ostatni guziczek.
Chcesz śledzić to, co dzieje się w Joy Ride Bike Parku w Kluszkowcach? Odwiedź fanpage
https://www.facebook.com/JoyRideBikeParkKluszkowce
Polub fanpage imprez Joy Ride i dołącz do grupy festiwalowiczów, którzy już nie mogą doczekać się czerwcowego Joy Ride Festiwalu!
https://www.facebook.com/events/509209132519532