Marcin Motyka królem Myślenic podczas Enduro Trophy!
Zawody Enduro Trophy w Myślenicach na pewno długo zostaną w naszej pamięci, tym bardziej dla Marcina Motyki który udowodnił że na swoim terenie jest bezkonkurencyjny.. ale zacznijmy od początku. Standardowo już na wszystkich zawodników czekało 5 odcinków specjalnych, a w tym 3 zjazdy, 1 podjazd oraz 1 trawers. Organizator wybrał bardzo ciekawe zjazdy, poprowadzone szlakami z pobliskich gór: Chełmu, Ukleiny oraz Kamiennika. Na pokonanie wszystkich odcinków wraz z dojazdami uczestnicy mieli około 7 godzin – czasu sporo, jednak ogólny dystans wydawał się dosyć duży, z łączną długością ponad 40km i sumą przewyższeń ok 1500 metrów. Warunki pogodowe już od kilku dobrych dni nie były tajemnicą – Myślenice spowijały gęste chmury, mgła oraz deszcz które mocno odbiły się na wrażeniach uczestników oraz wynikach zawodów. W pewnym sensie ułatwiły one jednak jazdę na dojazdach, gdyż niewysoka temperatura schładzała na podjazdach i zmniejszała pragnienie.


Faworyt zawodów, a więc Marcin Motyka okazał się najszybszy podczas wszystkich zjazdów, schodząc jako jedyny poniżej 4 minut na Chełmie i Ukleinie. Marek Konwa z kolei królował na wszystkich podjazdach, i dzięki dobrym zjazdom zapewnił sobie drugie miejsce. Walkę o miejsce trzecie wygrał Remigiusz Ciok, z czwartym Arkiem Perinem. Wśród pań pewnie wygrała Anna Szafraniec (ogólnie 13-ta), która sprawiła sporą niespodziankę swoją obecnością.
Zawody pod wieloma względami były udane, jednak my mamy parę uwag. Być może lepiej dla zawodników byłoby wykorzystać wyciąg na górę Chełm i ograniczyć konieczność podjazdów na odcinki. Ważna rzecz to wyniki – tutaj niestety musieliśmy cierpliwie czekać na publikacje w internecie, a powinny być one znane raczej zaraz po ukończeniu zawodów. Mamy nadzieję że być może w przyszłości pojawią się rozwiązania z maratonów, gdzie wyniki przychodzą SMSem zaraz po przejechaniu mety… i żeby było sprawiedliwie - duży plus od nas za poprowadzenie trasy!
zdjęcia: Przemysław Padło
Galerie zdjęć:
https://plus.google.com/photos/114666232...4322994177
https://plus.google.com/photos/101926515...h4vQxsPPLA
https://picasaweb.google.com/11291721181...Myslenice#
https://plus.google.com/photos/109798390...banner=pwa
http://velonews.pl/galeria/zdjecia/view-album/129#dgtop
OS1 – Chełm (618 m.n.p.m.)
Trasa z Chełmu była ‘zlepkiem’ zielonego szlaku, oraz starych tras zjazdowych, z końcem na dolnej polanie pod kolejką jednoosobową. Ci, którzy nie dokonali właściwego doboru opon szybko przekonali się że może ich czekać niełatwe zadanie. Trasa z Chełmu była dosyć szybka, a w gęstym błocie momentami niebezpieczna, zwłaszcza na ściance czy ostatnim wyjeździe z lasu na metę.OS2 i OS3 – Ukleina (660 m.n.p.m.)
Ukleina to chyba najbliższy szczyt Myślenic z największą ilością ciekawych zjazdów o różnej długości. OS 2 czyli podjazd atakował szczyt góry od strony południowej, a przy obecnych warunkach stawał się niezwykle trudny do pokonania bez podprowadzania roweru. OS 3 czyli zjazd prowadził kultowym czerwonym szlakiem – początek szybki, kamienisty, dalej przejazd przez drogę szutrową i zjazd po wijącej się nieregularnie, momentami stromej trasie czerwonego szlaku, aż po wyjazd na dzielnicę Zarabia.OS4 i 0S5 – Kamiennik (770 m.n.p.m.)
Jak sama nazwa wskazuje, więcej kamieni uczestnicy zawodów nie mogli sobie wymarzyć. Góra ta uchodzi za jedną z najbardziej hardcore’owych w Beskidzie Makowskim. Odcinek 4 był połączeniem krótkiego zjazdu i podjazdu, którym uczestnicy zbliżali się do Suchej Polany, a dalej do szczytu i finałowego zjazdu. Poprawiająca się momentami pogoda i słońce dodawały otuchy, gdyż w lesie po godzinie 16 robiło się ciemno, a niezwykle szybka, kamienista i śliska trasa stawała się wyzwaniem.Faworyt zawodów, a więc Marcin Motyka okazał się najszybszy podczas wszystkich zjazdów, schodząc jako jedyny poniżej 4 minut na Chełmie i Ukleinie. Marek Konwa z kolei królował na wszystkich podjazdach, i dzięki dobrym zjazdom zapewnił sobie drugie miejsce. Walkę o miejsce trzecie wygrał Remigiusz Ciok, z czwartym Arkiem Perinem. Wśród pań pewnie wygrała Anna Szafraniec (ogólnie 13-ta), która sprawiła sporą niespodziankę swoją obecnością.
Zawody pod wieloma względami były udane, jednak my mamy parę uwag. Być może lepiej dla zawodników byłoby wykorzystać wyciąg na górę Chełm i ograniczyć konieczność podjazdów na odcinki. Ważna rzecz to wyniki – tutaj niestety musieliśmy cierpliwie czekać na publikacje w internecie, a powinny być one znane raczej zaraz po ukończeniu zawodów. Mamy nadzieję że być może w przyszłości pojawią się rozwiązania z maratonów, gdzie wyniki przychodzą SMSem zaraz po przejechaniu mety… i żeby było sprawiedliwie - duży plus od nas za poprowadzenie trasy!
zdjęcia: Przemysław Padło
Galerie zdjęć:
https://plus.google.com/photos/114666232...4322994177
https://plus.google.com/photos/101926515...h4vQxsPPLA
https://picasaweb.google.com/11291721181...Myslenice#
https://plus.google.com/photos/109798390...banner=pwa
http://velonews.pl/galeria/zdjecia/view-album/129#dgtop