"frajer z warszawy zabrał mi rower"

[kamiljot]

Ktoś zna dokładny opis sytuacji? Bo ciekawe czy typ jest chorym psychicznie moherem któremu przeszkadza że ktoś sobie jeździ czy może chłopaki jeździli z zagrożeniem dla ludzi albo niszczyli coś np grindująć.

Z tego, co się orientuję to nie ma tam co grindować.

[zawada1200]

skąd biorą się tacy "przyjaciele"? (myślę o pozostałych rowerzystach).
Stoją biernie jak roboty i przepraszają, że żyją.

Trafiają się i tacy, co swoją twarz stawiają ponad rower kolegi, z którym jeżdżą codziennie. Już było mówione, ale ja bym zmienił ekipę, a poza ty pewnie jeździcie w plecakach. Polecam od siebie pałkę teleskopową, ewentualnie pistolet na gaz, albo gumowe kulki. Sam widok wtedy go odstrasza. Po 2 minutach oglądania, sam miałem ochotę skwasić mordę tym dwóm. Ew. w korpus, wtedy by się z bólu zwijał.

[k-a-m-i-l]

Pałka...jest ok, ale niepoprawna politycznie, także przemilczmy.

Trzeba reagować natychmiast stanie 10 minut i proszenie o rower jest niedopuszczalne.
Pyskówki, tłumaczenia, groźby i kumple frajerzy.

Witam w generacji zgwałconych przez system

[BARANpro]

no kumpli to masz po ch....u, dzisiejsi bmxowcy to juz nie te same bandziory z czasow kiedy ja smigalem na 20 calach. A co do tematu gdyby to byl moj rower to bym goscia polamal

[NeVeR]

Jak by mi taki dotkną rowerek to by miał chyba z dwie protezy .

[KubaLa]

O NeVeR <3