DHX 5 skrzypi

[bg_sz]

Sie macie.
Jeździłem cały sezon na 10WT i nic nie skrzypiało, dziś zalałem go olejem 5 WT, żeby był troszkę żywszy i zaczął skrzypieć na powrocie. Dźwięk pochodzi z wnętrza dampera tylko, gdy powraca. Dźwięk ten przypomina zasysane powietrze

Nagrałem krótki film, sorki za jakość.
http://youtu.be/a3nGy_fXTcE

Zawsze go serwisowałem według tego poradnika: http://www.slideshare.net/enjolraslp/ve ... vice-guide
Spotkał się ktoś z Was z takim przypadkiem?

[damianksiazek9]

Zapowietrzony jak siemasz ;D Przelewaj go od nowa i będzie dobrze.

[bg_sz]

Mówisz?
Jutro go jeszcze raz zaleję i napiszę, czy pomogło.
Uważałem przy zalewaniu, nie wiem, jakim cudem się zapowietrzył.
W każdym bądź razie dzięki!

[off_road]

Pytanie jakiej gęstości kinematycznej użyłeś wcześniej i teraz?

Jeśli dwie różnie marki mogłeś przeskoczyć i o 40cSt w 40*C, wiec jak olej ma relatywnie niski cSt w zaworach potrafi nieźle świszczeć o ile damper nie jest przystosowany do takowego.

[bg_sz]

Off_road, wcześniej zalewałem go tym olejem:



... a teraz tym:



Nie mam pojęcia, jakie mają właściwości.

[yaaz]

Kurcze, mó DHX 5,0 również syczy, ale dopiero przy powrocie z większego ugięcia. Rozumiem że jest to efekt zapowietrzenia...?

[Moherek993]

Cholera, mój też dopiero co był w serwisie i wydaje taki dźwięk, oczywiście reaguje na wszystkie regulacje, tylko syczy coraz bardziej w miarę kręcenia tłumieniem odbicia. Znowu serwis?

[bg_sz]

O, widzę, że nie tylko ja mam ten problem. To powitać w klubie

Zalałem go dziś ponownie 5 WT i... bez zmian.
Jeszcze raz nagrałem:
http://www.youtube.com/watch?v=WxkkrVtw6To

Na 99% to nie jest zapowietrzenie. Głowy nie dam, bo nie jestem doświadczonym serwisantem. Wcześniej mi nie "syczał", a zawsze go tak samo zalewałem.
Przed chwilą wlałem mu 10 WT i troszkę cichszy się zrobił, ale i tak "kwiczy"
Powiedzcie mi coś - czy w momencie zalewania olejem tego elementu:



pokrętło "rebound" powinno być wkręcone do końca, wykręcone do pozycji jak podczas jazdy, czy to w ogóle bez znaczenia?

PS.
Tak na marginesie, shimy mam ustawione, jak na poniższym zdjęciu:

[off_road]

hmm masz zastosowane dwa crossovery na kompresji? Bardzo ciekawe

[bg_sz]

Off_road, możesz tak po ludzku do mnie, bo ja prosty chłop?

[Schokowafel]

hahaha niezła układanka. Ja bym powiedział że nawet 3 crossovery bo 2 shim jest mniejszy od 1 i 3

masz chłopie nie męcz sie:


A co do kwiczenia to powody są 2. Słabe zalanie gdzie pozostaje troche powietrza w damperze lub male ciśnienie w zbiorniczku. Przy cisnieniu rzędu 150 psi damper będzie tak kwiczał przy szybkich ugieciach nawet przy idealnym zalaniu - kawitacja.

Zalej dokładnie damper, poszukaj popatrz jeszcze jak tego dokonać i daj ciśnienie 200psi. IFP bym ustawil na max glębokość. Oczywiście trzeba zmierzyć wcześniej punkt końcowy aby zostało troche luzu.

Ogólnie DHX to głośny damper a przy crossoverze zawsze piał jeszcze bardziej. Oczywiście przy dobrym zalaniu dzwieki te są bardziej stłumione, mniej donośne i brzmi to poprostu zdrowiej.

[bg_sz]

Schokowafel, dzięki za korektę z szimami! Mam kilka pdf-ów z ułożeniem shimów, tylko nie wiem, który jest do modelu 5.0. Jest tam tylko info, że do DHX.
Pompowałem go na 150 PSI, teraz dopompowałem do 200 PSI i niewiele się zmieniło. Na tym 10 WT naprawdę ciszej pracuje... hmm.
Vanilkę R zalewałem całą olejem w butelce plastikowej, tego zalewam według poradnika, którego linkowałem powyżej. Myślę, że wszystko robię właściwie... Póki co serwisy omijam, zresztą, Moherek napisał, że niedawno swój odebrał z serwisu i taki zonk. Może faktycznie taka ułomność DHX-ów.

PS.
No właśnie na szybkich ugięciach tak "kwiczy" i tylko na dekompresji.

[yaaz]

U mnie zaczyna delikatnie syczeć na czwartym kliknięciu rebound licząc od wkręconego na max. Nie wiem czy jest sens go otwierać bo wszystko działa jak należy, jedynie dźwięk...